Abilix Krypton 0 – test klocków, które uczą podstaw algorytmów

Chyba większość z nasz w młodości bawiła się klockami Lego. Moim marzeniem dodatkowo było dorwać także zabawki z serii Lego Technics, ale z racji ceny – było to marzenie nieosiągalne. Teraz, mając prawie 27 lat w końcu udało mi się pobawić ich odpowiednikiem i zbudować robocika, by móc podzielić się z Wami opinią o zestawie Abilix Krypton 0!

Czym są klocki Abilix?

Zestaw ten można porównać do popularnych klocków Lego Mindstorms. Mamy podstawowe klocki “techniczne”, które w połączeniu z dołączonych do zestawu elementów elektroniki (silniki, sterownik) pozwalają tworzyć ruszające się i reagujące na komendy konstrukcje, takie jak roboty.

Abilix Krypton 0

Zestaw składa się z 409 elementów i według instrukcji pozwala na budowę nawet 17 różnych konstrukcji – od prostych, statycznych tworów, do jeżdżących i ruszających się robocików. Producent przewidział, że zabawka ta sprawdzi się najlepiej u osób w wieku od 3 do 18 roku życia. Choć jestem trochę starszy niż założenie, to postanowiłem zbudować “flagowego” robota o ciekawej nazwie “Obserwator Obcych”, który może jeździć w zależności od tego, jak go zaprogramujemy.

Zabawę zaczynamy od pobrania aplikacji mobilnej Abilix, w której znajdują się wszystkie instrukcje. Dostępna jest ona na telefony z Androidem oraz iOSem i jest niezbędna do jakichkolwiek działań związanych z budową wszystkich konstrukcji – nie tylko dlatego, że są w niej instrukcje, a także z powodu konieczności późniejszych ustawień (programowania działań naszego tworu).

Aplikacja mobilna i instrukcja

Aplikacja Abilix na starcie pyta nas o posiadany zestaw klocków, by wczytać odpowiednie instrukcje, które przydadzą się do budowy. W moim przypadku był to Krypton 0, czyli wariant najprostszy, ale są także znacznie większe i skomplikowane zestawy, które pozwalają na dużo więcej.

Następnie wystarczy wybrać co chcemy zbudować (konstrukcje podzielone są na poziomy trudności), a potem zabieramy się do zabawy. Bardzo dużym plusem instrukcji w telefonie jest to, że każdy krok możemy zobaczyć w 3D – obrócić każdy klocek, zobaczyć jak wygląda z innej perspektywy, itp. Jest to szczególnie przydatne przy klockach, które niewiele różnią się od siebie długością – wtedy aplikacja nawet pokazuje nam linijkę, która pozwoli zweryfikować długość wybranego elementu (nie oszukując powiem, że przez niezwrócenie uwagi na ten drobny szczegół, musiałem demontować złożonego robota, bo długość mi się nie zgadzała).

Ogromnym jej plusem jest dostępność języka polskiego, dzięki czemu każda instrukcja będzie zrozumiała nawet dla osób, które nie są biegłe w językach obcych.

Budowa i nauka algorytmów

Nie wiem jak Wam, ale dla mnie klocki Lego były jedną z ulubionych form spędzania czasu w dzieciństwie. Niestety ich cena nie pozwalała na kupowanie nie wiadomo jak dużo zestawów, więc kreatywność wymagała tworzenia różnych nowości z tego, co było. Tutaj klocki także pozwalają na uruchomienie wyobraźni i robienie różnych niestandardowych konstrukcji, ale jest to znacznie trudniejsze, niż tworzenie innych budowli z nieruchomych Lego…

Budowa najtrudniejszej konstrukcji – Obserwatora Obcych – zajęła mi z instrukcją około 1h (+ jakieś 20 minut na poprawkę źle złożonego elementu). Złożenie całości to jednak nie jest koniec zabawy! Dzięki połączeniu sterownika z telefonem przez WiFi mamy możliwość sterować konstruktem, a nawet programować dla niego ścieżki zadań. I tutaj zaczyna się ta część, która według mnie powinna pojawić się we wszystkich szkołach podstawowych – algorytmy, podstawy programowania…

Stworzony przeze mnie robot mógł wyłącznie jeździć i wydawać z siebie dźwięki. Składała się z dwóch silników, z których każdy był sterowany osobno. Dzięki temu w aplikacji mogłem decydować o tym, które koło ma się kręcić w którą stronę, co z kolei decydowało o kierunku jazdy. Dodatkowo mogłem zaprogramować całą “popisową” sekwencję, która składała się z powitania, podjechania, piruetu, jazdy w tył/przód, itp…

Żeby jednak nie było nudno, producent pomyślał o użytkownikach w każdym wieku. Ci młodsi mogą korzystać z prostych bloczków, które po prostu decydują o kierunkach ruchu. Ci starsi natomiast mogą wdrażać się w tworzenie algorytmów ze schematów blokowych, a nawet schematów blokowych w Scratch (taki zalążek programowania na gotowych blokach).

Wszystkie te możliwości w połączeniu z dużą różnorodnością tworzonych konstrukcji sprawiają, że Abilix Krypton 0 może być zabawką na naprawdę długie godziny. Co więcej, pomaga zrozumieć podstawy algorytmiki, a nawet zalążek programowania (co może zaowocować u małego dziecka, patrząc na aktualne trendy zawodowe).

Podsumowanie

Muszę przyznać, że Abilix Krypton 0 to naprawdę wartościowa zabawka. Naprawdę ubolewam nad tym, że nie było takich dostępnych jeszcze 20 lat temu. Oczywiście zestawy Mindstorms były dostępne, ale jak to było w przypadku Lego – kosztowały zdecydowanie zbyt dużo, na ówczesne możliwości moich rodziców.

Abilix Krypton 0 jest za to znacznie korzystniejszą cenowo alternatywą i powiem szczerze, że jak już będę ojcem, to raczej zdecyduję się na zakup tego zestawu, by już od małego wdrażać dziecko w świat technologii, odpowiednio do jego poziomu. Od razu zastrzegam jednak, że dla osób starszych (ja mam 27 lat), nie będzie to dużym wyzwaniem. Nie wiem jak sprawa wygląda w przypadku najtrudniejszego zestawu, ale pierwszy jest całkiem prosty. Jednocześnie dodać muszę, że nie wiem jaki 3-latek poradziłby sobie z tą zabawką – jak dla mnie, to 7-8 to takie minimum, żeby można było sobie z tym poradzić…