Cichy debiut bez premiery? HMD Vibe 2 znów pojawia się w sieci

Cichy debiut bez premiery? HMD Vibe 2 znów pojawia się w sieci
HMD Vibe 5G (fot. producenta)

HMD Global konsekwentnie rozwija swoje portfolio tanich smartfonów celując w użytkowników, którzy oczekują prostoty, dużego ekranu i czystego Androida. Jednym z takich modeli ma być HMD Vibe 2, który od miesięcy pojawia się w przeciekach, ale wciąż nie doczekał się oficjalnej premiery. Najnowsze informacje zdradzają pełniejszy obraz tego, czego można się po nim spodziewać i nie są to rewolucyjne zmiany.

HMD Vibe 2 – duży ekran i podstawowa wydajność

HMD Vibe 2 ma być klasycznym przedstawicielem najniższej półki cenowej, co widać już po zastosowanym wyświetlaczu. Producent stawia na 6,75-calowy panel IPS LCD o rozdzielczości HD+, który został uzupełniony o odświeżanie 90 Hz. Z jednej strony poprawi to płynność przewijania treści, z drugiej natomiast trudno uznać to dziś za mocny argument sprzedażowy, a szczególnie, że oszczędna rozdzielczość jasno sugeruje kompromisy.

Za działanie smartfona odpowiada procesor Unisoc T7200 z obsługą sieci 4G. To jednostka zaprojektowana z myślą o prostych zadaniach, jak na przykład przeglądaniu internetu, mediach społecznościowych czy oglądaniu wideo. Towarzyszą jej 4 GB pamięci RAM, co jasno pokazuje, że HMD Vibe 2 nie aspiruje do miana telefonu dla bardziej wymagających użytkowników. W codziennym użytkowaniu powinien jednak zachować przyzwoitą stabilność.

Cichy debiut bez premiery? HMD Vibe 2 znów pojawia się w sieci
źródło: Gizmochina

Na dane użytkownika przewidziano 128 GB lub 256 GB pamięci wewnętrznej. Co prawda zastosowano tu starszy standard eMMC 5.1, ale producent nadrabia to obecnością slotu na kartę microSD. W czasach, gdy coraz więcej smartfonów rezygnuje z tej opcji jest to detal, który może mieć realne znaczenie dla części odbiorców.

Ciekawostką jest również wygląd frontu. Rendery sugerują powrót do wcięcia typu waterdrop, co można uznać za krok wstecz względem otworu w ekranie znanego z poprzedniego modelu. Z drugiej strony tylny moduł aparatów prezentuje się nowocześniej i bardziej spójnie wizualnie. 

Aparaty bez ambicji i bateria na cały dzień

Pod względem fotograficznym HMD Vibe 2 nie próbuje udawać czegoś, czym nie jest. Główny aparat oferuje rozdzielczość 50 Mpx i współpracuje z dodatkowym sensorem 0,8 Mpx, którego rola ogranicza się głównie do obsługi trybu portretowego i efektów głębi. To rozwiązanie znane z wielu tanich smartfonów, gdzie drugi obiektyw pełni raczej funkcję formalną niż praktyczną. Z przodu znajdzie się bardzo skromna kamerka do selfie, a w zależności od wersji ma to być sensor 2 Mpx lub 5 Mpx. Trudno oczekiwać wysokiej jakości zdjęć, ale do wideorozmów czy okazjonalnych selfie powinno to wystarczyć.

Zdecydowanie bardziej przewidywalnie wypada kwestia zasilania. Akumulator o pojemności 5000 mAh to standard w tym segmencie i powinien zapewnić co najmniej jeden pełny dzień pracy. Ładowanie przewodowe o mocy 10 W jasno pokazuje jednak, że na szybkie uzupełnianie energii nie ma tu co liczyć.

Czysty Android i brak premiery

Jednym z mocniejszych punktów HMD Vibe 2 ma być oprogramowanie. Smartfon ma działać pod kontrolą Androida 15 w niemal czystej formie, bez ciężkich nakładek systemowych. Dla budżetowego urządzenia to spora zaleta, bo pozwala zachować lepszą płynność działania mimo skromnej specyfikacji.

Wciąż jednak największą zagadką pozostaje premiera. Choć pierwsze wzmianki o HMD Vibe 2 pojawiły się już latem, a urządzenie było nawet widziane w ofercie jednego z australijskich sklepów internetowych, to producent nadal oficjalnie go nie zaprezentował. Wówczas smartfon wyceniono na 288 dolarów australijskich, co po przeliczeniu dawało około 680 złotych, czyli cenę raczej mało atrakcyjną jak na oferowane możliwości. Jeśli HMD faktycznie planuje rynkowy debiut, to realna cena powinna być wyraźnie niższa.

Źródło: Gizmochina

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!