Dzięki awarii Facebooka Telegram zyskał 3 miliony użytkowników

telegram logo

Facebook to coś bez czego wiele osób nie wyobraża sobie życia. Pamiętajmy jednak o tym, że do Marka Zuckerberga należą także Messenger, Instagram czy WhatsApp. Co w sytuacji gdy wszystkie te serwisy ulegną awarii? 

Telegram największym wygranym awarii Facebooka

W środę z godziny na godzinę coraz to więcej osób zgłaszało problemy z Facebookiem, Messengerem, a później i Instagramem oraz WhatsAppem. Brak możliwości wrzucenia postów, wysyłania zdjęć czy ograniczona funkcjonalność grup sprawiły, że komunikacja była naprawdę utrudniona. To tylko pokazuje jak dużo w naszym życiu zależy tak naprawdę od jednej firmy. Bez serwisów Marka Zuckerberga sporo osób wydaje się zagubionych i całkowicie bezradnych.

telegram facebook awaria

Oczywiście istnieją alternatywy, ale te są nadal dużo mniej popularne. Środowa awaria przyniosła najwięcej korzyści Telegramowi. Pawieł Durow, twórca aplikacji, poinformował na swoim specjalnie przygotowanym kanale informacji, że w czasie awarii serwisów należących do Marka Zuckerberga około 3 milionów nowych użytkowników założyło konta na Telegramie. Aplikacja ta tak naprawdę z miesiąca na miesiąc cieszy się coraz to większą popularnością. Już w marcu 2018 roku serwis chwalił się ponad 200 milionami aktywnych użytkowników.

Zobacz też: Kolejny wyciek danych ze sklepu Gearbest. Zmieńcie jak najszybciej swoje hasła!

Telegram najlepszą alternatywą dla Facebooka?

Czym jest Telegram? Jest to aplikacja pozwalająca na komunikację ze znajomymi, tworzenia blogów czy grupowych czatów. Jest to usługa całkowicie darmowa i, co może jeszcze ważniejsze, pozbawiona jakichkolwiek reklam. Telegram utrzymywany jest z pieniędzy wpłacanych dobrowolnie przez użytkowników. Nadal zbyt mało? Aplikacja Pawieła Durowa kładzie ogromny nacisk na kwestię bezpieczeństwa i ochronę prywatności użytkowników. Tym samym Telegram nie zbiera o nas jakichkolwiek informacji, które później mógłby odsprzedać innym firmom.

[totalpoll id=”13982″]

Oczywiście Telegram nadal nie jest tak popularny i rozpoznawalny jak Facebook. Niemniej jednak sytuacje takie jak ta, która miała miejsce w środę pokazują, że alternatywy dla największych mediów społecznościowych są potrzebne. W sytuacji gdy te borykają się z jakimiś problemami użytkownicy momentalnie migrują na inne aplikacje aby móc zachować ciągłość kontaktu ze znajomymi. Miejmy jednak nadzieję, że pracownicy Marka Zuckerberga uporali się już z wszystkimi problemami w jego serwisach.

PS. Pamiętajcie też o naszych kanałach Telegram:

Korzystacie na co dzień z Telegrama? A może jednak preferujecie Facebooka i Messengera? Zapraszamy do dyskusji!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!