Nowy HONOR X5c Plus to kolejny dowód na to, że w segmencie tanich smartfonów wciąż można znaleźć ciekawe propozycje. Chiński producent po raz kolejny próbuje przekonać użytkowników, że za mniej niż 500 złotych da się kupić urządzenie nie tylko solidne, ale też nowoczesne z wyglądu i zaskakująco praktyczne. Choć nie jest to sprzęt pozbawiony kompromisów, to jego bateria, pojemna pamięć i minimalistyczny design mogą sprawić, że stanie się jednym z bardziej rozchwytywanych modeli w tej części rynku.
HONOR X5c Plus debiutuje w Polsce
Marka HONOR oficjalnie wprowadza na polski rynek nowy model z niższej półki cenowej, a mianowicie HONOR X5c Plus. To propozycja skierowana do osób, które nie oczekują flagowych osiągów, ale chcą niezawodnego telefonu do codziennych zadań w bardzo atrakcyjnej cenie. Urządzenie zostało wycenione na 499 złotych i jest już dostępne w sprzedaży. W tej kwocie producent obiecuje solidną baterię, spory ekran i design, który nie zdradza od razu, że mamy do czynienia z budżetowcem.
Podobnie jak w innych modelach tej marki, HONOR stawia na prostotę i symetrię. Smartfon ma 7,89 mm grubości, waży 186 gramów i dostępny jest w dwóch kolorach: czarnym oraz błękitnym. Producent podkreśla też, że omawiany model oferuje wzmocnioną konstrukcję, która ma zapewnić większą odporność na upadki.
Na froncie urządzenia znalazł się 6,74-calowy ekran LCD o rozdzielczości HD+ i odświeżaniu 90 Hz. Jasność na poziomie 450 nitów nie czyni z niego rekordu w tym segmencie, ale powinna wystarczyć w codziennym użytkowaniu. Ekran wspiera tryb ochrony wzroku oraz funkcję dynamicznego przyciemniania, która automatycznie dostosowuje jasność do otoczenia, co docenią osoby spędzające długie godziny przed telefonem. Z przodu umieszczono aparat 5 Mpx, który nada się do prostych selfie i rozmów wideo. Tylny moduł fotograficzny to z kolei aparat główny 50 Mpx, który wspierany jest przez sztuczną inteligencję rozpoznającą sceny i poprawiającą ostrość zdjęć. Choć nie ma tu cudów znanych z droższych smartfonów, to efekty w dobrym świetle powinny być całkiem przyzwoite.
Za wydajność HONOR X5c Plus odpowiada MediaTek Helio G81, a więc układ dobrze znany z innych budżetowych modeli. Nie zapewni on najwyższej płynności w grach, ale do przeglądania sieci, komunikatorów czy oglądania filmów w zupełności wystarczy. Smartfon oferuje 4 GB RAM oraz 128 GB pamięci na dane, co w tej klasie cenowej jest bardzo przyzwoitym wynikiem.
Jednym z najmocniejszych punktów specyfikacji jest bateria o pojemności 5260 mAh. To ogniwo, które według producenta ma zachować ponad 80% pojemności po 1000 cyklach ładowania, co może przełożyć się na długie lata użytkowania bez odczuwalnego spadku wydajności. Szkoda jednak, że ładowanie ograniczono do maksymalnie 15 W, więc pełne naładowanie zajmie nieco więcej czasu.

Pod względem łączności i funkcji nie ma tu zaskoczeń – brak 5G i NFC, co dla niektórych może być istotnym minusem. To jednak typowy kompromis w tej półce cenowej, podobnie jak brak certyfikatów odporności na pył czy wodę. Na pokładzie nie zabrakło też czytnika linii papilarnych na boku oraz rozpoznawania twarzy. HONOR X5c Plus działa pod kontrolą MagicOS 9.0 bazującego na Androidzie 15. Nakładka producenta dodaje kilka przydatnych rozwiązań. Jednym z nich jest „Magiczna Kapsuła” – funkcja, która rozwija pasek powiadomień, oferując szybki dostęp do informacji bez potrzeby przełączania aplikacji.
Czy warto kupić HONOR X5c Plus?
Za 499 złotych HONOR X5c Plus prezentuje się jako rozsądna propozycja dla osób szukających taniego, ale estetycznie wykonanego smartfona z dużą pamięcią i pojemną baterią. Trudno oczekiwać tu cudów wydajnościowych, a brak NFC czy szybkiego ładowania może zniechęcić bardziej wymagających użytkowników.
Z drugiej strony, w tej cenie trudno znaleźć model oferujący 128 GB pamięci, nowoczesny interfejs, a także baterię z tak dobrą trwałością. Jeśli dla użytkownika priorytetem jest prostota i niezawodność, a nie wydajność czy jakość zdjęć, to HONOR X5c Plus ma szansę stać się jednym z bardziej opłacalnych budżetowców końcówki 2025 roku.
Źródło: HONOR
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!
