Odkurzaczy automatycznych na rynku mamy wiele, ale każdemu coś brakuje. Jednak w przypadku Ecovacs Deebot T20 może być nieco inaczej, ponieważ ten został wyposażony w chyba wszystkie cechy, jakie możemy sobie wyobrazić. A więc co takiego oferuje?
Ecovacs Deebot T20 – specyfikacja
Ecovacs Deebot T20 to odkurzacz, który sprzedawany jest w zestawie ze stacją dokującą. Pełna specyfikacja znajduje się poniżej.
- Rodzaj: Automatyczny robot sprzątający
- Wyposażenie: 1x worek, nakładka mopująca, ściereczka mopująca, stacja ładująco-oczyszczająca, szczotka do czyszczenia, szczotki boczne, wielofunkcyjne narzędzie do czyszczenia, zasilacz
- Kolor: Biały
- Deklarowany czas pracy: 260 minut
- Moc ssąca: 6000 Pa
- Czas ładowania akumulatora: 390 minut
- Pojemność zbiornika na kurz: 0,4 l
- Wymiary: 362 x 44 x 103 mm
- Poziom hałasu: 69 dB
- Funkcje: Automatyczne opróżnianie pojemnika, automatyczny powrót do bazy, programowanie pracy, wirtualna ściana, mopowanie, True Mapping, TrueDetect 3D, podgrzewanie wody w stacji do czyszczenia kół mopujących
- Kontrola: Aplikacja mobilna, asystent głosowy, przycisk
Sprawdź aktualną cenę robota Ecovacs Deebot T20!
Ecovacs Deebot T20 – Test
Niecodziennie zacznijmy od stacji oczyszczającej, ponieważ ta jest naprawdę szczególna. Oczywiście, ładuje odkurzacz, ale także opróżnia go z brudu i myje mopy. Co ważne, do umycia kół mopujących wykorzystywana jest ciepła woda – stacja sama podgrzewa ciecz do 55 stopni Celsjusza. Ciepła woda o wiele dokładniej oczyszcza mopy i pozwala pozbyć się nieprzyjemnego zapachu. W środku znajdziemy także dwa pojemniki – jeden wypełniamy czystą wodą, a drugi wypełni się sam, ale właśnie brudną cieczą. Warto dodać, że z wysuwanej szuflady możemy wyciągać już przygotowane do wyrzucenia worki z odpadami.
Odkurzacz Ecovacs Deebot T20 oferuje sporo ważnych cech. Przede wszystkim mamy tu dwie, spore miotełki, grawitacyjnie opadającą szczotkę centralną oraz właśnie wcześniej wspomniane dwa koła mopujące. Co ważne, te koła dociskają się do podłogi co polepsza mycie, ale także mają one funkcję podniesienia, co jest przydatne w celu odkurzenia dywanów z krótkim włosiem. Nie można zapomnieć o amortyzowanych kołach napędowych.
Na froncie znajdziemy zderzak oraz kamerę z systemem TrueDetect. Jest to całkiem ciekawa funkcja, która sprawia, że odkurzacz o wiele lepiej rozpoznaje obiekty i jest w stanie je ominąć. Na samej górze mamy magnetycznie przyczepianą klapę chowającą przycisk do resetowania WiFi oraz pojemnik. Na górnej powierzchni znalazł się również LIDAR.
Robot sprzątający Ecovacs został poddany naszym testom. W teście odkurzania poradził sobie dobrze. Przy nogach krzesła odkurzył dywan bardzo dokładnie, aczkolwiek jedną pominął. Ponadto, podczas wybierania brudu w stacji, część odpadów pozostała w pojemniku, a następnie lekko wysypała się z obudowy.
Sprawdź inne propozycje odkurzaczy sprzątających u naszego partnera!
Natomiast w teście mopowania sprzęt poradził sobie znakomicie. Faktycznie docisk dużych kół mopujących do podłogi znacznie polepsza efekt i powierzchnie są dobrze wyprzątane. Co ważne, można sobie tak zaprogramować sprzątanie, aby podczas mopowania odkurzacz wracał do stacji na wymycie kół mopujących, dzięki czemu utrzymany zostanie pozytywny efekt czyszczenia (to znaczy, po jakimś czasie nie będzie się po prostu brud rozsmarowywał).
Sama aplikacja również zadowala. Mamy w niej mnóstwo funkcji i opcji przygotowania skryptów sprzątających. Warto dodać, że odkurzacz obsługuje asystenta głosowego, ale tylko w języku angielskim. Dla lubiących przycisk, takowy znalazł się również na obudowie i wywołuje właśnie sprzątanie.
Zapoznaj się z pełną recenzją w formie materiału wideo!
Artykuł sponsorowany. Artykuł powstał przy współpracy z marką Ecovacs Polska. Partner nie miał wpływu na treść artykułu.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!