Honor Watch ES to naprawdę dobry, tani smartwatch! [RECENZJA]

Honor Watch ES jest naprawdę ciekawym smartwatchem, który jest przede wszystkim przystępny cenowo. Jest funkcjonalny, a do tego nieźle wygląda. Co więcej ma nam do zaoferowania ten producent w tym sprzęcie? Zapraszam na recenzję!

Specyfikacja Honor Watch ES

• Wymiary i waga: 46 x 30 x 10.7 mm, 21 g;
• Ekran: 1.64 cala, AMOLED, 456 x 280 px;
• Procesor: DK3.5+ST;
• Pamięć wewnętrzna: 4 GB;
• Bateria: 180 mAh;
• Łączność: Bluetooth 5.0;
• Cena: 449 zł.

To ładny, prosty smartwatch

Smartwatch Honor Watch ES ma prostokątną kopertę o wymiarach 46×30 mm. Bardzo dobrze leżał na moim nadgarstku, posiadam dość niewielką rękę, a w zasadzie przeciętnej wielkości. Krawędzie jego ekranu są zaoblone, lecz nie przechodzą płynnie do reszty zegarka. Niemniej, ekran jest dobrze spasowany z obudową. Muszę jednak przyznać, że dosyć szybko złapał pierwsze rysy, ale to w smartwatchach w tym budżecie jest standardem.

Z prawej strony znajdziemy przycisk funkcyjny. Z jego pomocą wybudzimy zegarek lub też otworzymy menu, z którego to możemy wybrać interesującą nas funkcję.

Pasek został wykonany z dobrej jakości silikonu. Jest przyjemny w dotyku, nie powoduje podrażnień i łatwo się czyści. Mocowanie paska jest bardzo łatwe, z łatwością możemy go zapiąć oraz rozpiąć, ale nie ma mowy o przypadkowym rozpięciu się jego. Krótko mówiąc, jest tak, jak powinno być. Należy pamiętać o jego regularnym czyszczeniu. Można to bezproblemowo robić pod bieżącą wodą, Honor Watch ES posiada certyfikat IPX4.

Ma dobry, czytelny wyświetlacz

Zastosowano tutaj ekran z matrycą AMOLED o przekątnej 1.64 cala. Jego rozdzielczość to 456×280 px, co jest w zupełności wystarczające moim zdaniem. Obraz jest żywy i czytelny, nawet w jasnym pomieszczeniu. Oczywiście, jest on też dotykowy. Jest możliwość ustawienia trybu Always on Display, lecz osobiście tego nie stosowałem. Niemniej, z pewnością się znajdą zwolennicy tego.

Znajdziemy tu też jeszcze jedną ciekawą funkcję – automatyczną jasność. Spisuje się ona bardzo dobrze i faktycznie jasność wyświetlacza jest odpowiednio dopasowana do mojego otoczenia. W ciemności nie służy jako latarka, a gdy wokół mnie jest bardzo jasno, wszystko jest dobrze widoczne.

Jest też funkcjonalny

Urządzenie to posiada wiele funkcji, które przydatne mogą być nie tylko osobom aktywnym fizycznie, ale też zwykłemu człowiekowi. Mamy tutaj mierzenie pulsu, monitorowanie nasycenia krwi tlenem czy też sprawdzanie poziomu stresu. Oczywiście, nie zabrakło też monitorowania snu oraz aktywności fizycznych. Jeśli chodzi o miarodajność, pamiętajmy, iż jest to jedynie smartwatch. Nie daje to 100% pewnego wyniku jak profesjonalne urządzenia, ale pozwala jako tako zbadać nasze czynności życiowe. Pozwoliłem go sobie porównać pod kątem mierzenie pulsu z moim prywatnym Mi Bandem 4 i wyniki były bardzo podobne.

Co znajdziemy tu jeszcze oprócz tego? Oczywiście, sprawdzanie powiadomień oraz odrzucanie połączeń przychodzących. To jest bardzo przydatne, szczególnie teraz, kiedy jest zimno i nie chce nam się wyciągać rąk z ciepłej kieszeni, by wyciągnąć telefon. Mamy też możliwość skorzystania ze stopera oraz minutnika, tego używałem chociażby do pilnowania gotującego się makaronu. W końcu, kto by chciał jeść spaghetti z rozgotowanym makaronem? Oprócz tego, jest też możliwość włączenia latarki, czyli wyświetlenie białego ekranu, co bywa niekiedy pomocne, a także funkcję “Znajdź mój telefon”. Jeśli nie wiecie dokładnie, gdzie położyliście swój smartfon, to może się to Wam przydać. Cała obsługa głównie opiera się o ekran dotykowy, a przełączanie się między okienkami jest bardzo płynne. Bardzo długo miałem okazję z niego korzystać i ani razu nie zdarzyło mi się zauważyć przycinkę animacji.

Nie trzeba go często ładować

Honor Watch ES posiada baterię o pojemności 180 mAh. To, w tym przypadku, przekłada się na tydzień pracy na jednym ładowaniu. Myślę, że to naprawdę niezły wynik, a przynajmniej ze względu na częste monitorowanie pracy serca, co wpływa na poziom naładowania dość mocno.

Jego ładowanie odbywa się przewodowo, poprzez kabel magnetyczny. Przyczepia się on do dolnej części zegarka i wówczas piny się stykają i rozpoczyna się ładowanie baterii. Trzyma się on bardzo dobrze i przypadkowo nie poluzuje się na pewno.