Premiera iQOO Z10R zbliża się wielkimi krokami, a producent postanowił nie trzymać wszystkich kart w tajemnicy. Tuż przed oficjalnym debiutem zaplanowanym na 24 lipca poznaliśmy niemal pełną specyfikację tego budżetowego smartfona. iQOO stawia na atrakcyjny stosunek ceny do możliwości, ale czy to wystarczy, by przyciągnąć uwagę klientów?
iQOO Z10R z 5G, dużym RAM-em i cienką obudową
Nadchodzący iQOO Z10R będzie wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 7400, co oznacza obsługę sieci 5G i więcej niż wystarczającą wydajność w codziennych zastosowaniach. Producent nie szczędził także na pamięci, ponieważ mówimy tu o 12 GB RAM oraz dodatkowych 12 GB wirtualnej pamięci operacyjnej, co według zapewnień umożliwi działanie aż 44 aplikacji jednocześnie w tle. Do tego dochodzi 256 GB pamięci wewnętrznej, która powinna wystarczyć większości użytkowników.

Na uwagę zasługuje również smukła konstrukcja, która ma zaledwie 7,39 mm grubości, a to wynik, który może przypaść do gustu osobom szukającym lekkiego i poręcznego urządzenia. iQOO zapewnia też o militarnym standardzie odporności i certyfikatach IP68 i IP69, co daje nadzieję na zwiększoną trwałość w codziennym użytkowaniu.
Z10R zostanie wyposażony w zakrzywiony ekran AMOLED o częstotliwości odświeżania 120 Hz. Przekątna wyświetlacza nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale wiele wskazuje na około 6,77 cala w rozdzielczości Full HD+. Do zestawu dołączono również zintegrowany z ekranem czytnik linii papilarnych. Na pleckach znajdzie się główny aparat Sony IMX882 o rozdzielczości 50 Mpx z optyczną stabilizacją obrazu (OIS), co jak na tę półkę cenową zasługuje na uwagę. Co ciekawe, również przedni aparat o rozdzielczości 32 Mpz będzie wspierać nagrywanie wideo w jakości 4K, a to rzadkość nawet w droższych smartfonach.
Za zasilanie odpowiada bateria o pojemności 5700 mAh, a producent podkreśla także funkcję obejścia ogniwa podczas ładowania, co ma zapobiegać przegrzewaniu się urządzenia. iQOO nie zapomniało o detalach, takich jak głośniki stereo czy solidne chłodzenie.


Z10R będzie dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych: Aquamarine oraz Moonstone. Ich wykończenie zapowiada się elegancko, ale w tej klasie cenowej nie można wykluczyć oszczędności na materiałach, ale na ten temat przekonamy się dopiero po premierze.
Tani, ale czy przełomowy?
Zagraniczne źródła sugerują, że cena iQOO Z10R ma wynieść około 850 złotych po przeliczeniu. Jeśli to się potwierdzi, może to być jeden z ciekawszych budżetowych smartfonów tego roku. Z drugiej strony, nie brakuje pytań jak telefon sprawdzi się w praktyce, jak wygląda kwestia aktualizacji i wsparcia, oraz czy jakość wykonania nadąża za specyfikacją?
Na te odpowiedzi trzeba jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – iQOO Z10R zapowiada się na poważnego gracza w segmencie do 1000 złotych.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!