Liczba 69 może wywołać śmiech – o ile jesteśmy w podstawówce, szkole średniej, na studiach lub w pracy. Jasny podtekst seksualny może wywołać mieszane emocje. Jak się okazuje, niektóre firmy unikają tę liczbę jak ognia – na przykład Apple w aplikacji pogodowej.
69? Nie w pogodynce w Apple iPhone
Sprawę nagłośnił popularny Youtuber MKBHD. Jak się okazuje, aplikacja pogody na iOS 14.6 nie pokazuje wartości 69 °F (około 20,5 °C). Mowa tu nie tylko o aktualnej temperaturze, ale również o tych przewidywanych. Powód? Do końca nie jest jasne, ale z pewnością chodzi o skojarzenia z seksem i pozycją ’69’. Co więc jest wyświetlane zamiast 69? Najbliższa, “bezpieczna” wartość – np. 68 °F.
Jest to oczywiście głupie, bowiem jest to zwykła liczba i Apple uważa, że użytkownicy iPhone’ów są jacyś niewyżyci. Co ciekawe, ten sam problem dotyczy innych, mniej oczywistych wartości – chociażby 65 °F czy 71 °F. Powód ten sam – seks. Oczywiście inne systemy nie mają problemu z liczbą 69, a nawet iOS we wcześniejszych wersjach poprawnie pokazywał 69 °F, jak i 65 °F oraz 71 °F. To też oznacza, że można wykluczyć problem konwersji wartości ze stopni Celsjusza na Fahrenheita (o ile do takiej konwersji dochodzi).
Oczywiście “problem” dotyczy głównie ojczyzny Apple, czyli Stanów Zjednoczonych, bowiem to właśnie tam zachowało się korzystanie ze stopni Fahrenheita. W Europie, w tym Polsce, oczywiście korzystamy ze stopni Celsjusza, gdzie osiągnięcie wartości 69 °C jest raczej nieprawdopodobne. Wiemy jednak to, że Apple może uważać swoich klientów za osoby niewyżyte seksualnie.
Źródło: MKBHD, android.com.pl
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!