Nowy smartfon Sharp został zaprezentowany. Model oznaczony jako Aquos R2 Compact ma przypaść do gustu tym wszystkim, którzy szukają przede wszystkim niewielkiego telefonu na rynku zdominowanym przez 6-calowce. Czy nowość japońskiego producenta ma szansę na sukces? Przyjrzyjmy się jej bliżej.
Więcej nie znaczy lepiej
Po tym jak era charakterystycznych wcięć w ekranie stała się faktem rozwiązanie to znalazło zarówno wielu przeciwników jak i zwolenników. Na wielu polskich grupach technologicznych pojawiły się grafiki wyśmiewające notcha, które tak naprawdę przewidziały przyszłość. Już wtedy śmiano się, że w niedalekiej przyszłości producenci postanowią wykorzystać nie jedno, a wiele wcięć. I stało się. Sharp prezentuje model Aquos R2 Compact, który posiada nie tylko miejsce na przednią 8-megapikselową kamerę do zdjęć typu selfie, ale także drugie, w dolnej części wyświetlacza. To właśnie tam został umiejscowiony czytnik linii papilarnych. I tutaj pojawia się pytanie czy nie lepiej byłoby zostawić w spokoju ramkę dolną tak jak miało to miejsce w wielu urządzeniach konkurencji? Oczywiście każdy z producentów chce się wyróżniać, ale w przypadku Sharpa Aquos R2 Compact wygląda to po prostu źle.
Niewielki smartfon czyli coś na co czekali użytkownicy
Jednocześnie to właśnie nowość Sharpa może być czymś co podbije serca ogromnego grona odbiorców. Nadal sporo osób poszukuje niewielkich telefonów, a w dzisiejszych czasach standardem stała się przekątne 6 cali. Oczywiście dzisiejsze 6-calowce są często mniejsze niż 5,5-calowce z wyświetlaczami 16:9, ale co z osobami, które chcą czegoś jeszcze mniejszego? I tu pojawia się Sharp z naprawdę mocną propozycją.
Na froncie modelu Aquos R2 Compact znajdziemy ekran o przekątnej 5,2 cala, rozdzielczości 2280 x 1080 pikseli oraz odświeżaniu 120 Hz. Za wydajność odpowiada najmocniejszy procesor w portfolio Qualcomma czyli Snapdragon 845. Jednostka ta wspierana jest przez grafikę Adreno 630 oraz 4 GB RAMu. Na pliki użytkownika zostało przeznaczone 64 GB pamięci wewnętrznej, którą możemy rozbudować przy pomocy kart microSD. Na pleckach znajdziemy pojedynczy 22-megapikselowy aparat o świetle f/1.9. Nie zabrakło także wyjścia słuchawkowego jack 3,5 mm. Co więcej Sharp Aquos R2 Compact posiada certyfikat wodoodporności IPX5/8. Niestety ciężko jednoznacznie stwierdzić o co dokładnie producentowi chodziło. Brzmi jak idealny smartfon? Patrząc na specyfikację przestały przeszkadzać wam dwa notche? Niestety nie jest tak kolorowo.
Całość działa dzięki baterii o pojemności.. 2500 mAh, którą naładujemy przy pomocy USB typu C. Mniejszy ekran zużywa mniej energii, ale nadal tak małe ogniwo nie wróży zbyt długich czasów pracy na baterii. Dla przykładu Xiaomi Mi6 z wyświetlaczem o przekątnej 5,15 cala i baterią o pojemności 3350 mAh mógł pracować na jednym ładowaniu jeden, często dla wielu użytkowników niepełny, dzień. Rozumiem chęć stworzenia niewielkiego telefonu przez Sharpa, ale tak małe ogniwo może sprawić, że coś co miało być ogromnym sukcesem stanie się gigantyczną porażką.
Sprzedaż startuje w przyszłym roku
Sharp Aquos R2 Compact trafi na rynek dopiero w styczniu 2019 roku. Na tą chwilę wiemy jedynie o dostępności urządzenia w Japonii, a sam producent nie podzielił się informacjami na temat wprowadzenia swojej nowości do innych krajów. Potencjalni użytkownicy będą mieć do wyboru trzy wersje kolorystyczne: Smoky Green, Deep White oraz Pure Black. Cena nadal pozostaje tajemnicą.
Co myślicie o Sharpie Aquos R2 Compact? Jesteście fanami mniejszych smartfonów? A może wolicie te z większą przekątną ekranu? Zapraszamy do dyskusji!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!