Apple musi oddać pieniądze części klientom. Czy jesteś wśród nich?

siri

Koncerny nowoczesnej elektroniki często borykają się z różnymi problemami. Zdarza się, że również tymi prawnymi. Obecnie Apple ma poważne kłopoty, ponieważ będzie musiała zapłacić 95 mln dolarów w ramach ugody. Tak zakończyła się sprawa pozwu zbiorowego w USA.

Czy SiRi od Apple podsłuchuje klientów?

Sprawa pozwu wydaje się chylić ku końcowi, ponieważ jest na etapie ugody, którą musi zatwierdzić sędzia okręgowy Jeffreya White. Wszystko przez skargi użytkowników, którzy twierdzą, że SiRi prawdopodobnie nagrywała prywatne rozmowy osobom trzecim. W tych czasach byli to głównie reklamodawcy. Skąd takie przypuszczenia klientów? Otóż zazwyczaj asystenci głosowi na wywołanie odpowiadają w sposób zrozumiały. Okazuje się, że czasami podczas rozmów z kimś lub oglądania telewizji mogliśmy usłyszeć np. Przepraszam, nie rozumiem co masz na myśli lub asystent głosowy próbował wyjaśnić znacznie jakiegoś słowa bez naszego zapytania. Wydaje się to dość dziwne (szczerze jeszcze nie tak dawno zderzało mi się to na asystencie Google), ale użytkownicy skojarzyli, że tuż po takich rozmowach otrzymywali spersonalizowane reklamy.

iOS 17 (Źródło: YouTube - Apple)
iOS 17 (Źródło: YouTube – Apple)

Z pozwu sądowego dowiadujemy się, że Apple postanowiło zawrzeć ugodę zaprzeczając takim praktykom. Umowa, na którą zgodziła się firma Apple opiewa na 95 milionów dolarów. Jest to wyliczenie adekwatne do zarobku producenta, czyli 93,74 miliarda dolarów w danym roku fiskalnym. I chociaż nie można powiedzieć, że Apple (konkretnie SiRi) przyznało się do takiego działania oficjalnie, to zawarcie ugody jest pewnym znakiem. Tym bardziej intrygujące są zupełnie inne odpowiedzi SiRi, na nie zadane pytanie. Pamiętajmy, że sprawa nw chwilę obecną dotyczy rynku USA. Każdy inny kraj będzie musiał wnieść taki pozew, jeśli również dopatrzą się nieprawidłowości. Przypominasz sobie dziwne odpowiedzi Twojego SiRi? Zastanów się, czy nie powinieneś się temu przyjrzeć bliżej. Mnie zdarzają się nieporozumienia z asystentem Google. Z początku myślałem, że to błędy, ale teraz? Dajcie znać w komentarzach czy mieliście już podobne momenty.

Źródło: Reuters      

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!