Spis treści
Lenovo Yoga, to seria urządzeń, które cechują się niezwykłą mobilnością dzięki ultrasmukłej konstrukcji i wykonania z najwyższej jakości komponentów. Przy współpracy z firmą postanowiłem pochylić się bardziej nad możliwościami wykorzystania tych urządzeń w codziennej pracy.
Lenovo Yoga – elastyczność dla każdego
Jako Informatyk i Menedżer z wykształcenia (mgr Zarządzania, inż. Informatyki) oczekuję od używanych przeze mnie urządzeń wydajności oraz mobilności, która nie ograniczałaby mnie do pracy w jednym miejscu. Nigdy więcej nie popełnię błędu z pierwszego roku studiów, kiedy to mój laptop z ładowarką ważył ponad 4 kg i takiego “potwora” musiałem codziennie nosić na uczelnię. Z tego też powodu od kilku lat pod uwagę biorę tylko urządzenia zwane ultrabookami.
Lenovo Yoga to seria urządzeń konwertowalnych, ale i niekonwertowalnych typu SLIM, która cechuje się przede wszystkim niewielką wagą połączoną z kompaktowymi wymiarami urządzenia, a dodatkowo w niektórych modelach zastosowano rozwiązania pozwalające na zmianę zwykłego laptopa w tablet multimedialny. I o ile jeszcze 2-3 lata temu sceptycznie podchodziłem do dotykowych ekranów w laptopach, o tyle po kilku dalszych wyjazdach autokarem, samolotem lub pociągiem przyznaję, że takowe rozwiązanie jest niezwykle wygodne – nie muszę nienaturalnie wyginać rąk, by sięgać do touchpada, gdy laptop leży na moich kolanach.
Smukłe i wydajne
Laptopy z serii Yoga to nie tylko urządzenia nastawione na “konwertowalność”. To także sprzęt, który bez problemu poradzi sobie z wymagającymi aplikacjami do pracy (i nie mówię tutaj tylko o pakiecie Office), a jednocześnie nie nadwyrężymy sobie pleców od noszenia go. Znając też aktualny trend związany z wyborem laptopów do pracy w IT mógłbym powiedzieć, że większość programistów wybiera urządzenia, które będą jak najbardziej mobilne, a jednocześnie kuszą swoim wyglądem.
Przykładem takiego sprzętu może być nowy laptop Lenovo Yoga S940, czyli aktualny “flagowiec” tego producenta. Sprzęt ten bez trudu powinien zapewnić odpowiednią wydajność dla każdego, niezależnie od tego, czy ktoś zajmuje się programowaniem aplikacji na Androida, tworzeniem aplikacji webowych, czy może obróbką wideo w FHD.
S940 to urządzenie, przy projektowaniu którego producent postarał się o to, by użytkownik był naprawdę usatysfakcjonowany zakupem i późniejszym użytkowaniem. Ramki dookoła wyświetlacza są minimalizowane dzięki zakrzywionemu na krawędziach ekranu szkłu (Contour Display).
Dodatkowymi udogodnieniami w przypadku Lenovo Yoga S940 są dodatkowo funkcje BackBlur, które rozmywa tło podczas rozmów na Skype, oraz oprogramowanie Glance, które monitoruje ruch naszych gałek ocznych i w przypadku pracy na kilku monitorach, przenosi zawartość nad którą pracujemy na ten, na który aktualnie patrzymy.
Filmy i prezentacje – czyli wracając do konwertowalności
Omówiłem już przedstawiciela serii Slim, a teraz wróćmy do urządzeń konwertowalnych. Przyznam szczerze – nie jestem fanem tabletów. W dobie smartfonów mających wyświetlacze na poziomie 6-7 cali urządzenia te tracą na znaczeniu. Szczególnie, że nie pozwalają one w pełni korzystać z dobrodziejstw laptopów (nawet iPady), a do innych rzeczy możemy wykorzystać telefon. I tutaj zauważyłem ogromną wygodę konwertowalnych urządzeń Lenovo Yoga.
Pierwszym i najczęściej wykorzystywanym przeze mnie zastosowaniem jest odtwarzanie wideo. Bardzo wygodnie ogląda się filmy na Netflixie, gdy “rozłożony” laptop zajmuje bardzo mało miejsca i można go postawić przed sobą na stoliczku w pociągu lub też na łóżku, bez konieczności stosowania dodatkowej podkładki chroniącej przed przegrzewaniem.
Drugim, bardziej biznesowym zastosowaniem jest wykorzystywanie tego jako tabletu podczas prezentacji lub nauki. Ucząc się do magisterki znacznie wygodniej było trzymać w rękach 15-calowy “tablet” leżąc z nogami opartymi o ścianę, niż siedzieć przy biurku i “wkuwać” 😉
Oczywiście najbardziej tego typu rozwiązanie może docenić branża kreatywna – rysowanie, szkice i projekty różnego rodzaju. Niestety nie jest to moja bajka, więc bardziej w ten temat się nie zagłębiam. Ale może kiedyś kogoś dopytam…
Naprawa w 5 dni albo darmowy sprzęt?!
Co więcej, jeśli zdecydujemy się na zakup jednego z laptopów Lenovo Yoga (i kilku innych urządzeń producenta), to w ciągu 30 dni od zakupu możemy za darmo zapisać się do programu Lenovo Premium Care. Firma jest na tyle pewna bezawaryjności swoich urządzeń, że w razie gdyby pojawiła się jakaś usterka w terminie do 31 grudnia 2019, a zwrot naprawionego produktu nie nastąpiłby w ciągu kolejnych 5 dni roboczych, to będzie przysługiwał nam zwrot środków za zakupione urządzenie ORAZ nasz naprawiony sprzęt.
Muszę przyznać, że akcja jest naprawdę interesująca i jeśli ktoś w ciągu ostatnich 3 tygodni zakupił jakiś komputer Lenovo lub planuje to zrobić, to zdecydowanie zalecam rejestrację. Osobiście nie sądzę, że w ciągu 2-3 miesięcy od zakupu coś może “pójść nie tak”, jednak jak sami wiecie – elektronika kapryśną bywa. Więcej informacji o akcji znajdziecie tutaj.
A co Wy sądzicie o serii Yoga od Lenovo?
Stawiacie bardziej na konwertowalność, czy smukłą budowę laptopów?
Wpis powstał przy współpracy z firmą Lenovo.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!