Jak sobota to do Lidla, ramp pam pam… Nawet przez internet!

lidl
(fot. Lidl)

Coraz więcej sklepów decyduje się na sprzedaż swoich produktów z oferty w internecie. Często jest to na rękę klientom, którzy mają mało czasu przez np. pracę. Lidl dołącza do tej listy i już od jutra startuje ich sklep internetowy!

Czwarty kraj, w którym Lidl startuje ze sprzedażą internetową

Dokładnie tak, Polska to czwarte z kolei państwo, w którym ten niemiecki dyskont rusza ze sprzedażą w internecie. Wcześniej taka możliwość była dostępna tylko na terenie Niemiec, Hiszpanii oraz Czech. Już jutro, 5 kwietnia, ich strona wystartuje także dla nas, Polaków. Niestety, ale…

Siedząc wygodnie w domu nie kupisz sobie świeżych bułeczek

Przynajmniej na razie, bowiem Lidl zaczyna swoją działalność w internecie na terenie Polski z produktami non-food. Na razie nie przewiduje się sprzedaży żywności, choć tego jednocześnie spółka nie wyklucza. Oznacza to, że za pośrednictwem ich strony kupicie chociażby artykuły AGD, odzież bądź “chemię”.

lidlWarto przeczytać: Zakupy w chińskim sklepie i płatności na raty? Geekbuying.pl pokazuje, że można!

Dostępnych ma być na początek 650 artykułów, a nowa oferta pojawiać się będzie w poniedziałek, czwartek i sobotę. Tak zapewnia nas prezes Lidl Polska, Maksymilian Braniecki. Dowiedzieliśmy się także jeszcze jednej, ciekawej informacji, mianowicie…

Przez internet kupimy nowe rzeczy tydzień wcześniej niż w sklepie fizycznym

Otóż Lidl będzie z tygodniowym wyprzedzeniem wprowadzał nowe produkty do swojej oferty internetowej w stosunku do stacjonarnej sprzedaży. Oznacza to, że nowe Crocsy kupicie tydzień wcześniej siedząc wygodnie w domu, a nie zabijając się w tłumie populacji całego osiedla przed drzwiami sklepu. Czy to oznacza, że już niedługo będzie to coś na styl tzw. dropów, niczym buty Kanyego Westa, Yeezy? Może teraz to będzie obiektem zainteresowania fanów streetwearu? Kto wie, kto wie…

yeezy dropZobacz też: Zakupy w Chinach za pobraniem? Gearbest wprowadza taką możliwość

Formy płatności

Niemiecki dyskont zadbał o klientów w kwestii płatności. Za nasze zakupy zapłacimy kartą, przelewem internetowym, ale także i Blikiem, który staje się bardzo popularną metodą płatności u nas. Sam bardzo lubię tę formę płatności i często z niej korzystam przy e-zakupach.

blik

Wystarczy podać 6-cyfrowy PIN z aplikacji, potem potwierdzić i gotowe. Za dostawę naszych zamówień odpowiedzialni będą kurierzy InPostu oraz Geisa. Jak już wspomniałem o dostawie, ta kosztować będzie 9.90 zł. No chyba że nasze zamówienie przekroczy kwotę 149 zł, wtedy dostawa będzie darmowa. Będziemy mieć też możliwość zwrotu naszego zamówienia, w ciągu 30 dni, za darmo. Zrobimy to za pomocą Poczty Polskiej, choć w przyszłości pojawić ma się także opcja zwrotu w sklepach stacjonarnych.

Zamierzacie korzystać z e-zakupów w Lidlu? Ja osobiście czekam aż wprowadzą możliwość zamówienia ciepłych bułeczek pod dom.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!