Nie trzeba było długo czekać na premierę Moto G 5G. Ten naprawdę ciekawy średniak debiutuje w naszym kraju i jednocześnie od początku przykuwa mocniej moją uwagę, choć jednak mam pewne zastrzeżenia. W jego towarzystwie pojawił się także Moto G9 Power – smartfon, który zapewni ci długi czas pracy na baterii.
Moto G 5G
Jest to jeden z najtańszych smartfonów z 5G, o ile nie najtańszy. Wyposażony został w 6.7-calowy ekranLTPS o rozdzielczości FullHD+ i proporcjach 20:9. Szkoda, że przecieki o OLEDzie się nie potwierdziły. W niewielkiej dziurce na środku ekranu o rozdzielczości 16 Mpix (f/2.2). Jednakże, tutaj niestety też się potwierdziły przecieki i mamy do czynienia z pixel binningiem, co w efekcie skutkuje fotkami w rozdzielczości 4 Mpix. Powstrzymam się jednak od ostatecznego werdyktu na jego temat do pierwszych testów.
Z tyłu natomiast znalazły się trzy aparaty: 48 Mpix (f/1.8), 8 Mpix (f/2.2, obiektyw szerokokątny) oraz 2 Mpix (f/2.4, aparat macro). Za jego wydajność odpowiada Snapdragon 750G wraz z, niestety, ale tylko 4 GB RAM-u. To chyba największa wada tego urządzenia. Wcześniejsze przecieki mówiły o 6 GB, co byłoby idealną ilością, lecz niestety, nie będzie nam to w Polsce dane. Szkoda, ale być może nie będzie tak źle, jak mi się wydaje. Być może w przyszłości producent pokaże tutaj wersję z 6 GB RAM-u. Wracając jednak do jego aktualnej specyfikacji, tak jak w przypadku przedniego aparatu, z werdyktem wstrzymam się jeszcze trochę. Do dyspozycji mamy tutaj 128 GB pamięci wbudowanej, którą możemy rozszerzyć poprzez kartę pamięci microSD.
Zobacz także: Chcesz czystego Androida? W tym budżecie tylko Motorola Moto G9 Plus, ale to nic złego [RECENZJA]
Nie zabrakło tutaj NFC do płatności zbliżeniowych. Widać, że Motorola wzięła do siebie krytykę za Moto One Macro, gdzie tego nie było. Moto G 5G zasilana jest baterią o pojemności 5000 mAh, a energię uzupełnimy poprzez USB typu C przy użyciu ładowarki z zestawu o mocy 20 W. Wyceniono go na 1299 zł, tak więc moje poprzednie przewidywania były błędne – jest jeszcze lepiej. Dostępny będzie w ofercie operatora Plus.
Moto G9 Power
To smartfon nie tylko z dużą baterią, ale i dużym ekranem. Jego przekątna wynosi aż 6.8 cala przy proporcjach 20:9, a rozdzielczość, to, niestety, tylko HD+. Myślę, że nie będzie to ekran z najlepszą ostrością obrazu, ale nie powinno być tragicznie moim zdaniem. Tam, w dziurce, w lewym górnym rogu znalazł się 16 Mpix (f/2.2) aparat do selfie, również z pixel binningiem. Z kolei z tyłu znajdziemy, tak jak w Moto G 5G, trzy aparaty. Jest to jednak zupełnie inna konfiguracja. Główna matryca ma 64 Mpix (f/1.8), a towarzyszą mu aparat do wykrywania głębi 2 Mpix (f/2.4) oraz również 2 Mpix (f/2.4) aparat do zdjęć macro.
W środku znajdziemy Snapdragona 662 z 4 GB RAM-u oraz 128 GB pamięci na nasze dane, którą również możemy rozszerzyć poprzez kartę microSD. Zasila go bateria o pojemności aż 6000 mAh. Producent deklaruje nawet 60 godzin bez kontaktu z ładowarką, co jest dość imponujące. Dodatkowo, tu również w zestawie dołączona jest szybka, 20-watowa ładowarka. Z kolei to urządzenie zostało wycenione na 999 zł, a dostępne będzie w sprzedaży w sklepach takich jak np. x-kom.
Co sądzicie o nowych urządzeniach Motoroli? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!