Natec Octopus – uniwersalny i funkcjonalny zestaw klawiatura + mysz [recenzja]

Natec Octopus – uniwersalny i funkcjonalny zestaw klawiatura + mysz [recenzja]

Do tej pory każda klawiatura, jaką użytkowałem, miała ten nieszczęsny przewód. Tymczasem trafił do mnie bezprzewodowy zestaw Natec Octopus, który dał mi poznać dobrodziejstwa połączenia bez kabli. A są one spore.

Specyfikacja Natec Octopus

Natec Octopus przyszedł do mnie w ładnym niebiesko-czarnym pudełku z wizerunkiem urządzenia oraz opisaną specyfikacją, w większści w języku angielskim. W środku znajdziemy elementy naszego zestawu, czyli klawiaturę oraz myszkę, a także jeden odbiornik sygnały (2,4 GHz). Miłą niespodzianką była dla mnie obecność baterii gotowych do rozpakowania w każdym z urządzeń. Oczywiście jest też instrukcja obsługi.

Budowa i jakość wykonania

Po budżetowy zestawie nie spodziewałem się za wiele, tymczasem zostałem miło zaskoczony. Natec wykonał swoją myszkę z niełatwo brudzącego się tworzywa sztucznego, które zapewnia dobry chwyt. Tymczasem nieco gorzej w moim mniemaniu są wykończone klawisze klawiatury – te trzeba będzie szybciej wyczyścić. Za to jej front jest z matowego aluminium, które nadaje urządzeniu sporą wagę i jednocześnie porządnie usztywnia całą konstrukcję za co dostaje spory plus. Jedynie przy mocniejszych uderzeniach w obudowę klawiatura wydaje stukające dźwięki. U spodu znajdziemy schowek na baterie i cztery gumowe nóżki dobrze zabezpieczające przed poślizgiem.

Myszka należy do tych malutkich i zdecydowanie może być to dla Was wada. Jest za to lekka i dość dobrze spasowana, nie zauważyłem by trzeszczała ściskając ją z różnych stron. Przyciski również wydają przyjemne dźwięki, podobnie jak płynnie kręcąca się gumowa rolka. Ta za to ciężej się wciska i wydaje głośniejszy odgłos. Na spodzie znajdziemy nóżki, które dobrze ślizgają się po podkładce, a także klapkę zamykającą miejsce na baterię i odbiornik 2,4 GHz. Jest też przełącznik wyłączania i guzik wyboru trybu pracy.

Wrażenia z użytkowania

Co nieco dowiedzieliście się już wyżej, w trakcie opisywania budowy. Co więcej mógłbym powiedzieć o klawiaturze? Natec zdecydował się na dopasowanie układu pod Windowsa (choć na Linuksie klawiatura też działała) mamy klawisze win a także otwarcia menu kontekstowego. Działają wszystkie kombinacje funkcyjne F1-F12, które możemy zablokować na stałe wciskając FN+ESC. Natec dorzucił w rogu przycisk otwierający kalkulator i przyznaję, że jest to ciekawa funkcjonalność, ale zdarzyło mi się go paręnaście razy nacisnąć z myślą, że to DEL. Pisanie na recenzowanej klawiaturze zaliczam do wygodnych. Może nie było to wrażenie “wow”, ale nie mam na co narzekać. w porównaniu do innej zdecydowanie tańszej klawiatury bezprzewodowej, którą używałem jest zdecydowanie lepiej. Skok przycisków jest niski i dobrze wyczuwalny, klawisze są minimalnie wyprofilowane, a klawiatura nie hałasuje.

Myszka Nateca jest mała, ale dla mnie to nie był problem, ponieważ jestem przyzwyczajony do chwytu określanego jako fingertip grip. Dzięki temu takim gryzoniem wygodnie mi się operowało. Różne poziomy DPI (800, 1200 i 1600) działają tak, jak należy. Jedyną wadą, jaką zauważyłem jest to, że myszka czasem traci prawidłowe połączenie Bluetooth i “zacina” na ekranie. Wtedy pomagał restart, ale na szczęście takie sytuacje zdarzały się rzadko.

Połączenie z wieloma urządzeniami

Zestaw Natec Octups jest w stanie połączyć się z kilkoma urządzeniami, które możemy wygodnie zmieniać. Na klawiaturze są trzy dodatkowe przyciski 2,4, BT1 oraz BT2, które umożliwiają wybranie tego, w jakim trybie chcemy pracować. Podobnie pod myszką jest przycisk, który może świecić na czerwono, niebiesko lub zielono sygnalizując różny tryb pracy. Przyznaję, że jest to wygodne rozwiązanie jeśli chcemy jednocześnie pracować na dwóch urządzeniach jednocześnie lub po prostu cenimy wygodę. Ja testowałem to w konfiguracji takiej, że odbiornik USB mam wpięty w komputer stacjonarny, a z laptopem łączę się przez Bluetooth. Jedno naciśnięcie klawisza wystarczało aby bez większych opóźnień się przełączyć. Klawiaturę i myszkę udało mi się również bez problemu sparować z telefonem z Androidem.

Oba urządzenia przechodzą w tryb uśpienia i ich wybudzenie nie trwa przesadnie długo. Nie mam pojęcia na ile czasu starczają fabryczne zestawy baterii gdyż myszka oraz klawiatura wciąż działają.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!
Exit mobile version