ZTE najwyraźniej wierzy w przyszłość składanych konstrukcji, bo tym razem pokazało nie jeden, lecz dwa modele pod marką nubia. Flip 3 to kontynuacja znanej, budżetowej serii klapkowej, która w tej odsłonie doczekała się solidnych usprawnień. Obok niego zadebiutował jednak sprzęt znacznie ciekawszy, a mianowicie nubia Fold, to pierwszy w historii marki składak typu „książka”. Premiera miała miejsce w Japonii, ale dystrybucja w różnych regionach świata zaplanowana jest na kolejne miesiące.
nubia Flip 3 – budżetowy składak, który dojrzewa z generacji na generację
Choć Flip 3 celuje w średni segment, to właśnie ten model zwraca uwagę najbardziej widoczną zmianą w designie. Zewnętrzny ekran w końcu przestał być symbolicznym dodatkiem i teraz zajmuje niemal cały front klapki. To 4-calowy panel AMOLED z dwoma otworami na aparaty. Ten krok zbliża urządzenie do propozycji Motoroli i Samsunga, ale jednocześnie pokazuje, że nubia zaczyna doganiać całą kategorię pod kątem ergonomii.

Po otwarciu urządzenia użytkownik ma do dyspozycji główny wyświetlacz o przekątnej 6,9 cala, rozdzielczości Full HD+ i odświeżaniu 120 Hz. Wygląda znajomo, bo poprzednie generacje miały podobny zestaw, ale producent dopracował konstrukcję i wagę, dzięki czemu Flip 3 jest lżejszy, choć nieco grubszy.
W środku znalazł się procesor MediaTek Dimensity 7400X współpracujący z 6 GB RAM i 128 GB pamięci na dane. To konfiguracja raczej typowa dla średniaków, co potwierdza, że model nie próbuje konkurować z najdroższymi flagowcami. nubia wyposażyła go w akumulator o pojemności 4610 mAh, a także 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 6.0, NFC oraz obudowę o klasie odporności IP54. Aparat główny ma 50 Mpx I wspierany jest dodatkowo przez obiektyw ultraszerokokątny 12 Mpx. Kamerka do selfie ma natomiast 32 Mpx.



Największa niewiadoma to cena, ponieważ nadal nie została ona ujawniona. Wiadomo jednak, że sprzęt trafi do sprzedaży dopiero w połowie stycznia 2026 roku. Warto jednak pamiętać, że poprzednik był dostępny w Polsce, a więc i Flip 3 ma spore szanse pojawić się na naszym rynku.
nubia Fold – pierwszy duży składak w portfolio i odważna próba wejścia na teren gigantów
Drugą i zdecydowanie bardziej interesującą nowością jest nubia Fold. To pierwszy duży składak w historii marki, a więc naturalne jest, że pojawią się porównania do serii Galaxy Z Fold czy modeli od Huawei i HONORA. Co ważne, urządzenie rzeczywiście próbuje mierzyć się z konkurencją nie tylko designem, lecz także specyfikacją.

Złożony Fold oferuje 6,5-calowy ekran zewnętrzny o rozdzielczości 2748×1172 pikseli, a po rozłożeniu użytkownik otrzymuje 8-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 2480×2200 pikseli, a oba panele pracują z odświeżaniem 120 Hz. Warto też zauważyć, że urządzenie zachowuje relatywnie smukły profil po rozłożeniu, a mianowicie jedynie 5,4 mm grubości. Po złożeniu grubość rośnie natomiast do 11,1 mm. Całość waży 249 gramów, co plasuje ten model pośrednio między konkurencją.
Wydajność zapewnia Snapdragon 8 Elite z 12 GB RAM i 256 GB pamięci. Nie jest to procesor z absolutnego szczytu 2025 roku, ale wciąż mamy do czynienia z jednostką o wysokiej wydajności. Zaskoczeniem może być jednak fakt, że smartfon pracuje pod kontrolą Androida 15, a więc nie najnowszej wersji systemu. Zasilanie zapewnia bateria o pojemności 6560 mAh obsługująca szybkie ładowanie o mocy 55 W.
Zestaw aparatów składa się z dwóch 50-megapikselowych modułów (głównego I ultraszerokokątnego) oraz 5-megapikselowego aparatu makro. nubia zadbała także o podwójny zestaw kamerek selfie, dzięki czemu do dyspozycji oddano po 20 Mpx na zewnątrz i wewnątrz. Obudowa spełnia normę IP54, co w przypadku składaka nadal nie jest standardem.

Cena modelu w Japonii została ustalona na 178560 jenów, czyli około 4160 zł. Trudno nie zauważyć, że to atrakcyjna propozycja jak na składaka typu „Fold”, choć dopiero realne testy pokażą, czy kompromisy (m.in. w procesorze, systemie czy aparacie) są warte takiej ceny. Premiera globalna ma odbyć się w 2026 roku.
Dwie różne strategie, jedna marka
Premiera Flip 3 i Folda pokazuje, że nubia zaczyna poważnie budować swoje portfolio składanych smartfonów. Z jednej strony stawia na niedrogie urządzenie typu „flip”, które ma trafić do szerokiego grona użytkowników. Z drugiej natomiast debiutuje z pełnowymiarowym foldem w konkurencyjnej cenie i próbuje przyciągnąć tych, którzy chcą doświadczyć składanej technologii bez wydawania kwoty rodem z topowych flagowców.
Czy strategia zadziała? To okaże się dopiero za kilka miesięcy, gdy urządzenia trafią na kolejne rynki. Pewnym jest jednak, że nubia zaczyna grać coraz odważniej, a konkurencja w segmencie składaków tylko na tym skorzysta.
Źródło: nubia
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!