Motorola ostatnio wprowadziła na rynek dużo smartfonów klasy średniej. Jednym z nich jest model One Action, który cechuje się bardzo ciekawą funkcją obiektywu szerokokątnego. O czym dokładniej mowa? Zapraszam na jego recenzję!
Specyfikacja
- Wymiary i waga: 160.1 x 71.2 x 9.2 mm, 176 g
- Wyświetlacz: LTPS IPS, 6.59 cala, FullHD+, 21:9
- SoC: Samsung Exynos 9609 wraz z grafiką Mali-G72 MP3
- RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB (z możliwością rozszerzenia przez kartę microSD)
- Aparat główny: 12 Mpix (f/1.8) + 16 Mpix (f/2.2, obiektyw szerokokątny) + 5 Mpix (rozmycie tła)
- Aparat przedni: 12 Mpix (f/2.0)
- Bateria: 3500 mAh wraz z obsługą szybkiego ładowania 10 W
- Oprogramowanie: Android 9 Pie (Android One)
- Łączność: Wi‑Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, USB typu C, NFC
- Dodatkowe: czytnik linii papilarnych
- Cena w momencie pisania: 888 zł w sklepie x-kom.pl
Wygląd i jakość wykonania
Motorola One Action wykonana jest naprawdę nieźle. Mimo tego, że jej plecki wykonane są z plastiku, to nie czuć tego tak bardzo, Wszystko jest dobrze spasowane, nie czuć żadnych luzów pod obudową. Ja otrzymałem wersję granatową, co sprawia, że odciski palców są mniej widoczne na tym urządzeniu.
Na prawym boku tego smartfonu znajdziemy klasycznie przyciski regulacji głośności oraz zasilania, zaś po przeciwnej stronie ulokowano tackę na kartę SIM.
Na górnej części bryły urządzenia znalazł się Jack 3.5 mm oraz mikrofon dodatkowy, a na dolnej – port USB typu C, głośnik multimedialny oraz mikrofon do rozmów.
Ekran
Przekątna wyświetlacza wynosi tutaj 6.34 cala, a jego rozdzielczość to FHD+ przy proporcjach 21:9. Posiada dziurę w ekranie, gdzie znalazł się aparat do selfie. I tak, to jest dziura, nie dziurka, jest ona po prostu ogromna. Warto też wspomnieć, że widać wokół niej, iż kolory są nieco inne.
Minimalna jasność woła o pomstę do nieba, serio. W nocy nie da się go używać, po prostu oczy bolą. Pomijając jednak to, do reszty nie mogę się wcale przyczepić, jego wady da się jakoś przeżyć.
Warto też powiedzieć co nieco o ramkach wokół wyświetlacza, które do najmniejszych nie należą. Nie wygląda to zbyt estetycznie, tym bardziej z tą ogromną dziurą oraz dość dużą bródką.
Codzienne użytkowanie
Pod tym kątem nie mogę mu nic zarzucić. Czysty Android w ramach programu AndroidOne z niewielkimi modyfikacjami od producenta działa bardzo dobrze. Zdecydowanie lepiej, niż miało to miejsce w moim byłym smartfonie, Xiaomi Mi A1. I nie mówię tu o wydajności sprzętowej, bowiem różnią się specyfikacją, a jedynie o samym systemie.
Jeśli chodzi o wydajność sprzętową, bez problemu radził on sobie z codziennymi zadaniami, czyli przeglądaniem internetu, social mediów itp. Nie odnotowałem też nadmiernego nagrzewania, nawet podczas grania. Warto jednak zaznaczyć, że niestety grając w te bardziej wymagające gry na średnich ustawieniach graficznych doświadczymy niewielkiego, ale jednak, spadku klatek. Czytnik linii papilarnych natomiast działa bardzo dobrze, ogólnie jako smartfon na co dzień sprawuje się nie najgorzej. Jest też NFC, więc nie musimy zabierać ze sobą naszego portfela na zakupy, wystarczy nam jedynie ten smartfon.
Benchmarki
Nie mogłem zapomnieć o tych, którzy lubią sobie zerknąć też na cyferki w benchmarkach. Specjalnie dla takich czytelników zamieszczam screeny z AnTuTu, Geekbench oraz Androbench.
Bateria
Czas pracy na baterii nie jest najlepszy, średnio uzyskiwałem 3.5 godziny SoT-u. Jest to wynik, według mnie, tragiczny. Zawsze w ciągu dnia musiałem go choć trochę podładować, inaczej nie wytrzymałby mi przez cały dzień.
Aparat
Smartfon ten posiada trzy aparaty, z czego jeden z dodatkowych to obiektyw szerokokątny, zaś drugi – wspomaga rozmywanie tła. Jednakże, ten pierwszy nie służy do robienia zdjęć, a jedynie do nagrywania, ale o tym zaraz.
Skupmy się na zdjęciach. Te, w dobrych warunkach oświetleniowych nie są jakieś tragiczne. Gorzej, gdy tego światłą jest chociaż trochę za mało. Gdy słońce zaczyna zachodzić, już wtedy zaczynają się pierwsze problemy, czyli szumy, brak ostrości czy detali. Przedni aparat z kolei jest przeciętny, zdjęcia nim zrobione nie wyglądają szczególnie dobrze, choć wielkiej tragedii nie ma.
Wspomniałem o obiektywie szerokokątnym, że służy on tylko do nagrywania. No właśnie, co więcej, jest umożliwia on nagrywanie obrazu poziomo, podczas gdy trzymamy telefon pionowo. Ma naprawdę niezłą stabilizację obrazu. Nie bez powodu smartfon ten został nazwany One Action, świetnie nadaje się do nagrań dynamicznych. Postanowiłem przebiec się kawałek po okolicznym lasku i rzeczywiście jest całkiem dobrze. Co prawda, na nagraniu jest trochę ciemno przez co pojawiają się szumy, no ale taki to teren.
Nagrywanie zwykłym aparatem nie jest już takie cudowne pod tym kątem. Jednakże, płynnie radzi sobie ze zmianą ekspozycji i równie dobrze zmienia punkt ostrości.
Zamów Motorolę One Action w sklepie x-kom w świetnej cenie!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!