Motorola szykuje kolejne rozwinięcie swojej linii Edge 70. Tym razem marka stawia na bardziej ekskluzywne wykończenie i współpracę z cenionymi partnerami. Najnowszy wyciek zdradza, że smartfon otrzyma limitowaną edycję Swarovski Edition, która może przyciągnąć wzrok osób ceniących nietuzinkowy design. Sam producent milczy, ale wszystko wskazuje na to, że na debiut nie trzeba będzie czekać długo.
Ekskluzywny design, prawdziwe kryształy i kolor roku Pantone 2026
Motorola Edge 70, która zadebiutowała w Polsce na początku listopada jako jeden z najcieńszych średniaków na rynku już w standardowej wersji wyróżnia się nowoczesną linią i minimalizmem. Teraz jednak producent idzie krok dalej i przygotowuje specjalną edycję smartfona ozdobioną prawdziwymi kryształami Swarovskiego. Informacje ujawnił Evan Blass, znany leaker publikujący zwykle oficjalne materiały przed premierą. To jego wpis potwierdził wygląd Edge 70 Swarovski Edition oraz wskazał na kolor, który ma być kluczowym elementem nowej wersji.
Smartfon ma otrzymać barwę Cloud Dancer, a dokładnie subtelny odcień bieli, który według Pantone otrzyma miano Koloru Roku 2026. To już kolejna współpraca marki z Pantone, a jednocześnie drugie partnerstwo Motoroli ze Swarovski w tym roku. Wcześniej podobne zabiegi stylistyczne pojawiły się w limitowanych edycjach Razr 60 oraz słuchawek Moto Buds Loop.

Nowy wariant Edge 70 ma mieć plecki wykończone z wegańskiej skóry, w której umieszczone zostanie 14 kryształków Swarovski, ale tym razem w sposób bardziej dyskretny niż w poprzednich projektach producenta. Towarzyszyć ma im srebrna ramka z grawerunkiem „PANTONE Cloud Dancer”. Całość będzie celować raczej w osoby, które traktują smartfon nie tylko jako narzędzie, ale też element stylu. Oczywiście będzie to propozycja niszowa, ale na rynku wciąż istnieje grupa klientów, która szuka właśnie takich rozwiązań.
Specyfikacja bez zmian. Edge 70 pozostaje tym samym bardzo smukłym średniakiem
Choć edycja Swarovski Edition wyróżni się unikalnym wyglądem, to pod względem parametrów Motorola nie planuje żadnych modyfikacji. Oznacza to, że urządzenie zachowa konstrukcję znaną z dostępnych już wariantów Bronze Green, Gadget Grey i Lilly Pad.
Smartfon zaoferuje zatem ultrasmukłą obudowę o grubości zaledwie 5,99 mm i wadze na poziomie niespełna 160 gramów. Na froncie Edge 60 znajduje się 6,67-calowy panel pOLED o rozdzielczości 2712×1220 pikseli, częstotliwości odświeżania 120 Hz i wysokiej szczytowej jasności dochodzącej do 4500 nitów. Ekran chroni Gorilla Glass 7i, a cała konstrukcja spełnia normy IP68 i IP69, co jest sporym atutem w tej klasie.

We wnętrzu pracuje Snapdragon 7 Gen 4, który wspierany jest przez 12 GB RAM i 256 GB lub 512 GB pamięci wewnętrznej. Bateria 4800 mAh ma zapewniać nawet dwa dni typowej pracy, alew praktyce tak lekkie konstrukcje zwykle nie imponują czasem działania. Na plus pozostaje ładowanie przewodowe o mocy 68 W oraz bezprzewodowe o mocy 15 W. Zestaw fotograficzny składa się z dwóch tylnych modułów: głównego i ultraszerokokątnego o rozdzielczości 50 Mpx. Do tego wszystkiego dochodzi przednia kamerka o rozdzielczości 50 Mpx. Motorola dorzuca Androida 16 i deklaruje cztery przyszłe aktualizacje systemowe.
Kiedy premiera? Wygląda na to, że bliżej niż dalej
Pomimo, że firma nie podała jeszcze żadnej daty debiutu, to wyciek wygląda na finalny materiał marketingowy, co zwykle oznacza, że premiera jest tuż-tuż. Nie wiadomo również, w jakiej cenie pojawi się Motorola Edge 70 Swarovski Edition, ale biorąc pod uwagę koszt standardowej wersji (3499 złotych), to można jednak spodziewać się wyraźnie wyższej kwoty, a głównie za sprawą ekskluzywnego wykończenia. To produkt skierowany do wąskiego grona odbiorców, więc trudno oczekiwać agresywnej polityki cenowej.
Nie zmienia to faktu, że jest to jeden z ciekawszych przykładów łączenia technologii i designu w ostatnich miesiącach. Motorola wciąż eksperymentuje, a Edge 70 w edycji Swarovski to kolejny krok w stronę bardziej stylowych urządzeń.
Źródło: Notebookcheck
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!