Jeszcze kilka lat temu chętnie szukałem zamienników aplikacji systemowych aby wykorzystać pełny potencjał smartfona. Jak się okazuje, jedna z nich, a dokładnie Go SMS Pro, okazała się być skrajnie niebezpieczna.
Go SMS Pro to niezbyt bezpieczna aplikacja
GO SMS Pro to popularny klient SMS, który pobrano już ponad 100 milionów razy. Przyznam, że sam niegdyś korzystałem z tego programu (kiedy to jeszcze moim telefonem był HTC Desire) i polubiłem go za wyświetlanie SMS-ów w oknie. Szybko jednak aplikację tę wyparłem przez o niebo lepszą Textra SMS. Jak się okazuje, Go SMS Pro ma pewne wady, a jedną z nich jest prywatność, a raczej jej brak.
Z tego co nam wiadomo, Go SMS Pro wykorzystuje zewnętrzne serwery aby wgrywać tam pliki wysłane przez użytkowników. Niestety, załączniki te nie zostawały w żaden sposób szyfrowane i każdy kto poznał odpowiedni link mógł zobaczyć zawartość. Mało tego, linki są bardzo proste do otworzenia. To sprawia, że każdy ma dostęp do przeogromnej liczby prywatnych zdjęć czy innych plików.
Warto przeczytać: Składane smartfony? Nuda! Co powiecie na… zwijanego laptopa?
Na problem zwrócili uwagę specjaliści z Trustwave. Co ciekawe, luka jest znana od jakiegoś czasu, ale twórcy Go SMS Pro nic z tym nie zrobili. Mało tego, kontaktowanie się z twórcami również nie przyniosło żadnego efektu.
Jaka jest nasza rada? Usunąć Go SMS Pro. Deweloperzy podeszli do tematu załączników lekkomyślnie. Mało tego, o problemie wiedzą od dawna, a jednak nie zechcieli go naprawić. Na co więc się przesiąść? Myślę, że ciekawych wyborem może być właśnie wcześniej wspomniana Textra.
Często piszecie SMS-y? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!