Motorola Edge to jeden z ciekawszych powiewów świeżości tego producenta z ubiegłego roku. Model ten cechował się niezłą wydajnością, świetnym wykonaniem i ceną z wyższej półki, jak na tego producenta. Teraz możemy spodziewać się następców tego modelu.
Nie jeden, a trzy modele z serii Moto Edge na horyzoncie
Po trzyletniej nieobecności w wyższej półce cenowej, rok temu Motorola wprowadziła na rynek dwa nowe urządzenia, które zaskoczyły wszystkich. Moto Edge i Moto Edge+ to smartfony, które kosztowały naprawdę sporo w porównaniu z innymi modelami tego producenta. W końcu 2999 za wariant podstawowy to nie jest tak mało. Teraz okazuje się, że Motorola wcale nie porzuciło tej serii i pracuje nie nad jednym, nie dwoma, ale aż trzema wersjami kolejnej generacji Edge.
Zgodnie z Tweetem udostępnionym przez znanego leakstera, Evana Blassa, 3 modele o kodowych nazwach “Kyoto”, “Sierra” oraz “Berlin” zadebiutują w Stanach Zjednoczonych. Blass nie podzielił się większą ilością szczegółów na ich temat, jednak tutaj z odsieczą przybył serwis TechnikNews, który zdobył trochę informacji o pierwszym wariancie.
Jeśli wierzyć ich źródłu, Motorola Edge o nazwie kodowej “Kyoto” ma dostać aparat 108 Mpix. Urządzenie ma wykorzystywać ten sam sensor, co zaprezentowany niedawno model G60, więc ta wersja smartfona może celować w średnią półkę cenową, zamiast w najwyższe kwoty. Ponadto w smartfon dostanie szerokokątny obiektyw 8 Mpix i oczko do zdjęć Macro 8 Mpix. Dodatkowo będzie tam 2-megapikselowy czujnik głębi. Na froncie natomiast Motorola ma umieścić aparat 16 Mpix lub 32 Mpix (stawiam na pierwszą opcję).
I niestety to by było na tyle jeśli chodzi o “więcej informacji” na temat Moto Edge. Patrząc jednak na kroki innych producentów, wcale nie zdziwiłbym się, gdyby ten model dostał ponownie Snapdragona 765, z 6 GB RAMu u 128 GB pamięci wewnętrznej. Komponenty dość standardowe, prawdopodobnie nie podnoszące zbytnio ceny, a oferujące wystarczającą dla większości użytkowników wydajność.
O debiucie nowych smartfonów z serii Edge niestety nic jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie dowiemy się więcej w ciągu najbliższych miesięcy. Wszystko wskazuje jednak na to, że Motorola nie zamierza finalnie odpuścić sobie segmentu urządzeń flagowych, więc jestem bardzo ciekaw, co przygotują dla nas tym razem.
Źródło: techniknews
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!