Submarka vivo zaprezentowała właśnie swój najnowszy smartfon ze średniej półki – iQOO Z10R. Urządzenie trafiło na rynek indyjski i przyciąga uwagę nie tylko przystępną ceną, ale również kilkoma funkcjami, które do tej pory częściej spotykaliśmy w droższych modelach. Producent kieruje go przede wszystkim do młodych twórców treści, choć nie zabrakło też cech przydatnych każdemu użytkownikowi.
iQOO Z10R wygląda jak flagowiec, ale kosztuje jak budżetowiec
Na pierwszy rzut oka iQOO Z10R prezentuje się jak telefon z wyższej półki. Wszystko za sprawą zakrzywionego z każdej strony 6,77-calowego wyświetlacza AMOLED, który obsługuje częstotliwość odświeżania 120 Hz i osiąga jasność do 1800 nitów. Ekran zabezpieczono szkłem SCHOTT Xensation Alpha, a całość oferuje wsparcie dla HDR10+ i HDR w serwisie Netflix. Pozytywnym rozwiązaniem jest też zintegrowany z ekranem czytnik linii papilarnych.
Sercem urządzenia jest MediaTek Dimensity 7400, który w tej klasie cenowej zapewnia bardzo dobrą wydajność. Towarzyszy mu maksymalnie 12 GB pamięci RAM typu LPDDR4X i do 256 GB pamięci UFS 2.2. Taki zestaw wystarczy do codziennej pracy, grania, a także edytowania materiałów wideo. Producent zdecydował się na ogniwo o pojemności 5700 mAh, które ładować można z mocą 44 W. Co prawda nie są to rekordowe wartości, ale pozwalają naładować baterię do 50% w około pół godziny. iQOO Z10R obsługuje również funkcję bypass charging, co ogranicza nagrzewanie się telefonu przy dłuższej pracy z ładowarką.
Warto zaznaczyć, że smartfon nie boi się wody. Certyfikaty IP68 i IP69, a także standard MIL-STD-810H świadczą o odporności na trudniejsze warunki, a iQOO twierdzi, że możliwe jest nawet fotografowanie pod wodą. To rzadkość w tej klasie cenowej.
Na pleckach iQOO Z10R znajdziemy podwójny moduł aparatu. Główna jednostka to 50-megapikselowy sensor Sony IMX882 ze światłem f/1.79, wspierany przez 2-megapikselowy czujnik głębi. Zaskoczeniem może być obecność wideo 4K nie tylko z tyłu, ale także z przodu – przedni aparat o rozdzielczości 32 Mpx również potrafi nagrywać w tej jakości przy 30 kl./s.
To oznacza, że iQOO Z10R może być ciekawą alternatywą dla osób nagrywających vlogi czy materiały na TikToka i Reelsy. Producent chwali się też funkcjami takimi jak tryb portretowy z wieloma punktami ostrości i specjalne oświetlenie Aura Light do zdjęć.
Dostępność, ceny i wersje pamięciowe
Smartfon trafi do sprzedaży w Indiach już 29 lipca, a dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych: Aquamarine i Moonstone. Klienci mogą wybierać spośród trzech wariantów pamięciowych:
- 8 GB RAM + 128 GB – 19 499 rupii indyjskich (~815 złotych),
- 8 GB RAM + 256 GB – 21 499 rupii indyjskich (~900 złotych),
- 12 GB RAM + 256 GB – 23 499 rupii indyjskich (~985 złotych).
Patrząc na to, co oferuje iQOO Z10R, trudno nie zauważyć, że to jeden z najbardziej konkurencyjnych modeli w tej półce cenowej. Szkoda tylko, że smartfon raczej nie zadebiutuje w Europie, a szkoda, bo taki model mógłby nieźle namieszać na rynku.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!