Spis treści
Rząd intensywnie pracuje nad ustawą, która niejednoznacznie, ale bardzo dokładnie określić ma Huawei, jako firmę wykluczoną z przetargów w naszym kraju. Jeśli jej zapisy nie zmienią się, chiński gigant zostanie wyeliminowany nie tylko z prac nad 5G w Polsce, ale także z istniejących już sieci 4G/3G…
Brak Huawei? Są inni?
Wiele osób podnosi głosy, że jeśli nie Huawei, to przecieź na rynku są inne firmy, które także produkują urządzenia do budowy infrastruktury sieciowej. Wśród nich są giganci, tacy jak Nokia lub Ericsson. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że obecna sieć komórkowa w naszym kraju w 60% oparta jest własnie na komponentach przygotowanych przez giganta z Chin.
W dużej mierze może mieć to wpływ na obecne stawki cenowe, jakie oferują operatorzy w naszym kraju. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że są one najniższe w Europie. Jeśli spojrzymy na na wskaźnik ARPU, który informuje o średnich przychodach operatora komórkowego z jednego klienta, to zauważymy, że w Polsce wynosi on 6€, w Estonii (2 miejsce od końca) 8,5€. Wiecie natomiast jaka jest średnia dla krajów europejskich? Jest to 24,3€, czyli ponad 4x więcej, niż w Polsce.
Co jeśli na operatorów spadnie dodatkowa opłata związana z wymianą infrastruktury sieciowej oraz koniecznością wykorzystywania rozwiązań droższych firm?
Zapłacimy za to my! No bo kto…
I oczywiście, rząd może mówić co chce, ale to nie pierwsza taka sytuacja w ciągu ostatnich lat. Podobnie mówiło się przy okazji nakładania podatku bankowego. Miał nie uderzyć po kieszeniach klientów, a uderzył, drastycznie pogarszając oferty banków, które musiały sobie w jakiś sposób odrobić straty.
Myślicie, że operatorzy wezmą dodatkowe koszty na siebie, żeby tylko nam, Polakom było lepiej? No to grubo się mylicie. Nie wierzę, że w sytuacji, w której sieci wykładają kilka miliardów złotych na wymianę istniejących i opłaconych już wcześniej komponentów i nic. A to nawet nie jest wstęp do 5G, tylko praca przy sieci, która funkcjonuje, zarabia na siebie i nie sprawia większych problemów.
Myślę, że konieczność wdrożenia takich zmian oznacza bezpowrotne (a może powrotne, za kilka/kilkanaście lat) zniknięcie z rynku ofert niższych niż 50-60 zł za podstawowe usługi telekomunikacyjne. Ciężko mi nawet myśleć o tym, gdy sam płacę 30 zł i mam naprawdę “aż nadto” wszystkiego. A to oczywiście nie wszystko…
Moje pieniądze, Twoje pieniądze
Trzymanie się tylko mojego portfela to dość krótkowzroczna postawa. Warto więc zastanowić się, czy wykluczenie Huawei z budowy 5G nie uderzy także w już dość kulejącą (dzięki koronawirusowi), polską gospodarkę. Jak szacują analitycy z firmy Assembly Research, 3-letnie opóźnienie we wdrożeniu sieci 5G względem obecnego planu, może kosztować Polskę 4,8 mld zł. A nie ma tutaj mowy o potencjalnych zyskach, które mogą się pojawić dzięki rozwojowi gospodarki po zwiększeniu przepustowości i mozliwości sieci.
Z kolei Oxford Economics prognozuje, że cała Europa straci nawet 40 miliardów Euro PKB do roku 2035, jeśli zdecydują sie na wdrożeniu 5G z pominięciem Huawei. Sama Polska może na tym stracić do 2,2 miliarda Euro. Co więcej, każde opóźnienie będzie miało wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy, których teoretycznie ma pojawić się blisko 600 tysięcy tylko w naszym kraju.
Co więcej, już teraz traktowane po macoszemu przez niektórych operatorów obszary wiejskie, będą mogły zapomnieć o dostepie do szybkiego internetu mobilnego jeszcze na wiele lat. W końcu przez rosnące koszty, kluczowi będą klienci, którzy szybko pozwolą nadrobić straty, a nie niewielkie skupiska ludzi.
Co dalej?
Dobre pytanie. Obecnie prace nad wprowadzeniem nowej ustawy trochę się opóźniają, przez pandemię oraz przetasowania w rządzie (likwidacja MC). Potem zapewne rząd wróci do procedowania wprowadzenia nowych przepisów, zgodnie z myślą amerykańskiego rzadu. Co ciekawe, nie widać na razie chęci, by Polski Rząd poszedł w kierunku rozwiązań z Niemiec czy Francji, które to kraje jasno powiedziały, że nie zamierzają nikogo wykluczać (Ci drudzy będą natomiast zachęcać do współpracy z francuskimi firmami). Może warto trochę odkleić się od Amerykanów i zastanowić się, co będzie dalej i kto za to wszystko zapłaci?
Artykuł płatny. Powstał przy współpracy z Huawei.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!