Przez długi czas nazewnictwo nowych smartfonów OnePlusa było nam doskonale znane. Ostatnio jednak sporo się w tej kwestii pozmieniało – do tego stopnia, że głos w tej sprawie musiał wziąć sam Pete Lau – CEO chińskiej firmy.
Zaburzony ład
Można powiedzieć – kiedyś to było! Był OnePlus, OnePlus 2, OnePlus 3, OnePlus 3T i tak dalej. Ta niezwykle prosta nomenklatura wychodzących modeli sprawiła, że klienci w mgnieniu oka wiedzieli, który smartfon jest obecnie najlepszy i wybór był wówczas prosty. Teraz ten wybór już wcale taki oczywisty nie jest. Wszystko za sprawą zaprezentowanego pół roku temu OnePlusa 7 Pro. To był pierwszy raz w historii firmy, kiedy zaprezentowano dwa smartfony jednocześnie.
Podstawowy, tańszy model szybko zyskał łatkę budżetowego – nie pomogła w tym strategia firmy, która wprowadziła bardzo mało zmian w stosunku do poprzednika, czyli OnePlusa 6T. Pojawił się więc wówczas problem – czy warto dopłacać do droższego modelu, czy lepiej zadowolić się tym tańszym? Na szczęście nowo zaprezentowany OnePlus 7T wydaje się być “powrotem do korzeni” firmy i ma kilka atutów, którym broni się na tle większego brata. Czym jednak jest spowodowane to całe zamieszanie?
Dwa smartfony, dwie półki cenowe
W przeprowadzonym ostatnio wywiadzie dla najbardziej poczytnego w Indiach dziennika Times of India wypowiedział się Pete Lau, prezes OnePlus. Opowiedział on o obecnej, jak i przyszłej polityce chińskiej firmy. Oto cytat z przytaczanego wywiadu: “Planujemy utrzymać obecną strategię prezentowania dwóch urządzeń jednocześnie. Podczas, gdy jedno urządzenie będzie zaopatrywać segment premium, drugie będzie przystępniejszą wersją tego pierwszego”.
Na pytanie odnośnie powodów podziału linii smartfonów na dwie półki cenowej, Lau odpowiedział: “Zaczęliśmy wdrażać strategię dwóch smartfonów, ponieważ chcemy zaoferować naszym klientom najlepsze rozwiązania. Dla przykładu, OnePlus 7 Pro oferuje najbardziej aktualną w tym momencie technologię. Lecz w krajach, takich jak Indie, model Pro jest poza zasięgiem większości osób. Dlatego oferujemy też OnePlusa 7.”. Cóż, mnie osobiście takie wyjaśnienie przekonuje. Poza tym, zawsze jest mieć większy wybór, niż mniejszy.
A co Wy o tym sądzicie? Czy taka polityka firmy Was przekonuje? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!