Spis treści
Elephone P8 Mini przeszedł już testy w naszej redakcji. Teraz przyszedł czas na jego większego brata – Elephone P8, którego możemy testować dzięki polskiemu dystrybutorowi. Czy chiński producent poprawił błędy występujące w poprzednich modelach? Czy P8 ma szansę walczyć z innymi smartfonami z średniej półki? Tego wszystkiego dowiecie się z naszej recenzji!
Zawartość opakowania
Firma Elephone przyzwyczaiła nas już do swoich opakowań. W przypadku modelu P8 producent niczym nas nie zaskoczył. Telefon zamknięty jest w białe, proste pudełko z małym logo producenta na górnej pokrywie. Na dole znajdziemy podstawowe informacje na temat specyfikacji urządzenia. Oprócz samego telefonu w pudełku znajdziemy silikonowy case, książeczkę z instrukcją, kabel microUSB oraz ładowarkę 5V/2A. Pokrowiec nie jest najwyższej jakości, ale jak mówi przysłowie “darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby”. Nie każdy producent decyduje się dołączyć silikonowe plecki w zestawie, a mogą one uchronić urządzenie przed uszkodzeniem przy nieszczęśliwym upadku.
Wygląd i jakość wykonania Elephone P8
Producent po raz kolejny zdecydował się użyć obudowy wykonanej z aluminium. To sprawia, że telefon wygląda naprawdę nieźle i może się podobać. Urządzenie jest ciężkie, ale dzięki zaokrąglonym szlifom trzyma się dobrze w ręce. Plecki wykonane z aluminium mają najczęściej jedną wadę – rysują się od samego patrzenia. Problem ten występował w modelu P8 Mini, ale tutaj producent znalazł sposób by uniknąć rys, za co należy mu się ogromny plus.
Na przednim panelu znajdziemy ekran o przekątnej 5,5 cala. Pod nim umiejscowiono fizyczny przycisk Home z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Nad wyświetlaczem znajdziemy głośnik, aparat do zdjęć typu selfie oraz lampę doświetlającą LED. Na prawej krawędzi umiejscowiono slot na dwie karty nanoSIM lub nanoSIM + microSD, a także przycisk Power. Z lewej strony znajdziemy przyciski głośności oraz suwak, który umożliwia szybką zmianę trybu z standardowego na “Nie przeszkadzać”, który wycisza wszystkie powiadomienia z wyjątkiem alarmów. Rozwiązanie takie znać możecie z urządzeń OnePlus.
Na pleckach od razu w oczy wrzuca się duże “oczko”. Aparat dość mocno wystaje z bryły urządzenia i to zaliczam jako spory minus. Pod nim znajdziemy skuteczną diodę doświetlającą LED. Muszę przyznać, że tył urządzenia mocno kojarzy mi się z OnePlusem. Na dolnej krawędzi znajdziemy port microUSB oraz podwójny głośnik. U góry firma Elephone umiejscowiła jedynie złącze jack 3.5mm. Jeśli chodzi o jakość wykonania to P8 wypada naprawdę świetnie.
Specyfikacja Elephone P8
- Wyświetlacz: 5,5 cala, rozdzielczość FullHD, pokryty szkłem Gorilla Glass 3
- Procesor: MediaTek Helio P25 wspierany przez grafikę ARM MAli T880 700 MHz
- Pamięć RAM: 6 GB
- Pamięć wewnętrzna: 64 GB
- Aparat główny: Sony IMX230 21 MP
- Aparat przedni: Samsung S5K3P3 16 MP
- Bateria: 3600 mAh
- Oprogramowanie: Android 7.0
- Wymiary i waga: 153.9 x 75.5 x 9.5 mm, 186 gram
Ekran
5.5 cala to dla mnie idealna wielkość ekranu, więc z Elephone P8 korzystało mi się bardzo przyjemnie. Sam ekran sprawia niezłe wrażenie. Kąty widzenia są bardzo dobre. Maksymalna jasność pozwala korzystać z telefonu nawet w słoneczne dni. Jednocześnie minimalna zapewnia komfortowe użytkowanie w ciemności. Kąty patrzenia są praktycznie idealne. Jedyną kwestią, do której mogę się przyczepić są kolory. Dopóki korzystamy jedynie z P8 możemy tego nie dostrzegać, ale w porównaniu z konkurencyjnym Xiaomi Redmi Note 4 nasycenie barw wypada widocznie słabiej. Jest to minus, ale taki, do którego po krótkim czasie możemy się przyzwyczaić.
