Reebok, który jest głównie kojarzony z obuwiem i odzieżą sportową coraz śmielej próbuje swoich sił w świecie nowych technologii. Po premierze inteligentnych okularów z funkcjami AI w kwietniu 2025 roku, firma wprowadza kolejne urządzenie z kategorii elektroniki ubieralnej, a mianowicie Reebok Smart Ring. To odpowiedź na rosnącą popularność miniaturowych trackerów zdrowia i zarazem ofensywa w stronę konkurencji takich jak Samsung Galaxy Ring czy Oura Ring 4.
Reebok Smart Ring, czyli technologia w sportowym stylu
Nowy inteligentny pierścień Reeboka powstał przy współpracy z australijską firmą F45 Training, znaną z intensywnych treningów interwałowych. Z założenia urządzenie ma łączyć prostotę użytkowania z rozbudowaną analizą zdrowia i formy fizycznej. Pierścień wykonano z tytanu, a producent podkreśla, że konstrukcja łączy minimalizm z wytrzymałością. Choć Reebok Smart Ring nie wygląda krzykliwie, w jego wnętrzu działa zestaw czujników monitorujących kluczowe parametry organizmu. Urządzenie mierzy tętno, zmienność rytmu serca (HRV) oraz nasycenie krwi tlenem (SpO2), a także śledzi aktywność fizyczną i sen. Czujnik temperatury skóry pomaga natomiast wykrywać zmiany w kondycji organizmu, jak na przykład pierwsze objawy przemęczenia czy infekcji.
Najbardziej wyróżniającą funkcją pierścienia jest tzw. One Score, czyli zbiorcza ocena w skali 0-100, która powstaje na bazie wszystkich zebranych danych biometrycznych. Obejmuje ona regenerację, jakość snu, aktywność i ogólną kondycję. Dzięki temu użytkownik nie musi analizować rozbudowanych wykresów, ponieważ wystarczy jeden rzut oka, by ocenić formę danego dnia. Osobne wskaźniki odpowiadają także za poziom stresu i efektywność odpoczynku.
Reebok Smart Ring komunikuje się ze smartfonem przez Bluetooth 5.1 i współpracuje z dedykowaną aplikacją Reebok Fitness, w której gromadzone są wszystkie dane oraz raporty zdrowotne. Producent zapewnia, że system algorytmów ma być rozwijany o kolejne funkcje z zakresu odpoczynku i treningu.
Reebok nie poszedł na skróty, jeśli chodzi o akumulator i w zależności od rozmiaru pierścienia zastosowano zostały ogniwa litowo-jonowe o pojemności od 12 do 16,5 mAh. Producent deklaruje, że urządzenie działa od 5 do 7 dni na jednym ładowaniu, co jest wynikiem zbliżonym do wielu konkurencyjnych modeli. Ładowanie jest z kolei realizowane w dedykowanej stacji i trwa mniej niż 2 godziny. Smart Ring jest też odporny na wodę w klasie 5 ATM, więc bez obaw można w nim pływać lub brać prysznic.
Cena, kolory i dostępność Reebok Smart Ring
Pierścień dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych: matowa czerń, błyszczące złoto i matowe srebro, a także w rozmiarach od 6 do 14. Urządzenie dostępne jest na razie wyłącznie na rynku amerykańskim w cenie ustalonej na 249 dolarów (~910 złotych). Taka wycena sprawia, że model ten jest jednym z najtańszych markowych inteligentnych pierścieni na rynku.
Podobnie jak Samsung, Reebok oferuje możliwość zamówienia wcześniej zestawu do mierzenia rozmiaru. Użytkownicy mogą przez 24 godziny testować pierścień próbny, by upewnić się, że finalna wersja nie będzie ani zbyt luźna, ani zbyt ciasna. To dobry ruch, biorąc pod uwagę, że niewłaściwie dobrany rozmiar może wpływać na dokładność pomiarów. Na razie nie wiadomo, kiedy Reebok Smart Ring trafi do Europy. Firma przyznaje, że planuje globalną ekspansję, ale nie podała konkretnego terminu.
Czy Reebok Smart Ring ma szansę na sukces?
Reebok wchodzi na rynek, w którym konkurencja jest coraz większa. Z jednej strony mamy świetnie rozwiniętą Oura Ring, z drugiej ofensywę Samsunga z Galaxy Ring, a na horyzoncie pojawiają się kolejne modele. Reebok Smart Ring nie oferuje absolutnie niczego rewolucyjnego, ale ma kilka mocnych argumentów, jak współpraca z F45 Training, atrakcyjna cena, wodoodporność 5 ATM i minimalistyczny design. Z drugiej strony brakuje integracji z popularnymi platformami zdrowotnymi, takimi jak Google Fit czy Apple Health, co może być ograniczeniem dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
Źródło: Reebok
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!