Choć iPad Mini jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kompaktowych tabletów na rynku, to od lat czeka na prawdziwy krok w stronę segmentu premium. Najnowsze przecieki sugerują, że Apple wreszcie planuje poważne odświeżenie tego modelu. Zmiany mają być dużo większe niż w przypadku dotychczasowych generacji i to zarówno z zewnątrz, jak i pod względem podzespołów. Na ostateczne szczegóły jeszcze poczekamy, ale już teraz wiadomo, że Apple przygotowuje coś, co może mocno namieszać w świecie małych tabletów.
Nowy iPad Mini z ekranem OLED – zmiana, na którą czekaliśmy latami
Największą nowością ma być przejście z panelu LCD na wyświetlacz wykonany w technologii OLED. To rozwiązanie dotychczas zarezerwowane dla iPadów Pro, a teraz (jeśli doniesienia się potwierdzą) ma trafić także do kompaktowego modelu. Źródła z Chin wskazują, że Apple sięgnie po panel LTPS OLED, który będzie charakteryzował się wyższym kontrastem i głębszą czernią. To pierwsza tak duża ewolucja wizualna w historii iPada Mini.
Wraz z przejściem na OLED może pojawić się lekko powiększona przekątna, a mianowicie mówi się o około 8,5 cala. Bryła pozostanie podobna, ale węższe ramki pozwoliłyby na zwiększenie przestrzeni roboczej bez utraty kompaktowości. Apple ma również testować różne układy panelu pod kątem rozmieszczenia kamery frontowej. To nietypowa sytuacja i może sugerować, że firma rozważa zmianę domyślnej orientacji tabletu.
Warto jednak podkreślić, że mimo zastosowania OLED-a wciąż brakuje jednej kluczowej funkcji. Wszystko wskazuje na to, że iPad Mini 8 nadal będzie oferował jedynie 60 Hz odświeżania, co w 2026 roku może być rozczarowujące. Bez względu na jakość panelu płynność obrazu pozostanie taka jak w poprzedniku. a Apple najwyraźniej celowo odkłada na później implementację wyższego odświeżania w Mini.
Nowy iPad Mini z Apple A19 Pro i większą odpornością – wydajność i konstrukcja idą do przodu
Pod obudową ma znaleźć się procesor Apple A19 Pro, czyli ten sam, który trafi do iPhone’a 17 Pro Max. Taki skok wydajności zapewni Mini niespotykany dotąd zapas mocy, prawdopodobnie większy, niż większość użytkowników kiedykolwiek wykorzysta. Do tego ma dojść 12 GB pamięci RAM, co w połączeniu z procesorem wyniesie iPada Mini na poziom wydajności większych modeli w wersjach premium.

Ciekawie brzmią też doniesienia o nowej konstrukcji głośników. Apple ma pracować nad systemem, który pozwoli wyeliminować tradycyjne otwory, dzięki czemu obudowa zyska znacznie wyższą odporność na wodę. To rozwiązanie może przybliżyć iPada Mini do urządzeń zdolnych do pracy w różnych warunkach.
Złe wieści? Cena. Według Bloomberga nowy iPad Mini będzie droższy o co najmniej 100 dolarów względem poprzednika. Biorąc pod uwagę startowe 2599 złotych za wersję Wi-Fi poprzedniej generacji, to można spodziewać się wyraźnie wyższej kwoty w dniu premiery.
OLED dla wszystkich? Apple rozszerza nową strategię dotyczącą ekranów
Nowy iPad Mini jest częścią szerszego planu Apple, który przewiduje stopniowe przejście wszystkich urządzeń na ekrany OLED. Po kompaktowym Mini mają to być także modele iPad Air, które według przecieków zyskają OLED w 2027 roku. W dłuższej perspektywie (do 2030 roku) cały ekosystem tabletów, laptopów i urządzeń mobilnych Apple ma wykorzystywać tę technologię. To ambitne, ale spójne z kierunkiem rozwoju portfolio firmy.
Źródło: Gizmochina
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!