Spis treści
W świecie smartfonów historia lubi zataczać koło. Po kilku latach przerwy Motorola ponownie sięga po dobrze znane oznaczenie, jakim jest Moto G100. Model, który w 2021 roku uchodził za półflagowca, powraca w zupełnie nowej formie, dostosowanej do realiów 2025 roku. Tym razem producent stawia na połączenie solidnej wydajności, ogromnej baterii i wyjątkowo niskiej ceny. Czy to wystarczy, by ponownie zdobyć serca użytkowników?
Motorola Moto G100 (2025) – powrót legendy w nowym wydaniu
Nowa Motorola Moto G100 zadebiutowała po cichu, bez większej kampanii marketingowej, ale jej specyfikacja zdecydowanie przyciąga uwagę. Smartfon został wprowadzony na rynek chiński i już teraz budzi zainteresowanie ze względu na bardzo korzystny stosunek możliwości do ceny.
Pod względem wizualnym Moto G100 zachowuje charakterystyczny styl marki, czyli prostą, ale elegancką bryłę, tym razem wykończoną materiałem imitującym skórę. Telefon waży 210 gramów, co przy akumulatorze o pojemności 7000 mAh można uznać za akceptowalne. Obudowa otrzymała certyfikat odporności IP64, co oznacza ochronę przed kurzem i zachlapaniem.

Wyświetlacz to 6,72-calowy panel LCD o rozdzielczości Full HD+ (2400×1080 pikseli), z odświeżaniem 120 Hz i jasnością sięgającą 1050 nitów. Motorola zadbała też o DC Dimming, czyli przyciemnianie ekranu w sposób, który zmniejsza zmęczenie oczu. To dobry krok, a szczególnie, że ekran LCD nie jest już standardem w tej klasie, a tutaj wciąż potrafi zaskoczyć jakością.
Wydajność i możliwości nowej Moto G100
Sercem smartfona został Qualcomm Snapdragon 7s Gen 2 wykonany w 4 nm procesie technologicznym. To procesor, który celuje w segment średni, zapewniając solidną moc i energooszczędność. Współpracuje z 12 GB pamięci RAM LPDDR4X oraz 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.2. Niestety, producent zrezygnował ze slotu na kartę microSD, co dla części użytkowników może być minusem. Moto G100 działa pod kontrolą Androida 15. Motorola wciąż pozostaje jedną z marek najbliższych „czystemu” Androidowi, co wielu użytkowników ceni bardziej niż rozbudowane nakładki konkurencji.

Na pokładzie znajdziemy również NFC, głośniki stereo, złącze słuchawkowe 3,5 mm oraz boczny czytnik linii papilarnych. Ładowanie akumulatora odbywa się z mocą 30 W, co może nie jest rekordem, ale w połączeniu z ogromną baterią zapewnia naprawdę długi czas pracy bez konieczności codziennego ładowania.
Aparaty – solidny zestaw bez fajerwerków
W kwestii fotografii Motorola postawiła na sprawdzone rozwiązania. Z tyłu znalazł się 50-megapikselowy sensor Sony LYT-600 (f/1.88), wspierany przez 8-megapikselowy aparat ultraszerokokątny z funkcją makro (f/2.2). Z przodu umieszczono 32-megapikselowy aparat do selfie (f/2.2).

To zestaw, który raczej nie zaskoczy profesjonalnych fotografów, ale w swojej klasie cenowej wypada dobrze. Zdjęcia są szczegółowe, a ultraszeroki obiektyw z opcją makro daje większe możliwości kreatywne. Motorola nie próbuje tutaj udawać flagowca i oferuje solidne, przewidywalne efekty, które zadowolą większość użytkowników.
Cena i dostępność – tanio jak na 2025 rok
Największym atutem nowej Motoroli Moto G100 jest jej cena. Smartfon pojawił się na chińskim rynku w przedsprzedaży w kwocie 1399 juanów, co w przeliczeniu daje około 715 złotych. W tej cenie użytkownik otrzymuje smartfon z ogromną baterią, szybkim procesorem, ekranem 120 Hz i czystym Androidem 15, a to zestaw, który jeszcze kilka lat temu byłby zarezerwowany dla dużo droższych urządzeń.
Na razie nie wiadomo, czy Moto G100 trafi do Europy, choć można przypuszczać, że jeśli tak się stanie, to pod inną nazwą i być może jako Moto G57 Power lub podobny model. Jeśli jednak Motorola zdecyduje się na globalny debiut, cena w Polsce mogłaby oscylować w granicach 1300-1400 złotych, co nadal czyniłoby ją atrakcyjną propozycją.
Nowa Motorola Moto G100 (2025) to przykład smartfona, który nie próbuje być wszystkim naraz. Zamiast tego oferuje to, czego faktycznie oczekuje większość użytkowników, czyli długie działanie na baterii, płynny ekran, porządną wydajność i sensowną cenę. Nie jest to sprzęt bez wad, ponieważ brak slotu microSD czy przeciętny aparat to minusy, które trudno pominąć, ale w swojej kategorii cenowej Moto G100 ma ogromny potencjał.
Źródło: Gizmochina
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!