Budżetowiec odporny na wszystko? Recenzja AGM A9

agm a9 1 (11)

AGM znane jest z produkcji smartfonów typu rugged, czyli urządzeń mogących pochwalić się wyjątkową wytrzymałością na trudy stawiane im przez najbardziej wymagających użytkowników. W moje ręce trafił model oznaczony jako A9 w najsłabszej wersji, który jeszcze nie pojawił się w regularnej sprzedaży. Jego cena nie powinna przekroczyć 1000 zł, włączając wysyłkę do naszego kraju. Jak wypadł w testach? Zapraszamy na recenzję!

Specyfikacja AGM A9

  • Ekran LCD IPS o przekątnej 5,99 cala, rozdzielczości FullHD+ (2160 x 1080 pikseli) oraz proporcjach 18:9. Kontrast 1500:1
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 450
  • Grafika Adreno 506
  • 3 GB lub 4 GB RAMu
  • 32 GB lub 64 GB pamięci wewnętrznej, z możliwością rozbudowy za pomocą kart microSD o pojemności do 128 GB
  • Pojedynczy aparat tylny Sony IMX486 12 Mpix
  • 16-megapikselowy aparat przedni
  • Bateria o pojemności 5400 mAh wspierająca szybkie ładowanie Quick Charge 3.0
  • Certyfikat IP68 oraz MIL-STD-810G
  • Cztery głośniki umiejscowione na pleckach, sygnowane przez JBL
  • Dodatkowo: Dual SIM, czytnik linii papilarnych, wbudowana antena radia FM, NFC, Bluetooth 5.0, USB typu C
  • Wymiary: 168 x 81,4 x 12,6 mm, waga: 240 g

Zawartość opakowania

Tutaj AGM niczym nie zaskakuje. W pudełku, oprócz samego telefonu, znajdziemy przejściówkę z USB C na standardowe złącze słuchawkowe, kabel USB typu C oraz ładowarkę wspierającą Quick Charge 3.0. Wiele firm niejednokrotnie zmuszało użytkowników do zakupu dodatkowej ładowarki, bo ta z zestawu nie była w stanie naładować urządzenia z maksymalną prędkością. AGM A9 nie posiada żadnego dodatkowego pokrowca, ale to nie powinno nikogo dziwić. Smartfony typu rugged mają z definicji być wytrzymałe, więc wykorzystanie dodatkowego case’a jest całkowicie zbędne. Wyświetlacz dodatkowo chroniony jest folią, która od nowości naklejona jest na ekranie.

Wygląd i jakość wykonania

AGM A9 jest naprawdę sporym telefonem. Smartfony wyposażone w ekrany o przekątnej w okolicach 6 cali stają się standardem, ale za sprawą coraz to mniejszych ramek nadal są one poręczne i da się obsługiwać je jedną ręką. Nowy model chińskiego producenta ciężko nazwać bezramkowym. Zarówno nad jak i pod ekranem znajdziemy sporo wolnego miejsca. Dodatkowo całość powiększona jest przez zastosowanie wytrzymałej obudowy spełniającej odpowiednie certyfikaty. Tym samym AGM A9 jest naprawdę sporym i ciężkim urządzeniem. Obsługa jedną ręką jest możliwa, ale tylko wtedy gdy posiadacie większe dłonie.

Do jakości wykonania ciężko się przyczepić. Wszystko wygląda zaskakująco dobrze oraz jest idealnie spasowane. Tym samym AGM A9 robi naprawdę dobre wrażenie. Smartfon został pozbawiony tradycyjnego złącza słuchawkowego. Na dolnej krawędzi umiejscowiono port USB typu C. Na pleckach znajdziemy pojedynczy aparat, czytnik linii papilarnych oraz aż cztery głośniki JBL. Cała obudowa trzyma się na sześciu śrubkach umiejscowionych po obu stronach telefonu.  Oczywiście jego wygląd jest typowy dla smartfonów typu rugged i to czy nam się spodoba czy nie jest tylko kwestią gustu, ale ciężko nie docenić staranności z jaką urządzenie zostało wykonane.

Wytrzymałość to drugie imię AGM A9

Nie byłbym sobą gdybym nie przetestował smartfona typu rugged w inny niż standardowy sposób. Trzeba przyznać, że ze wszystkich prób telefon wyszedł zwycięsko. Jedynymi oznakami zużycia są rysy na fabrycznej folii na ekranie, ale to tylko folia, którą zawsze możemy zdjąć i nakleić nową. Dwugodzinna kąpiel w wodzie z jednocześnie puszczonym filmem? Żaden problem. AGM A9 nie boi się także upadków. Telefon upuszczałem niejednokrotnie z różnych wysokości. I nic. Zupełnie nic. Żadnego pęknięcia, uszkodzenia czy większej rysy. Smartfon nie boi się także niskich temperatur – przeleżał poza domem przez jakieś trzy godziny (w ujemnej temperaturze). Nie zaobserwowałem żadnego resetu czy spadku wydajności. Tym samym z czystym sumieniem mogę polecić AGM A9 wszystkim osobom, które lubią niszczyć czy rozbijać swoje telefony przez miejsce pracy czy własną nieuwagę.

