Chyba nie trzeba wam przedstawiać marki Nubia, która jest sub-marką ZTE. Nie tak dawno temu wprowadziła ona na rynek model Nubia X, który przyciąga uwagę np. podwójnym ekranem czy aparatem. Na ten moment, jest to nadal coś nowego w postaci ekranu z przodu i z tyłu telefonu, więc zainteresowanie może dziwić. Teraz poznajemy Nubia X Collectors Edition, która zaoferuje 512 GB wbudowanej pamięci.
Najtaniej nie jest
Jak myślicie, na ile wyceniono sprzęt, który zapewnia nieco nowości, coś rzadko spotykanego czy aż 512 GB wbudowanej pamięci? Telefon dostępny jest na stronie producenta, JD.com, Suning jak i Tmall za kwotę około 769 $ – 2 900 PLN. Wysyłki rozpoczną się dopiero 24 grudnia, więc trzeba wziąć to pod uwagę.
Do standardowej wersji wprowadzono jeszcze jeden wariant. Wykorzystując edycję limitowaną, dodano kolor niebieski do wersji z 8 GB RAMu i 128 GB pamięci wbudowanej. Ten wersja wejdzie do sprzedaży 21 grudnia za około 551 $ – 2 080 PLN.
Okazuje się, że będzie to już czwarty wariant kolorystyczny tego telefonu. Dołącza ona do szarego, czarno-złotego oraz morskiego. W zeszłym miesiącu Nubia poinformowała, że sprzedano już ponad 100 000 sztuk tego modelu, co tylko podkreśla zainteresowanie.
Czym różni się edycja kolekcjonerska? Ma ona taką a nie inną kolorystkę, która składa się z niebieskiego i złotego. Większość specyfikacji pozostaje jednak taka sama, jak w wersji standard, poza oczywiście wspomnianą pamięcią.
Przypomnienie specyfikacji
Co za tym idzie, Nubia X Collectors Edition wyposażona jest ekran o przekątnej 6.26 cala i rozdzielczości FullHD+. Stosunek wypełnienia przedniego panelu to 93.6 %, co może robić niemałe wrażanie. Z tyłu znajdziemy ekran OLED 5.1 cala, który oferuje rozdzielczość 1520 x 720 pikseli a do tego zapewnia ochronę oczu oraz funkcję Always on Display.
Telefon napędzany jest przez Snapdragona 845, co stawiać go powinno w czołówce najszybszych i najmocniejszych telefonów na rynku. Z tyłu znajdziemy podwójny aparat – 16 Mpix ze światłem f/1.8 oraz 24 Mpix ze światłem f/1.7. Oferuje on tryb HDR, portretu, AI, podwójny PDAF, 240 kl/s w slow-motion a także dwutonową diodę LED.
Zastosowanie drugiego ekranu ma wpłynąć na lepszej jakości selfie – oczywiście poza zwiększeniem szansy zbicia ekranu. Zazwyczaj przedni aparat był mniej lub bardziej gorszy od tylnego i dodatkowo zabierał miejsce z przodu. Teraz selfie będziemy robić tylnym aparatem a podgląd będzie właśnie na drugim ekranie, przez co zdjęcia mają być jeszcze lepsze. Teoretycznie. Całość pracuje na Androidzie, jednak razem z dodatkową nakładką Janus OS, która obsługuje dzielenie ekranu z przodu i z tyłu, wielozadaniowość w obu przypadkach oraz nową metodę inteligentnej interakcji.
Fabrycznie na start otrzymujemy Androida 8.1 Oreo z nakładką Nubia UI 6.0 X. Wspiera ona obsługę gestów, powiadomienia o zmęczeniu, ciemnych kolorach, inteligentne przełączanie między ekranami itd. Dodatkowo, grając na głównym ekranie w orientacji poziomej, można będzie uzyskać dostęp do funkcji w grach z prawej i lewej strony.
Jeśli chodzi o łączność, to oferuje ona 4G VoLTE, Wi-Fi 802.11 a/c, Bluetooth 5.0, GPS jak i USB-C. Całość pracuje na baterii o pojemności 3800 mAh, która obsługuje szybkie ładowanie 18 W. Smartfon zapewnia również specjalny trym niskiego poboru mocy, co ma wpłynąć na czas pracy telefonu.
Podoba wam się taka zmiana w Nubia X? Czy może 512 GB jest zbędne?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!