Jak dowiedzieliśmy się już wcześniej za sprawą jednego z deweloperów odpowiadających za Cyberpunka 2077 – główna historia w grze została skrócona, ponieważ dużo osób nie ukończyło fabuły w Wiedźminie 3. Spotkało się to z różnymi komentarzami, w tym część była nieprzychylna. W końcu nowa gra powinna być dłuższa lub przynajmniej tak samo długa jak przygody Geralta, które osiągnęły niemały sukces.
Może główny wątek nie będzie przesadnie długi, ale gra z pewnością zatrzyma nas na wiele wieczorów
Łukasz Babiel, szef działu QA w studiu CD Projekt RE, poinformował w poście na Twitterze, że spędził w Cyberpunku 2077 już ponad 175 godzin. Była to gra jedną postacią, rozpoczął on rozgrywkę od wybrania ścieżki Nomada. Deweloperowi nie udało się dotychczas ukończyć gry, co wskazuje, że możemy być spokojni o czas oferowanej rozrywki. Z pewnością oprócz wątku głównego w produkcji ujrzymy wiele ciekawych misji pobocznych.
Zobacz też: Karty od AMD bez obsługi ray tracingu w Cyberpunku 2077 w dniu premiery
Miejcie jednak na uwadze, że Łukasz Babiel przechodzi grę na najwyższym poziomie trudności, co z pewnością wiąże się z nieco dłuższym czasem rozgrywki. Twórca w dodatku zbiera wszystko, co może i testuje każdą z dostępnych funkcji, a przy tym stara się jak najwięcej korzystać ze skradania. Pomijając te czynniki gra i tak wydaje się być wystarczająco długa, a jeśli nie, to przecież mamy do wyboru dwie kolejne ścieżki gry (spośród Streed Kid, Korpo, Nomad).
Pamiętajcie, że do Cyberpunka 2077 najprawdopodobniej wyjdą dwa dodatki, tak jak do Wiedźmina 3. To powinno zaspokoić Wasz niedosyt, jeśli rozgrywka w podstawkę okaże się niewystarczająca. A co Wy sądzicie o czasie gry, jaki jest idealny dla gry RPG?