Ekran

AGM A9 posiada ekran IPS LCD o przekątnej 5,99 cala i rozdzielczości FullHD+. Połączenie to sprawia, że wyświetlane treści są dobrej jakości. Kąty widzenia są świetne, a minimalna i maksymalna jasność idealnie dobrana. Korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu czy w całkowitej ciemności nie stanowi jakiegokolwiek problemu. Kolory są odpowiednio odwzorowane. I dopóki korzystamy tylko z AGM A9 to wyświetlacz robi naprawdę świetne, szczególnie w tej półce cenowej, wrażenie. Oczywiście nie jest to ekran rodem z flagowców czy mocniejszych średniaków, ale jak na budżetowca jest wręcz idealnie.

agm a9 1 (10)

Rewelacyjna bateria

Niestety, ale nie zawsze wraz z pojemną baterią idzie czas pracy na jednym ładowaniu. Wielu producentów zapomina o optymalizacji, a zła optymalizacja może sprawić, że smartfon rozładuje się w mgnieniu oka. Na szczęście z taką sytuacją nie mamy do czynienia w przypadku AGM A9. Ogniwo o pojemności 5400 mAh pozwala osiągnąć około 10 godzin czasu włączonego ekranu. I to na LTE, z włączoną lokalizacją, Bluetooth i grami. To przekłada się na jakieś 2-3 dni pracy. Sam proces ładowania, przy użyciu ładowarki wspierającej Quick Charge 3.0, trwa około 2,5-3 godziny. Nie radzę używać słabszej, ponieważ wtedy czas ten potrafi wydłużyć się nawet do 5-6 godzin. I to właśnie bateria, oprócz samej wytrzymałości, jest największą zaletą AGM A9.

agm a9 (4)

Wydajność i codzienna praca

AGM A9 napędzany jest przez Qualcomm Snapdragona 450 czyli budżetową jednostkę, która ma zapewnić odpowiednią wydajność w podstawowych zadaniach. Zacznijmy od cyferek czyli testów benchmarkowych. W AnTuTu twardziel chińskiego producenta osiąga około 72000 punktów, a w GeekBench 759 punkty w teście jednego rdzenia oraz 3787 punktów w teście wielu rdzeni. Oczywiście nie zawsze dane te mają jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistej pracy urządzenia, ale sporo osób nadal patrzy na nie przy wyborze nowego smartfona.

Jak AGM A9 wypada w codziennym użytkowaniu? Nieźle, ale do pełni szczęścia sporo brakuje. Urządzenie lubi samoczynnie wyłączać aplikacje pracujące w tle nawet wtedy, gdy wyłączymy optymalizację pamięci i oszczędzanie baterii. Jest to niezwykle irytujące w szczelności gdy słuchamy muzyki, a ta niespodziewanie przestaje grać. Zamykający się Messenger czy Facebook to norma. 3 GB RAMu powinny w zupełności wystarczyć do płynnej pracy, ale najprawdopodobniej firma AGM popełniła jakiś błąd w systemie. Miejmy nadzieję, że zostanie to rozwiązane zanim smartfon trafi do regularnej sprzedaży.

Gry także nie należą do mocnej strony AGM A9. Te mniej wymagające działają bez większych problemów, ale i w nich zdarzają się lekkie przycięcia czy spadki klatek. Produkcje typu GTA czy Hitman działają, ale ciężko nazwać to płynną rozgrywką. Jakość połączeń jest bardzo dobra. Telefon bez problemu łączy się z satelitami GPS. Dzięki certyfikacji Google możemy pobrać Google Pay i płacić smartfonem. Podsumowując – jest nieźle jak na budżetową specyfikację.

agm a9 1 (8)

Jakość dźwięku

Smartfon ten miał wyróżniać się jakością dźwięku za sprawą czterech głośników sygnowanych logo JBL umiejscowionych na pleckach. I trzeba przyznać, że jak na telefon, dźwięk naprawdę wypada bardzo dobrze. Oczywiście nie jest on w stanie nas oczarować, ale AGM A9 w zupełności wystarczy jeśli chcemy posłuchać muzyki czy zobaczyć film w większym gronie. Dużo gorzej jest po podłączeniu słuchawek. Można by rzecz, że słabo, ale pamiętajmy o tym, że smartfon ten jest budżetowcem. Dźwięk jest płaski, brakuje mu basu, scena jest niewielka, a wokale brzmią bardzo nienaturalnie.

agm a9 1 (3)

Aparat

Zacznijmy od aplikacji bo ta zasługuje na pochwałę. Po chwili przyzwyczajenia staje się niezwykle przejrzysta. Do dyspozycji mamy wiele predefiniowanych trybów takich jak nocny, HDR czy ręczny. Same fotografie wypadają podobnie jak w innych smartfonach z tej półki cenowej. Kolory nie są idealnie odwzorowane, ale w dobrym oświetleniu jesteśmy w stanie wykonać niezłe zdjęcie. Dużo gorzej jest w nocy. I tak jak jeszcze tylnym aparatem jesteśmy w stanie uchwycić ostry obraz tak przednim graniczy to z cudem. AGM A9 potrzebuje jakiś 2-3 sekund aby wykonać (i tak ciemne) zdjęcie typu selfie. Fotografie oraz przykładowy film w pełnej rozdzielczości znajdziecie tutaj.

 

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!