Apple ponownie odświeża portfolio funkcji zdrowotnych i dostępności obejmując kolejne rynki rozwiązaniami, które do tej pory pozostawały ograniczone terytorialnie. Tym razem aktualizacja dotyczy AirPods oraz Apple Watcha, a polscy użytkownicy mogą w końcu skorzystać z opcji, która realnie wpływa na komfort codziennych rozmów, a szczególnie w trudnych warunkach akustycznych.
AirPods z ulepszonym systemem wspierającym słuch. W Polsce działa już „Wyraźny głos”
Choć AirPods od lat uchodzą za jedne z najwygodniejszych słuchawek do codziennego użytku, także w sporcie, to europejscy użytkownicy często otrzymują nowości z wyraźnym opóźnieniem. Powody? Głównie regulacje unijne oraz polityka Apple, które w wielu przypadkach stawia Stany Zjednoczone na pierwszym miejscu. Na Starym Kontynencie, a zwłaszcza w Polsce, szybkość wdrażania nowych funkcji bywała… delikatnie mówiąc, irytująca.
Tym razem jednak Apple nadrabia zaległości. Do Polski trafia rozszerzona funkcja Hearing Aid z automatycznym wzmocnieniem głosu rozmówcy, określana jako „Wyraźny głos”. Rozwiązanie jest przeznaczone dla osób z łagodnym lub umiarkowanym ubytkiem słuchu, ale skorzystać może z niego każdy posiadacz AirPods Pro 2 lub AirPods Pro 3, zwłaszcza w hałaśliwym otoczeniu. Najważniejsze jest to, że słuchawki automatycznie wykrywają, czy rozmowa odbywa się bezpośrednio przed użytkownikiem, i dopasowują parametry audio tak, by wyeksponować głos rozmówcy. Jednocześnie redukowany jest szum otoczenia, co w praktyce przypomina działanie klasycznych aparatów słuchowych, ale tutaj wszystko odbywa się z poziomu AirPods i iPhone’a.
Funkcja pojawiła się w tym samym pakiecie rozszerzeń, który objął też m.in. Wielką Brytanię, Niemcy, Austrię, Szwajcarię, Finlandię, Irlandię czy Danię. Wcześniej dostępność tych ustawień w Polsce była niemożliwa, mimo że technicznie AirPods oferowały je już od poprzedniego roku.
Włączenie funkcji jest proste, ale wymaga przejścia do sekcji Zdrowie słuchu w ustawieniach AirPods na iPhonie, iPadzie lub Macu. Apple umożliwia również szybkie aktywowanie opcji „Wyraźny głos” z poziomu centrum sterowania, o ile użytkownik doda tam odpowiedni moduł. Warto podkreślić, że funkcja Hearing Aid nie ogranicza się wyłącznie do wzmocnienia rozmów. W AirPods Pro działa również wbudowany test słuchu i to bez konieczności wizyty u specjalisty. Zestaw generuje sygnały o różnych częstotliwościach, na podstawie których urządzenie buduje indywidualny profil akustyczny. Algorytmy automatycznie podbijają te częstotliwości, z którymi użytkownik radzi sobie słabiej, tworząc spersonalizowany system wsparcia słuchowego.
Co jeszcze się zmienia i czego nadal brakuje w Polsce?
Co prawda wsparcie słuchowe AirPods rozszerzono o kolejne kraje, to reszta nowości Apple została udostępniona jedynie wybranym regionom. Wśród nich są funkcje, które z perspektywy zdrowia mogłyby okazać się równie istotne.
Powiadomienia o nadciśnieniu obecne w systemie watchOS 26 trafiły do użytkowników w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Wietnamie i Arabii Saudyjskiej. Zegarek analizuje dane z około 30 dni i na tej podstawie wskazuje ryzyko przewlekłego podwyższonego ciśnienia. To rozwiązanie, które mogłoby przydać się także w Polsce, ale Apple (przynajmniej na razie) nie zdecydowało się na jego aktywację w naszym regionie. Podobnie wygląda sytuacja z wykrywaniem bezdechu sennego, udostępnionym w kolejnej fali aktualizacji dla użytkowników z Ameryki Południowej. Funkcja wykorzystuje akcelerometr Apple Watcha do monitorowania subtelnych ruchów nadgarstka, analizując anomalie w rytmie oddechowym. Warto jednak odnotować, że również tu wymagany jest miesięczny zapis danych, zanim pojawią się ewentualne alerty.
Mimo, że Apple deklaruje rozwój funkcji zdrowotnych globalnie, to różnice między rynkami nadal są wyraźne. To szczególnie frustrujące w kontekście faktu, że urządzenia na całym świecie kosztują podobne pieniądze, ale nie oferują tych samych możliwości.
Aktualizacja AirPods w Polsce to krok w dobrym kierunku, zwłaszcza że funkcja „Wyraźny głos” realnie przekłada się na wygodę użytkowników i to nie tylko tych z ubytkiem słuchu. To jeden z najciekawszych przykładów tego, jak słuchawki mogą pełnić funkcję zbliżoną do medycznych aparatów. Szkoda jednak, że Apple nadal selektywnie wprowadza część kluczowych funkcji zdrowotnych i pozostawia użytkowników w Europie na drugim planie.
Źródło: MacRumors
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!