mStłuczka w mObywatelu już działa! Kierowcy mogą zapomnieć o papierowych oświadczeniach

mStłuczka w mObywatelu już działa! Kierowcy mogą zapomnieć o papierowych oświadczeniach
fot. Ministerstwo Cyfryzacji

Aplikacja mObywatel rozwija się w szybkim tempie i coraz częściej wspiera użytkowników także w niecodziennych, stresujących sytuacjach. Od września kierowcy mogą korzystać z funkcji mStłuczka, która pozwala elektronicznie spisać oświadczenie o zdarzeniu drogowym i zgłosić szkodę do ubezpieczyciela bez konieczności używania papierowych formularzy. Ministerstwo Cyfryzacji podkreśla, że to jedno z najważniejszych wdrożeń ostatnich miesięcy, ale czy faktycznie rozwiąże wszystkie problemy kierowców?

Na tę usługę kierowcy czekali latami

Pierwsze zapowiedzi wprowadzenia mStłuczki pojawiły się jeszcze w 2023 roku, jednak proces legislacyjny przeciągał się znacznie dłużej, niż zakładano. Początkowo usługa miała trafić do użytkowników na przełomie 2024 i 2025 roku, ale potrzebne było uchwalenie zmian w ustawie o aplikacji mObywatel. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację dopiero w lipcu 2025 roku, a kilka tygodni później opublikowano ją w Dzienniku Ustaw. Dopiero wtedy możliwe było oficjalne udostępnienie nowej funkcji.

mStłuczka działa od 1 września 2025 roku i dostępna jest dla użytkowników aplikacji mObywatel w wersji 4.65.0 (4955). Aktualizację można pobrać z Google Play i App Store, a także bezpośrednio z poziomu aplikacji, w sekcji O aplikacji. To kolejny przykład na to, że rozwój cyfrowych usług publicznych w Polsce wymaga nie tylko prac technologicznych, ale również dostosowania prawa.

Jak działa mStłuczka w mObywatelu?

Nowa funkcja znajduje się w zakładce Usługi, w kategorii Kierowca i pojazdy. Po jej uruchomieniu użytkownicy mogą rozpocząć proces spisywania oświadczenia o zdarzeniu drogowym. System krok po kroku prowadzi przez całą procedurę: od wskazania roli uczestnika (sprawca lub poszkodowany), aż po wygenerowanie dokumentu, który można przesłać do ubezpieczyciela.

Aplikacja przypomina również o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: jeśli w zdarzeniu są osoby ranne, konieczne jest wezwanie numeru alarmowego 112. W przypadku drobnej kolizji obaj uczestnicy muszą uruchomić usługę w mObywatelu i wspólnie wprowadzać dane. Potwierdzenie odbywa się poprzez zeskanowanie kodu QR, co pozwala powiązać ze sobą dwa formularze.

Dużym ułatwieniem jest automatyczne uzupełnianie danych z rejestrów państwowych, takich jak CEPiK czy PESEL. Oznacza to, że aplikacja podpowiada numer polisy, dane pojazdu czy dane osobowe, co minimalizuje ryzyko błędów. Dokument powstaje w ciągu kilku minut, a poszkodowany może od razu przesłać zgłoszenie do swojego ubezpieczyciela.

mStłuczka ma moc prawną równą tradycyjnemu dokumentowi i można ją zapisać na urządzeniu w formacie PDF. Plik jest opatrzony certyfikatem kwalifikowanym ministra cyfryzacji, co zapobiega ewentualnym próbom podważania autentyczności oświadczenia. To istotne, ponieważ papierowe wersje często były kwestionowane, np. w przypadku sporów dotyczących podpisu.

Dla ubezpieczycieli nowe rozwiązanie oznacza szybsze i bardziej precyzyjne zgłoszenia szkód. Dzięki integracji z systemami rejestrowymi proces ich obsługi jest bardziej zautomatyzowany. Z kolei kierowcy zyskują prostszy sposób na formalności po kolizji – pod warunkiem, że obie strony mają zainstalowaną aplikację i chcą z niej skorzystać. Jeśli jedna z osób odmówi użycia mObywatela, pozostaje tradycyjna droga: papierowe oświadczenie lub wezwanie policji.

Wspólny projekt i plany rozwoju

Za mStłuczkę odpowiada Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z Centralnym Ośrodkiem Informatyki, Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym i Polską Izbą Ubezpieczeń. UFG pełni rolę integratora danych pomiędzy aplikacją a ubezpieczycielami, co umożliwia natychmiastowe przekazywanie zgłoszeń. To ważny krok w stronę cyfryzacji procesów likwidacji szkód, choć trzeba pamiętać, że projekt działa tylko wtedy, gdy wszyscy uczestnicy zdarzenia są skłonni użyć aplikacji.

Plany zakładają dalszy rozwój usługi, jak m.in. dodanie obsługi kolizji z udziałem większej liczby pojazdów czy wdrożenie asystenta opartego na sztucznej inteligencji, który będzie pomagał w spisywaniu oświadczeń i komunikacji z ubezpieczycielem. To pokazuje, że mObywatel coraz mocniej ewoluuje w kierunku cyfrowego asystenta obywatela, a nie tylko elektronicznego portfela dokumentów.

Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!