Urządzenia mobilne stały się bardzo powszechnym produktem. Można powiedzieć, że wielu klientów nie chce się z nimi rozstawać nawet w miejscach, gdzie użytkowanie smartfonów jest niewskazane, wręcz zabronione. Okazuje się, że nowoczesny telefon w aucie to dodatkowy ekran. Czy użytkowanie takiego sprzętu jest zakazane podczas jazdy, skoro pojazd również ma dodatkowy wyświetlacz? Odpowiedź na to pytanie może nas zaskoczyć.
Smartfony i wyświetlacze nowoczesnych aut mają wiele wspólnego. Czy ich użytkowanie jest zakazane?
Zaawansowana elektronika mocno zmieniła zasady życia wielu ludzi. Oprócz smartfonów znajdziemy ja w zasadzie wszędzie. Popularnym miejscem są samochody, które mają multimedialne centra (w postaci sporych wyświetlaczy) do zarządzania pojazdami. Możliwości nowoczesnych samochodów zapewniają nam udostępnienie ekranu ze smartfona i zarządzanie zawartością naszego urządzenia. Oczywiście producenci często blokują różne możliwości, które nie są i nie będą dostępne w czasie jazdy. Im nowszy samochód, tym lepsze możliwości, które pomagają współpracować naszym smartfonom z pojazdami.
Wsparciem są tutaj rozwiązania Android Auto oraz CarPlay od Apple. Każdy użytkownik posiadający samochody z takimi rozwiązaniami może swobodnie cieszyć się różnymi działaniami. Jednakże jest pewien problem. Można powiedzieć nawet, że jest to paradoks. Otóż użytkowanie smartfonów w pojazdach jest zakazane. A użytkowanie ekranów, którymi oprócz zarządzania pojazdem możemy także sterować smartfonem? Okazuje się, że nie. Zaleca się jednak, aby nie korzystać z funkcji smartfona poprzez Android Auto, ponieważ może to rozpraszać.
Użytkujesz smartfona w aucie? Spójrzmy na (nie)jednoznaczne przepisy
Z mojego punktu widzenia mamy pewną nieścisłość. Uważam wręcz, że przepisy w zakresie korzystania ze smartfona w samochodzie są mocno niedopracowane. Zgodnie z polskim prawem (art. 45 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) „kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku”. Nie bez powodu wskazałem na końcówkę przepisu, bo uważam, że czegoś tu brakuje. Według prawa o ruchu drogowym telefonu nie można mieć tylko w ręku. To oznacza, że korzystanie z telefonu samo w sobie nie jest zabronione. Możemy przecież wykorzystywać urządzenie głosowo, korzystając z asystenta Google. Tego przepis nie zabrania.
Gdzie w takim razie możemy trzymać smartfona? Wystarczy nam uchwyt, który może pokazywać nam obraz dokładnie tak, jak robi to ekran komputera pokładowego, który z kolei nie jest zabroniony. W mojej ocenie mamy tu istotę problemu, który często może być sporem różnych zdarzeń drogowych. Z wyświetlacza w smartfonie nie można korzystać, trzymając go w ręku, ale z ekranu zamontowanego w pojeździe już tak. Spójrzmy na taksówkarzy, którzy mają nie tylko ekrany pokładowe, ale również smartfony wymagające obsługi manualnej do aplikacji sieci taksówkarskiej. Możemy tak dyskutować, może się zastanawiać, ale na końcu prawo jest prawem. Największe wątpliwości pojawią się w sytuacji, kiedy dojdzie do wypadku, gdzie kierowca korzystał z telefonu w holderze. Był zdekoncentrowany, ale czy naruszył prawo o ruchu drogowym?
Czy można korzystać z telefonu na uchwycie w aucie? Stanowisko policji
Nasza redakcja pozwoliła sobie na kontakt z wydziałem ruchu drogowego policji. Tylko tak można odpowiedzieć na tytułowe pytanie. Informacja zwrotna wyraźnie określa, że przepisy nie zabraniają z korzystania radioodbiorników znajdujących się w uchwytach. Ustawa mówi o trzymaniu urządzenia w ręku. Swoboda korzystania powinna się równać z rozwagą. Starajmy się korzystać ze smartfona na uchwycie w takim momencie, który nie będzie nas dekoncentrować. Oprócz tego musimy pamiętać, że warto parować nowoczesne telefony bezpośrednio z komputerami pojazdu. Pozwoli nam to zwiększyć bezpieczeństwo.
Trzeba przyznać, że korzystanie z telefonu w aucie jeszcze kiedyś byłoby nie do pomyślenia, ale dziś ludzie nie mogą się pozbyć złych nawyków (patrzenia i korzystania) odpisując jednocześnie na wiadomości, oglądając filmy lub wykonywanie innych niedozwolonych działań. Dlatego każdy użytkownik, który posiada smartfona w uchwycie, może być spokojny o ewentualną karę. Policja według przepisów może nas ukarać tylko wtedy, kiedy trzymany smartfona w ręku. Oczywiście musimy pamiętać także o innej zasadzie. Konkretna ocena sytuacji zawsze zależy od policjanta. Dla jednego korzystanie z telefonu w uchwycie nie spełnia znamion powyższego przepisy, ale już dla innego tak. W końcu używanie telefonu (poprzez przesuwanie palcem) na uchwycie, a trzymanie go w ręku to zupełnie inne czynności. Fakt — w obu przypadkach oczy i ręce kierującego zwrócone są w stronę smartfona. Koniec końców-telefon w holderze w zasadzie odgrywa taką samą rolę jak komputer pokładowy. W obu przypadkach dotykany wyświetlacza i zarządzam np. nawigacją lub sterowaniem nawiewu.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!