Elephone P8 w codziennym użytkowaniu
Dwa tygodnie z Elephone P8 zleciały mi wyjątkowo szybko. Momentalnie się do niego przyzwyczaiłem i czas testów wspominam całkiem nieźle. Mam jednak wrażenie, że urządzenie jest “nijakie”. Niczym konkretnym nie wyróżnia się na tle konkurencji. Mówiąc krótko – jest poprawnym średniakiem i bez wątpienia dla większości użytkowników będzie świetnym wyborem. Elephone P8 w codziennym użytkowaniu nie sprawia większych problemów. Zacznijmy od gier. Połączenie procesoria MediaTek Helio P25 i 6 GB RAM umożliwia granie nawet w te bardziej wymagające gry. Zdarzają się przycięcia, dłuższe ładowania animacji, czy spadki klatek, ale pamiętajmy o tym, że P8 nie jest flagowcem. Zaskoczyła mnie temperatura urządzenia podczas jednoczesnego ładowania i grania w wymagające gry. Smartfon przez większość czasu pozostaje chłodny co jest ogromną zaletą.
Przejdźmy do testów benchmarkowych. W AnTuTu Elephone P8 osiąga 61780 punktów. W Geekbench 4 w teście jednego rdzenia 816 punktów, a w teście wielu rdzeni 3813 punktów. Jak na średnią półkę cenową wyniki są niezłe, ale ja nie przywiązuje zbyt dużej wagi do cyferek. Dużo ważniejsze jest to jak urządzenie radzi sobie z trudami dnia codziennego. Dzięki 6 GB RAM możemy używać wielu aplikacji w tym samym czasie, a przełączanie się między nimi jest szybkie i płynne. Czasem potrzebują one jednak dłuższej chwili aby się uruchomić.
Model P8, jak większość smartfonów firmy Elephone, obsługuje pasmo B20, więc problemów z zasięgiem nie doświadczymy nawet w mniejszych miejscowościach. GPS potrzebuje chwili aby połączyć się z satelitami, ale potem połączenie jest stabilne. Czytnik linii papilarnych nie należy do najszybszych. Minimalnie wilgotne dłonie sprawiają, że urządzenie nie rozpozna zapisanego odcisku palca. Nadal jako minus traktuję nie w pełni przetłumaczony system. W informacjach przed premierą producent sporo uwagi skupiał na jakości odtwarzanego dźwięku. I trzeba przyznać, że nie były to słowa rzucane na wiatr. Elephone P8 gra bardzo przyjemnie zarówno na słuchawkach jak i na głośniku.
Bateria
Tutaj jedno słowo powinno opisać całą część artykułu – MediaTek. Bateria o pojemności 3600 mAh w połączeniu z 5.5 calowym ekranem FullHD powinna umożliwić nam osiągnięcie całkiem niezłych czasów pracy na jednym ładowaniu. Gdy włączymy lokalizację, LTE, Bluetooth i maksymalną jasność ekranu to SoT wyniesie jakieś 3,5 godziny. Przy moim korzystaniu z telefonu jest to niecały dzień pracy. Dużo lepiej P8 wypada bez lokalizacji i Bluetooth. Wtedy czas podświetlenia ekranu rośnie do około 4,5-5 godzin. To już pozwala wyjść rano z domu i wrócić do niego bez konieczności korzystania z powerbanka czy poszukania gniazdka. Plusem jest szybkie ładowanie – naładowanie całej baterii trwa trochę ponad godzinę.
Aparat
Elephone P8 nie wyróżnia się na tle konkurencji w swojej półce cenowej jeśli chodzi o jakość zdjęć. Fotografie wykonywane przy dobrym świetle wychodzą całkiem nieźle. Gdy światło jest gorsze widać większe szumy, ale nadal jakość zdjęć jest akceptowalna. Pozytywną kwestią jest skuteczna dioda doświetlająca umiejscowiona na froncie idealnie nadająca się do zdjęć typu selfie. Elephone P8 nie jest mistrzem fotografii, ale przeciętnemu użytkownikowi powinien bez problemu wystarczyć. Niestety, po raz kolejny, zapewnienia producenta o topowym aparacie nie okazały się prawdą. Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć wykonanych w różnym oświetleniu zarówno przednim jak i tylnym aparatem.