Nadchodzący HONOR GT 2 Pro zapowiada się na jedną z ciekawszych premier końcówki roku. Producent ma ambicję wprowadzić urządzenie, które ponownie przesunie granicę między średnią półką a segmentem flagowców. Choć oficjalnej prezentacji jeszcze nie było, to do sieci trafiło już wystarczająco dużo informacji, aby zauważyć kilka wyraźnych różnic względem poprzednika, a w tym większy ekran, nowszy procesor i baterię, jakiej w tej klasie praktycznie się nie spotyka. Pozostaje pytanie, czy HONOR utrzyma przy tym rozsądne ceny oraz czy globalna dostępność nie rozczaruje bardziej niż sama specyfikacja.
Ekran, konstrukcja i kluczowe podzespoły HONOR GT 2 Pro
Według doniesień HONOR postawił na duży, płaski panel OLED o przekątnej 6,83 cala i rozdzielczości 1,5K. Ma to być ekran LTPS, co sugeruje solidną jakość obrazu. Prawdopodobnie pojawi się odświeżanie 120 Hz, ale producent oficjalnie tego jeszcze nie potwierdził. Konstrukcja ma wyróżniać się metalową ramką, której w tej półce cenowej wciąż nie widzi się często, a za bezpieczeństwo danych odpowie ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w ekranie.

Największym zaskoczeniem pozostaje jednak bateria o pojemności co najmniej 8500 mAh. Jeśli faktycznie taka trafi do wersji finalnej, to GT 2 Pro będzie jednym z najbardziej wytrzymałych smartfonów na rynku, a już na pewno jednym z największych urządzeń o wyjątkowo długim czasie pracy w klasie superśredniaków. Nieoficjalnie mówi się o szybkim ładowaniu na poziomie przynajmniej 90 W. To połączenie może dać urządzeniu ogromną przewagę, ale jednocześnie rodzi pytania o wagę i ergonomię, bo tak duże ogniwo zwykle oznacza kompromisy.
Sercem telefonu ma zostać Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli topowy układ Qualcomma. To spory przeskok dla serii GT i wyraźne wskazanie, że HONOR chce rywalizować o uwagę bardziej wymagających użytkowników i to nie tylko tych, którzy szukają długiego czasu pracy na baterii, ale także wysokiej wydajności w grach czy pracy wielozadaniowej.
W module fotograficznym ma pojawić się główny aparat 50 Mpx, wspierany przez klasyczny teleobiektyw o niewielkim przybliżeniu, a całość może zostać uzupełniona ultraszerokokątnym obiektywem. Nie zabrakło również wzmianki o możliwej odporności IP69. Na papierze wygląda to sensownie, choć trudno mówić o rewolucji – bardziej o konsekwentnym rozwinięciu tego, co już znamy z poprzednich modeli.
Premiera w grudniu i szybkie tempo rozwoju serii
Według źródeł HONOR GT 2 Pro ma zadebiutować w grudniu 2025 roku, czyli znacznie szybciej niż można by zakładać, biorąc pod uwagę premierę obecnego GT Pro. Oznacza to, że poprzednik spędzi na rynku zaledwie około ośmiu miesięcy. HONOR wyraźnie przyspiesza cykl wydawniczy serii GT, co może być zarówno zaletą, jak i wadą. Z jednej strony klienci dostają szybciej nową technologię, z drugiej natomiast posiadacze wcześniejszych modeli mogą czuć, że ich sprzęt szybciej się starzeje.
Nowa generacja ma przynieść większy ekran, świeższy procesor i wyraźnie powiększoną baterię, co oznacza realne, odczuwalne zmiany, a nie tylko kosmetyczne poprawki. Nie wiadomo jednak, jak HONOR podejdzie do kwestii ceny. Lepsze podzespoły rzadko idą w parze z utrzymaniem kosztów na tym samym poziomie, więc nie zdziwiłoby, gdyby GT 2 Pro okazał się droższy niż obecny model. O globalnej dostępności również nie ma jeszcze żadnych pewnych informacji, co niestety jest typowe dla tej serii.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!