Aktualnie coraz ciężej o laptop, w którym możesz zmienić dysk, pamięć RAM czy kartę sieciową. Nie jest to zbyt dobry scenariusz, bowiem nie dość, że ogranicza to nasze możliwości, to również utrudnia i zwiększa koszty naprawy. A co powiecie na laptop, w którym możecie zmienić niemalże każdy komponent? Taki jest Framework.
Przyznam szczerze, że lubię swój laptop. Nie jest on najszybszy, najlżejszy czy najsmuklejszy. Ma jednak inną zaletę. Pozwala mi na wymianę pamięci RAM, włożenie aż dwóch dysków, a także mogę wymienić kartę sieciową, klawiaturę czy touchpad. I to wszystko mogę zrobić w domu, bowiem konstrukcja jest (w miarę) modularna. Większość nowych, nieco droższych laptopów nie oferuje takich zalet, a wbrew pozorom – jest to bardzo ważny aspekt sprzętu. Osobom lubiącym modyfikację urządzeń z pewnością spodoba się Framework.
Framework, czyli laptop DIY
Osoby lubiące majstrować i ulepszać swój sprzęt z pewnością polubią Framework. Jest to startup, w ramach którego możemy nabyć laptop, w którym wymienić da się niemalże wszystko. Już przy samym zakupie Frameworka mamy do wyboru dwie opcje:
- Wersja DIY do samodzielnego złożenia – 749 USD
- Wersja już złożona i z gotowymi do pracy komponentami – 999 USD
Już patrząc na cenę, twórcy zachęcają nas do zakupu wersji, przy której musimy trochę pokręcić śrubokrętem. Warto jednak dodać, że wersja za 999 USD oferuje już pamięć RAM i inne komponenty. W tej cenie dostajemy procesor Intel Core i5-1135G7, 8 GB RAM-u, dysk SSD 256 GB i system Windows 10 Home. Dopłacając kolejne pieniądze możemy uzyskać lepszy procesor czy więcej pamięci RAM.
Warto dodać, że laptop oferuje wyświetlacz o rozdzielczości 2256 x 1504 pikseli i przekątnej 13,5 cala. Ponadto nie zabrakło czytnika linii papilarnych i kamerki internetowej 1080p. Bateria również wygląda dobrze, bowiem jej pojemność mieści się w granicach 55 Wh.
Moduły w laptopie?
Laptop oferuje coś, co na próżno szukać u konkurencji – moduły. Możemy je montować w komputerze w trakcie jego pracy i działają one w oparciu o USB-C. Możemy wyposażyć się w moduł z HDMI, DisplayPort czy innymi złączami. Moduły mają być naprawdę tanie i ich budowa ma integrować się ze sprzętem.
Laptop na lata
Tak jak wspomniałem wcześniej, laptopa można rozebrać do zera i wymienić niemalże każdy komponent. Niemalże, bowiem nie da się zmienić procesora (jest on bowiem przylutowany do płyty głównej). Istnieje jednak opcja na zmianę płyty głównej, na której znajdować się może nowy procesor. Zmianom podlegają również inne komponenty, chociażby wyświetlacz, mikrofony, kamerka internetowa czy głośniki. Co ważne, wymiana ma być prosta, łatwa i przyjemna.
Z takimi zaletami możemy uznać, ze zakup Frameworka się opłaca, bowiem dzięki prostym i wygodnym naprawom ten sprzęt po prostu będzie mógł długo nam służyć. W razie jak padnie jakiś komponent, to jego wymiana nie będzie problemem.
Póki co, Framework wykorzystuje system Windows, jednak twórcy zamierzają wprowadzić wsparcie również dla Linuxa.
Jak Wam się podoba Framework? Dajcie znać w komentarzu!
Źródło: OMG!Ubuntu, Framework
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!