Do tej pory nie było u nas zbyt dużo materiałów na temat komponentów PC. Powoli się to jednak zmienia. W tym artykule jednak nie pójdziemy w stronę PCMR i testów syntetycznych nowych podzespołów, a opiszę praktyczną stronę nowości MSI, czyli obudowy MSI Sekira 100R oraz chłodzenia MSI MAG CoreLiquid 360R!
MSI Sekira 100R
Obudowa MSI Sekira 100R to sprzęt o wymiarach 420 mm x 215 x 475 mm (Mid-Tower) o wadze 7,9 kg. Prezencję ma świetną, zarówno jeśli chodzi o front, który składa się ze szczotkowanego metalu i szkła hartowanego, jak i boki, gdzie z jednej strony mamy szkło hartowane, a z drugiej metal.
Na frontowym panelu producent przygotował zestaw portów, który powinien zadowolić najbardziej wymagających użytkowników. Mnie natomiast uświadomił, że czas na upgrade podzespołów… Mamy 2 porty USB 3.2 Gen 1 typu A, jack 3.5 mm oraz (i tutaj poległa moja płyta główna) port USB-C 3.2 Gen 2. Dodatkowo, jak na obudowę z LEDami przystało, jest dedykowany przełącznik oświetlenia, którego działanie omówię bardziej w kolejnym wpisie (po zmianie płyty).
Wewnątrz mamy fabrycznie zamontowane 4 wentylatory – 3 z przodu oraz 1 z tyłu. U mnie te frontowe zostały zamienione na radiator od MSI MAG CoreLiquid 360R, bo to jedyne miejsce, w którym się on mieści (wersja 260R bez trudu pasuje na górę obudowy).
MSI Sekira 100R bez trudu zmieści płyty główne od mATX, aż po E-ATX. Karta graficzna może mieć długość do 340 mm, zasilacz do 250 mm, a chłodzenie procesora 170 mm. MSI przygotowało także dużo gumowych zaślepek, przez które możemy prowadzić kable, by od “widocznej” strony było jak najwięcej porządku. Producent postarał się także o trzy rzepy, do trzymania przewodów z drugiej strony obudowy, a także dużo miejsc, do których przewody możemy przymocować “trytkami”.
Jak na 2020 rok przystało, obudowa ta nie przewiduje instalacji żadnego odtwarzacza płyt. Mamy natomiast 2 miejsca na dyski HDD (3.5/2.5) oraz 2 miejsca na dyski SSD. Te drugie w wygodny sposób możemy wyjąć z obudowy, jeśli służą nam, np. za pamięć przenośną.
MSI MAG CoreLiquid 360R
Nowe chłodzenie cieczą MSI MAG CoreLiquid 360R to naprawdę poważny zawodnik, który powinien przypaść do gustu nie tylko graczom. Gotowy zestaw jest bardzo prosty w montażu – radiator wystarczy przykręcić do obudowy (polecam robić to po zamontowaniu i podłączeniu większości komponentów, żeby potem nie mieć trudności z dostępem do poszczególnych miejsc na płycie). Następnie przykręcamy do niego wentylatory (które są podświetlane ARGB) i gotowe.
Zestaw jest przygotowany pod wszystkie popularne obecnie gniazda CPU (zarówno Intela, jak i AMD), a wszystkie komponenty niezbędne do montażu mamy w opakowaniu. Nie zabrakło nawet pasty termoprzewodzącej.
Całość po zamontowaniu prezentuje się nieźle (a jeszcze nawet nie odpalałem oświetlenia), więc z niecierpliwością wyczekuję nowej płyty, by zobaczyć w pełnej kreacji. Co więcej, chłodzenie jest naprawdę ciche – najgłośniej pracuje w sumie mój zasilacz, (niczego innego nie słychać) – także podczas grania lub używania bardziej wymagających programów (Photoshop, DaVinci Resolve).
Czas na zmiany
Montaż wszystkich komponentów komputera w obudowie MSI Sekira 100R jest naprawdę intuicyjny i nie powinien sprawić problemów nikomu, nawet laikowi. Największą zagwozdkę miałem w zasadzie przy chłodzeniu, ale wystarczyło odpalić stronę producenta, by zobaczyć, że z przodu obudowy jest wystarczająco miejsca (zwykle montowałem na górze obudowy). Nowości uświadomiły mi też, że mój obecny, ponad 5-letni setup jest już daleko poza obecnymi trendami technologicznymi i czas na delikatne zmiany. Może nie rzucę się od razu na nowy procesor (mam i7 4790K, który na razie wystarczy) lub kartę z serii 3000, ale płytę główną trzeba zmienić – USB-C to naprawdę przyjemna rzecz w obudowie, a oświetlenie… no cóż, ładnie wygląda 🙂
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!