Na tę premierę czekało wielu fanów marki. OnePlus 15 po zaledwie kilku tygodniach od debiutu w Chinach trafia na polski rynek. I trzeba przyznać, że producent dobrze wykorzystał ten czas, bo oferta na start wygląda naprawdę kusząco. Nowy flagowiec przynosi nie tylko ogromny zapas mocy, ale też odświeżony design, kilka nowości z zakresu sztucznej inteligencji i co najważniejsze, cenę niższą niż w przypadku poprzednika. Czy to wystarczy, aby OnePlus ponownie stał się jednym z najciekawszych wyborów wśród flagowców?
Nowy wygląd i ekran z najwyższej półki
OnePlus 15 wyraźnie zrywa z dotychczasową stylistyką i zamiast charakterystycznej okrągłej wyspy aparatów pojawił się moduł o kształcie zaokrąglonego kwadratu, który nadaje urządzeniu świeższy, bardziej nowoczesny wygląd. Smartfon spełnia normy IP68, IP69 i IP69K, co oznacza pełną odporność na kurz i wodę, również pod wysokim ciśnieniem. Z przodu znalazł się płaski ekran AMOLED LTPO BOE X3 o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości 1,5K (2772×1272 pikseli). Producent zastosował tu odświeżanie do 165 Hz w grach i technologię adaptacyjną LTPO, co przekłada się na wyjątkowo płynne działanie. Ramki mają zaledwie 1,15 mm, a całość chroni szkło Gorilla Glass Victus 2.
Nie zabrakło też ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych i certyfikatu TÜV Rheinland Intelligent Eye Care 5.0, który potwierdza, że ekran jest przyjazny dla wzroku nawet przy długim użytkowaniu. Warto też wspomnieć o nowym przycisku Plus Key, który zastąpił klasyczny suwak Alert Slider. Dzięki niemu można błyskawicznie aktywować wybrane funkcje, np. narzędzia AI.
Co oferuje OnePlus 15?
Pod względem wydajności OnePlus 15 nie pozostawia żadnych wątpliwości, że to sprzęt z najwyższej półki. Napędza go Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli obecnie najmocniejszy układ Qualcomma, który jest wspierany przez pamięć LPDDR5X Ultra oraz ultraszybkie pamięci UFS 4.1. Telefon dostępny jest w dwóch konfiguracjach: 12/256 GB i 16/512 GB, więc miejsca i mocy nie zabraknie nawet najbardziej wymagającym użytkownikom.
Nie mniejszym zaskoczeniem jest akumulator o pojemności 7300 mAh, czyli jeden z największych w smartfonach tej klasy. Dzięki technologii krzemowo-węglowej ogniwo ma zachować 80% pojemności nawet po czterech latach użytkowania. Całość wspiera szybkie ładowanie SUPERVOOC o mocy 120 W oraz bezprzewodowe AIRVOOC o mocy 50 W. Według zapewnień producenta, pełne naładowanie trwa zaledwie ok. 40 minut..
Z tyłu OnePlus 15 znajdziemy trzy aparaty, każdy z sensorem o rozdzielczości 50 Mpx. Główny obiektyw to Sony IMX906 z optyczną stabilizacją obrazu, wspierany przez ultraszerokokątny OmniVision OV50D oraz peryskopowy teleobiektyw Samsung S5KJN5 z 3,5-krotnym zoomem optycznym. Z przodu umieszczono kamerę 32 Mpx z autofocusem i możliwością nagrywania w 4K.
Nowością w tej generacji jest DetailMax Engine, czyli autorski system przetwarzania obrazu, który analizuje szczegóły w czasie rzeczywistym i dopasowuje ekspozycję do sceny. W połączeniu z trybami Ultra Clear, Clear Burst i Clear Night Engine smartfon radzi sobie lepiej w trudnych warunkach oświetleniowych. Nie zabrakło też czegoś dla filmowców. OnePlus 15 jako jeden z nielicznych telefonów z Androidem oferuje nagrywanie wideo 4K/120 fps w formacie Dolby Vision oraz tryb LOG z podglądem LUT. Producent nie kontynuuje już współpracy z Hasselbladem, co może rozczarować część użytkowników, ale pierwsze testy sugerują, że jakość zdjęć pozostała na bardzo wysokim poziomie.
Oprogramowanie to kolejny mocny punkt nowego flagowca. OxygenOS 16 działa w oparciu o Androida 16 i przynosi szereg funkcji opartych o sztuczną inteligencję. Jedną z najciekawszych jest Plus Mind, która pozwala zapisywać dowolne treści z ekranu do przestrzeni wiedzy Mind Space. Można to zrobić za pomocą przycisku Plus Key lub gestu trzema palcami. Współpraca z Google Gemini umożliwia następnie korzystanie z tych danych np. do tworzenia planów podróży czy personalizowanych rekomendacji. Wśród innych nowości znajdziemy AI Writer do generowania i streszczania tekstów, AI Recorder z transkrypcją rozmów i rozpoznawaniem mówców oraz AI Portrait Glow do inteligentnej poprawy portretów.
Całość dopełnia Parallel Processing 2.0, który dba o płynność działania przy przełączaniu między aplikacjami oraz Dual App Control, umożliwiający jednoczesne korzystanie z dwóch kont w tej samej aplikacji.
OnePlus 15 w Polsce – ceny i promocja
Nowy flagowiec OnePlus 15 trafił do polskich sklepów w trzech wersjach kolorystycznych: Infinite Black, Sand Storm i Ultra Violet. Ceny ustalono z kolei na poziomie:
- 12GB/256GB – 3999 złotych,
- 16GB/512GB – 4699 złotych.
W ramach promocji na start, która potrwa do 14 grudnia 2025 roku, klienci otrzymują w prezencie smartwatch OnePlus Watch 3 (43 mm), a przy zakupie mocniejszej wersji dodatkowy rabat 300 złotych, dzięki czemu cena spada do 4399 złotych.
To oznacza, że OnePlus 15 jest tańszy od swojego poprzednika o kilkaset złotych, co w segmencie flagowców nie zdarza się często. Nie wszystko jest jednak idealne, ponieważ brak współpracy z Hasselbladem może być krokiem w tył dla entuzjastów fotografii, a nowy przycisk Plus Key nie każdemu przypadnie do gustu. Mimo to trudno nie uznać, że producent zaprezentował urządzenie kompletne, przemyślane i bardzo konkurencyjne cenowo.
Źródło: OnePlus
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!