Spis treści
Nowy iQOO 15 to jeden z najciekawszych flagowców, jakie mają zadebiutować w tym roku. Producent nie szczędzi informacji, a do sieci regularnie trafiają kolejne przecieki i oficjalne zapowiedzi. Smartfon ma szansę namieszać na rynku, ale nie wszystko zapowiada się idealnie. Znamy już część specyfikacji, wiemy też, kiedy odbędzie się premiera, a nawet jak będzie wyglądała konfiguracja fotograficzna.
iQOO 15 – fotografia w centrum uwagi
Jednym z największych atutów iQOO 15 ma być aparat peryskopowy, pełniący rolę teleobiektywu. Producent potwierdził, że zastosowany zostanie sensor o wielkości 1/2 cala, co daje większą ilość światła i przekłada się na lepsze efekty w słabszym oświetleniu. Obiektyw oferuje ogniskową 70 mm i 3-krotny zoom optyczny, który (przynajmniej według zapowiedzi) nie powinien wiązać się z widoczną utratą jakości obrazu.
Dodatkowo wspierać go ma algorytm vivo NICE, poprawiający szczegółowość i ostrość zdjęć. To połączenie sprzętu i oprogramowania może okazać się przewagą nad konkurencją, ale jak zawsze w przypadku zapowiedzi, dopiero testy zweryfikują te deklaracje. Tylny zestaw aparatów ma być potrójny, a każdy moduł zaoferuje matrycę 50 Mpx: główną, ultraszerokokątną i peryskopową. Takie podejście daje dużą elastyczność w fotografii mobilnej.
Ekran, obudowa i nowinki technologiczne
iQOO 15 otrzyma wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,85 cala i rozdzielczości 2K, dostarczony przez Samsung Display. Ekran ma oferować częstotliwość odświeżania 144 Hz i jasność dochodzącą do 2600 nitów, co brzmi imponująco, ale przy tak dużym panelu dopiero praktyczne użytkowanie pokaże, jak wpłynie to na zużycie energii.
Smartfon będzie także wyróżniać się pod względem wytrzymałości. Producent potwierdził certyfikację IP68 i IP69, co oznacza odporność nie tylko na kurz i wodę, ale także na bardziej wymagające warunki. W dodatku iQOO 15 otrzyma ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych nowej generacji, co powinno zwiększyć komfort odblokowywania urządzenia. Ciekawostką jest też zmieniająca kolory obudowa, która ma być efektowna, ale może budzić wątpliwości, czy nie okaże się bardziej gadżetem niż realną wartością.
Co z resztą specyfikacji?
Sercem telefonu będzie procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli jednostka, która pojawiać się będzie w najwydajniejszych flagowcach końcówki 2025 roku. W połączeniu z pamięcią szybkiego typu i portem USB-C 3.2 iQOO 15 zapowiada się jako sprzęt gotowy do obsługi najbardziej wymagających aplikacji i gier.
Jeszcze ciekawiej prezentuje się akumulator o pojemności 7000 mAh, ponieważ to nadal rzadkość w tej klasie urządzeń. Producent deklaruje wsparcie dla 100-watowego ładowania przewodowego i co ważne, wreszcie pojawia się także ładowanie bezprzewodowe, którego brakowało w poprzednich generacjach. Na razie nie wiemy jednak, z jaką mocą będzie działało, a to może być kluczowy element dla wielu użytkowników.
Premiera i dostępność
iQOO 15 zadebiutuje w połowie października w Chinach. Kilka tygodni później powinien trafić na rynek indyjski, a globalna dostępność (w tym europejska) pozostaje wciąż niewiadomą. Pewne jest natomiast to, że smartfon przeszedł już procesy certyfikacyjne poza Chinami, więc jego pojawienie się w kolejnych regionach jest tylko kwestią czasu.
iQOO 15 zapowiada się jako mocny gracz w segmencie flagowców z dużą baterią, wydajnym procesorem i rozbudowany system kamer mogą przyciągnąć uwagę wielu użytkowników. Z drugiej strony, dopiero testy pokażą, czy rzeczywiście mamy do czynienia z urządzeniem bez większych słabości. Premiera już w październiku, a do tego czasu możemy spodziewać się kolejnych informacji i przecieków.
Źródło: Gizmochina
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!