Spis treści
Po miesiącach pracy ze społecznością fanów Nothing zaprezentowało kolejną edycję projektu Community Edition. Tym razem efekt współpracy przybrał formę Nothing Phone (3a) Community Edition, a dokładnie smartfona, który łączy współczesną technologię z odważną, nostalgiczną estetyką. To limitowany model, który ma pokazać, że kreatywność użytkowników potrafi realnie wpłynąć na wygląd i charakter urządzenia mobilnego.
Phone (3a) Community Edition – projekt, który dojrzewał 9 miesięcy
Na finalną wersję smartfona trzeba było czekać niemal dziewięć miesięcy. Konkurs ogłoszono w marcu 2025, a do Nothing spłynęło w tym czasie ponad 700 propozycji. Uczestnicy rywalizowali w czterech obszarach: design sprzętu, akcesoria, interfejs i elementy oprogramowania oraz marketing. Każdy zwycięzca otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości 1000 funtów, ale co ważniejsze, możliwość współtworzenia realnego produktu wraz z zespołem Nothing w Londynie.

Finalnie wyróżniono cztery projekty.
- Za wygląd urządzenia odpowiada Emre Kayganacl,
- za akcesorium – Ambrogio Tacconi i Louis Aymond,
- projekt interfejsu i tapet to dzieło Jada Zocka,
- a za kreację marketingową odpowiada Sushruta Sarkar.
Tegoroczna edycja jest znacznie bardziej dojrzała od poprzedniej. Nothing równocześnie udostępniło wszystkie briefy projektowe i zapewniło uczestnikom większy dostęp do firmowych zespołów, dzięki czemu projekty mogły powstawać w bardziej profesjonalnej i dopracowanej formie. To wyraźny sygnał, że marka coraz poważniej traktuje koncepcję współtworzenia i to również jako kierunek swojego dalszego rozwoju.
Smartfon, który wygląda jak gadżet z końcówki lat 90.
Największą uwagę przyciąga design Nothing Phone (3a) Community Edition. Smartfon wyróżnia się dominującą turkusową kolorystyką, przełamaną białymi ramkami i różowymi akcentami. Całość sprawia wrażenie, jakby urządzenie przeniesiono wprost z czasów Windowsa 95, przezroczystych odtwarzaczy MP3 czy gameboyów o półprzezroczystych obudowach. Efekt dodatkowo wzmacnia zagięte szkło z tyłu, które daje wrażenie głębi i przypomina kultowe transparentne akcesoria sprzed dwóch dekad.

Równie dużo uwagi poświęcono oprogramowaniu. Na ekranie blokady pojawia się nowy rodzaj animowanej tarczy zegara, wykorzystującej różne grubości czcionek, aby uporządkować wizualnie kluczowe elementy. Nadaje to interfejsowi charakteru i harmonizuje z estetyką tylnego panelu. Do tego dochodzi zestaw specjalnych tapet: dwie w odcieniach niebieskiego i dwie fioletowe, które tworzą spójny motyw kolorystyczny przechodzący z obudowy na ekran.
Do zestawu dołączona jest również Kostka (The Dice), a mianowicie akcesorium zaprojektowane w duchu marki. Nie jest to przypadkowy dodatek, a element nawiązujący do zabawy, losowości i kreatywności, czyli motywów przewodnich tegorocznego projektu. Sześć kości wykonano z wykorzystaniem firmowego kroju czcionki Nothing Ndot 55, a całość zaprezentowana jest w kolorystyce zgodnej z telefonem.
Technologia bez zmian, ale to nie o nią tu chodzi
Pod względem technicznym Phone (3a) Community Edition nie różni się od standardowego Nothing Phone (3a). W środku znajdziemy ten sam procesor Snapdragon 7s Gen 3, identyczny 6,77-calowy ekran AMOLED Full HD+ z odświeżaniem 120 Hz i panelem 2160 Hz PWM, a także tę samą konfigurację pamięci (12 GB RAM i 256 GB przestrzeni na dane). Producent pozostawił bez zmian również zestaw aparatów: potrójną kamerę z jednostką główną 50 Mpx, ultraszerokokątną 8 Mpx oraz teleobiektyw 50 Mpx, a z przodu 32-megapikselowy aparat do selfie.

Bateria o pojemności 5000 mAh z ładowaniem przewodowym o mocy 50 W także pozostaje bez zmian. Nothing nie ukrywa, że celem edycji specjalnej nie było przebudowywanie specyfikacji, a podkreślenie kreatywnej warstwy projektu. Dla części odbiorców może to jednak stanowić minus, a szczególnie dla tych, którzy oczekiwali czegoś więcej niż nowej obudowy i oprogramowania. Z drugiej strony właśnie konsekwencja sprawia, że cała linia Phone (3a) zachowuje spójność.
Sprzedaż Phone (3a) Community Edition – polowanie na tysiąc sztuk
Największym ograniczeniem tej edycji jest jej dostępność. Nothing wyprodukuje zaledwie 1000 egzemplarzy Phone (3a) Community Edition na cały świat. Rejestracja zainteresowanych trwa do dziś, a sprzedaż startuje 12 grudnia 2025 roku na nothing.tech i u wybranych partnerów. Część puli trafi także do sklepu w londyńskim Soho, gdzie urządzenia będzie można kupić wyłącznie w formule „kto pierwszy, ten lepszy”.
Cena pozostała na poziomie standardowego modelu, a więc 1779 złotych lub 379 euro. To kwota identyczna jak przy premierze regularnego Phone (3a) w Polsce. Biorąc pod uwagę mocno limitowaną liczbę sztuk, to zainteresowanie powinno być duże. Tym bardziej, że poprzednia edycja Phone (2a) Plus CE wyprzedała się w 15 minut.

Nie da się ukryć, że sporym minusem jest ograniczona dostępność. Projekt jest jednym z najciekawszych eksperymentów Nothing, a wielu fanów zapewne nie będzie miało szansy kupić urządzenia. Z drugiej strony właśnie ta unikatowość sprawia, że model może stać się obiektem kolekcjonerskim.
Podsumowując, Nothing Phone (3a) Community Edition to coś więcej niż kolejna wariacja dobrze znanego modelu. To dowód, że społeczność może mieć realny wpływ na produkt – od obudowy, przez akcesoria, po interfejs i marketing. Smartfon przyciąga wzrok, budzi nostalgię i wyróżnia się w morzu podobnych konstrukcji. Jednocześnie warto pamiętać, że technicznie to wciąż ten sam Phone (3a), więc kupujący płacą za wyjątkowość i design, a nie za mocniejszy sprzęt.
Mimo to trudno odmówić temu projektowi charakteru i właśnie tego wielu użytkownikom dziś w smartfonach brakuje.
Źródło: Nothing
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!