GNOME i Xfce to niejedyne popularne środowiska graficzne na Linuxie. Do tego grona zalicza się również KDE Plasma. Z tym DE jest tak, jak ze wcześniej wspomnianym GNOME, czyli albo się je kocha, albo nienawidzi. I choć ja bardziej należę do tej drugiej grupy, to nie znaczy, że nie interesuję się nowościami. Dzisiaj sprawdzimy sobie co nowego dodano do KDE Plasma w wersji 5.17.
KDE Plasma 5.17
Pierwszą nowością jest natywne wsparcie dla trybu nocnego (nocnego światła – różnie się to nazywa), którego zadaniem jest ochrona naszego wzroku przed światłem niebieskim. Warto dodać, że dodatek ten stał się standardem, nawet w świecie Linuxa, już około rok temu.
Poza tym, dodano wsparcie dla Fractional Scalling (dotyczy Wayland), czyli dla niezwykle przydatnego narzędzia, dzięki któremu łatwo jest dostosować skalowanie interfejsu do rozdzielczości wyświetlacza typu HiDPI. Tutaj wspomnę, że ten dodatek znajduje się również w GNOME, jednak tam jest w fazie eksperymentalnej. Deweloperzy postarali się aby sam system z KDE uruchamiał się znacznie szybciej, czego zasługą jest przepisanie wielu skryptów z Basha na C++.
Warto przeczytać: Pinebook Pro – tani laptop z Linuxem – właśnie trafia do swoich właścicieli
Poza tymi wyżej wymienionymi zmianami, warto wymienić sobie jeszcze:
- tryb prezentacyjny można włączyć z centrum powiadomień;
- poprawiono skalowanie widżetów;
- lepsze wsparcie dla Mozilla Thunderbird;
- poprawiono panel ustawień;
- poprawiono motyw Breeze GTK.
KDE Plasma 5.17 można zdobyć na wiele sposobów. Jednym z nich jest pobranie odpowiednich paczek z repozytorium i ich ręczna instalacja. Jeśli natomiast korzystasz z systemu z preinastalowanym KDE (np. Kubuntu 19.10 lub KDE Neon), to wersję 5.17 powinieneś dostać już niedługo.
Jak podoba się Wam środowisko graficzne KDE Plasma? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!