Pomimo wielu zarzutów związanych z prywatnością, Google ma na koncie stworzenie wielu przydatnych i świetnych aplikacji. Niestety, sporą część tych programów czekał niezbyt przyjemny koniec – śmierć (mowa tu chociażby o fenomenalnym Inbox by Google). Czy to samo czeka Google Tasks?
Google Tasks nie cieszy się oczekiwaną popularnością
Android jest bogaty w wiele aplikacji, które pozwalają sobie organizować czas. Todoist, Microsoft To Do czy otwartoźródłowa Tasks.org to jedynie wierzchołek góry lodowej. Google również zaoferowało swój program tej kategorii i tak oto mamy Tasks. Pomimo tego, że z aplikacji mogliśmy korzystać na Androidzie, w Gmailu czy nawet w Kalendarzu, to nie zyskał on oczekiwanej popularności.
Po 3 latach od debiutu, Google Tasks pobrano 10 milionów razy ze Sklepu Google Play. Brzmi nieźle, jednak to tylko złudzenie. Dlaczego? Otóż takie Android Auto pobrano 10 mln razy w 2,5 roku, a z tej aplikacji mogli korzystać mieszkańcy tylko niektórych państw i zazwyczaj musieli być kierowcami. Tasks natomiast jest programem bez ograniczeń terytorialnych i może korzystać z niego każdy kto ma cokolwiek do zrobienia, czyli nawet 5-latek. Myślę, że teraz wszystko jest jasne.
Co ważne, Google Tasks nie jest aplikacją złą. Tak jak wspomniałem, do swoich zadań mamy dostęp z poziomu różnych usług i platform. Dodatkowo cechuje się ona minimalistycznym designem i prostotą użytkowania. Niestety, konkurencja ma ugruntowaną pozycję na rynku i oferuje znacznie więcej. Sam korzystam z Tasks.org i sobie chwalę. Czy Google zabije Tasks? Raczej nie, bo nadal wiele osób polega na tej usłudze i nie jest to tak duża platforma, aby wymagała ogromnych środków do utrzymania.
Źródło: Android Police
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!