Jak nie płacić za współdzielenie konta na Netflix? Sposób typowego Janusza

Opłaty za różnego rodzaju platformy filmowe bywają duże. Polacy znaleźli tańsze rozwiązania, które niekoniecznie podobają się właścicielom serwisów VOD. Mimo blokady nałożonej przez Netflix ta metoda na jedno wspólne konto wciąż działa. Jak nie płacić za współdzielenie konta na Netflixie?

Netflix myślał, że przechytrzy swoich klientów, ale się pomylił

Sposobów na ominięcie blokady udostępnienia konta jest kilka. Każdy Polak z pewnością testował różne możliwości, ale to rozwiązanie w mojej ocenie jest najlepsze. Wystarczy, że osoba, której udostępniliśmy konto Netflix będzie oglądała filmy na komputerze poprzez przeglądarkę lub na urządzeniach mobilnych w aplikacji. Nie wiedzieć czemu, ale w takich przypadkach na ten moment nie pojawia się żadna informacja o dodatkowym koncie lub opcji podróżowania. Czyżby Netflix miał z tym problem techniczny? Od czasu wprowadzenia opłat za współdzielenie konta minął praktycznie rok (data pierwszych zgłoszeń użytkowników w Polsce to okolice maja 2023 roku) i dalej można omijać w ten sposób opłaty za dodatkowego użytkownika. Umożliwia nam to pełną swobodę oglądania filmów w różnych miejscach i na różnych urządzeniach. Jeśli tablet lub smartfon jest dla nas za małym urządzeniem to zawsze możemy podłączyć wybrany sprzęt do naszego TV (np. poprzez HDM).

Wprowadzenie ograniczeń wyszło firmie na plus jeśli mówimy o finansach. Netflix już po wprowadzeniu dodatkowych opłat chwalił się wzrostem przychodów. Z drugiej strony jest opcja wizerunkowa – wielu Internautów krytykowało serwis za takie działanie, ale oczywiście byli też tacy, którzy podzielali działania Netflixa. Obserwując jeden z najprostszych sposobów dostrzegam, że tak naprawdę Netflix walczy z wiatrakami. Część ludzi, która nie chce uczciwe płacić pełnej kwoty za Netflixa i tak znajdzie rozwiązanie. Włączanie aplikacji na telefonie lub tablecie (ewentualnie poprzez przeglądarkę) nie sprawia większego problemu. Netflix miał uszczelnić opcje rozliczeń i dzielenia się konto, ale temat im totalnie nie wyszedł.

Niepłacenie przy współdzieleniu konta na Netflixie to typowe “januszostwo”?

Odpowiedź na ten akapit pozostawiam sekcji komentarz. Każdy ma prawo do swojego zdania i należy je uszanować. Z pewnością czekacie na moje zdanie w tej kwestii. Mam do tego neutralny stosunek. Opłacam abonament na Netflix bez żadnych dodatkowych osób. Rozumiem działanie grupy Netflix, ale uważam, że trochę przesadzili i nie zrobili tego w należyty sposób. Po dziś dochodzą do mnie informacje, że osoby wyjeżdżające na urlop mają problemy z uruchomieniem swojego legalnie opłacanego abonamentu. Nie dziwi mnie zatem irytacja ludzi, którzy postanawiają obejść system.

W Polsce mamy pewne powiedzenie: Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. O ile sama “śmierć” platformie VOD nie grozi to już kary finansowe tak. Obecnie UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające przeciwko Netflix. Za jakiś czas poznamy wynik tej weryfikacji. Czy na tym etapie dalej możemy powiedzieć, że omijanie opłat to januszowanie? Sądzę, że omijanie opłat to jedno, ale skargi złożone do UOKiK nie wzięły się znikąd. Co ciekawe dotyczą one między innymi opłat za współdzielenie kont. Teraz poziom januszostwa zaczyna oscylować w zakresie naruszeń zbiorowych praw konsumentów. Nie jest to jedyny zarzut ze strony klientów także Netflix może być w poważnych tarapatach, kiedy UOKiK wskaże, że naliczanie dodatkowych opłat za współdzielenie konta będzie nieprawidłowym działaniem. Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!