Informacje o premierach OPPO przyjąłem ze sporym entuzjazmem, ponieważ jest dość ciekawa marka. Podobne podejście miałem również do samego OPPO AX7, który był dla mnie niespodzianką. Czekał mnie pierwszy kontakt z tą marką czy nakładką i w jak najlepszym stopniu chcę wam przedstawić moje doświadczenia. Czy jestem zadowolony? To się okaże, ale po kolei.
Specyfikacja OPPO AX7
- Ekran IPS o przekątnej 6.2 cala, rozdzielczość 720 x 1520 pikseli, PPI 221, wykorzystanie przedniego panelu na poziomie 89.4 %, Corning Gorilla Glass 3
- Procesor Snapdragon 450, GPU Adreno 506
- Pamięć RAM 3 GB, ROM 64 GB
- Aparat tylny podwójny – 13 Mpix f/2.2 + 2 Mpix f/2.4
- Aparat przedni 16 Mpix ze światłem f/2.0
- Łączność: LTE, dwuzakresowe Wi-Fi a/b/g/n, microUSB, OTG, GPS, A-GPS, Bluetooth v4.2
- Bateria o pojemności 4230 mAh, szybkie ładowanie VOOC
- Bezpieczeństwo: czytnik linii papilarnych na pleckach, skanowanie twarzy
- System Android 8.1 Oreo z nakładką ColorOS 5.2
- Wymiary 155.9 x 75.4 x 8.1 mm przy wadze 168 gram
- W zestawie telefon, case, ładowarka, słuchawki, papierki
- Cena – 999 PLN
Wygląd i jakość wykonania
Myślę, że tytuł recenzji już nakreślił mniej więcej, że telefon jest ładniejszy niż szybszy. Pudełko jak pudełko, nic szczególnego. Natomiast telefon sam w sobie jest naprawdę bardzo ładny. Na starcie dostajemy naklejoną folię na ekran, która nawet przy wyłączonym ekranie podkreśla notcha w kształcie łzy/kropelki wody. W nim znalazło się miejsce jedynie na przedni aparat i nic więcej.
Górna krawędź telefonu jest gładka i nie oferuje nic. Z prawej strony umieszczono przycisk włączania, co może się podobać w połączeniu z przyciskami sterowania głośnością z lewej. Jednak ma to plusy i minusy – łatwo zrobić screena, ale ciężej już wyłączyć ekran. Dolna krawędź to miejsce na uwaga – micro USB! Tak, micro USB, maskownica głośnika, mikrofon oraz wejście audio jack 3.5 mm.
Tył telefonu przeznaczony jest w zasadzie na podwójny aparat, który delikatnie wystaje i ma delikatną ramkę. On i skaner linii papilarnych rzuca się w oczy, na naprawdę pięknych pleckach OPPO AX7. Wygląda, jakby właśnie tył był karbowany, jednak w dotyku taki nie jest. Wygląda na to, że jest to szkło, które nałożone jest na coś jeszcze.
Z minusów wyglądu mogę dodać, że strasznie widać to, jak telefon jest połączony z dwóch części. Łączenie całości z ekranem naprawdę jest wyczuwalne i nie wygląda najlepiej – przynajmniej według mnie. Może i jest to szczegół, jednak wyraźny. Zawartość zestawy taka podstawowa z plusem, z racji słuchawek. Case, który dostajemy jest zwykły, żaden szał, jednak bardzo ciasny i ciężko go zdjąć z telefonu. Mi był niepotrzebny, ale myślę, że dla wielu będzie to niezły dodatek.
Ekran
Połączenie przekątnej 6.2 cala z rozdzielczością HD+ nie wydawało mi się najlepszym pomysłem. Spodziewałem się, że na taki duży ekran będzie to zbyt mało i OPPO AX7 złapie sporego minusa. Natomiast muszę przyznać, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Naprawdę wyświetla bardzo dobry obraz a dodatkowo mamy spore pole do popisu, jeśli chodzi o maksymalną i minimalną jasność.
W ekranie wspomnę o notchu, który, jeśli już musi być, to niech będzie w takiej postaci. Wygląda to znośnie, lecz i tak czasami przeszkadza. Jest mniejszy, ma aparat, ale zdarza mu się nachodzić na aplikacje itp. a to daje się we znaki.
Codzienność z OPPO AX7
No i tutaj niestety zaczynają się schody. Mówi się, że nie liczy się wygląd, ale wnętrze. Kłopot w tym, że idąc tym tokiem myślenia w przypadku tego telefonu, nie zajdziemy za daleko. Snapdragon 450 teoretycznie powinien dawać jako tako radę, tak samo 3 GB RAMu. Jednak rzeczywistość szybko to weryfikuje. Coś, jakby w NFS wizualnie modyfikować samochód, zapominając o ważniejszych częściach. Czerwony jest szybszy i tyle w temacie.
Naprawdę, to nie jest tak, że mam zbyt duże wymagania. Po prostu ten telefon zachowuje się, jakby miał nadwagę. Nie może uciągnąć tego wszystkiego, przez co męczy się i poci. Przesuniemy palcem, to telefon reaguje po chwili. Włączamy aplikację, to telefon reaguje po chwili. Ściągamy pasek powiadomień, to nie dzieje się to jednocześnie z naszym palcem, tylko chwilę po.
Mimo pierwszego spotkania z nakładką jaką jest ColorOS, wrażenia mam raczej pozytywne. Oferuje całkiem sporo, wygląda nieźle. Rzekłbym, że to taki mix kilku nakładek w jednej i nie wiem, czy może to nie przerasta możliwości tego sprzętu. Mimo wszystko, sporo w niej znajdziemy, ale nie znajdziemy SoTu telefonu, ponieważ nakładka tego nie pokazuje.
Jeśli chodzi o multimedia itp. to OPPO AX7 daje radę, ale tak jak z całością – bez szału. Z lekkim opóźnieniem, ale działają wszystkie aplikacje jakich używałem. Spotify, YouTube, Facebook, Messener czy Snapchat. Wszystko to z większymi lub mniejszymi problemami, ale uruchomimy. Przyznaję, że na Snapie czy Messengerze bardzo denerwuje ospałość telefonu.
Na plus możliwość zastąpienia przycisków ekranowych przez takie drobne paski działające jak gesty. Tylko i tutaj pojawia się kłopot responsywności telefonu. Przy zbyt szybkich ruchach, telefon wysłał coś niezamierzonego w wiadomości czy np. klikał za nas udział w wydarzeniach. To tylko przykłady, ale takie sytuacje niestety się zdarzały. Nie wiem, czy dla osoby niecierpliwej, ten telefon byłby dobrym wyborem – mógłby za długo nie wytrzymać.
Bateria
Poza wyglądem i dobrym ekranem, to największy plus tego telefonu. Niestety SoT nie zaprezentuję, ale mogę strzelać, że oscyluje w okolicach 8-10 h. Nie wiem, kiedy udało mi się ostatnio wytrzymać dwa dni na jednym ładowaniu i to jeszcze z zapasem. Dlatego jak na 48 h jednego cyklu, przy moim średnim używaniu około 5/6 h dziennie ekranu, SoT powinien być zadowalający dla większość. Jednak w tym wypadku jak widać, bateria 4250 mAh wywiązuje się ze swoich zadań świetnie.
Aparat
Gdybym miał wybrać określenie na aparat, to sam nie wiem, co by to było. Niestety, nie są to pozytywne myśli. Może określę go tak – występ Polski na MŚ 2018. To chyba wiele wyjaśnia i daje dość klarowny pogląd. Nie oczekiwałem zdjęć jak z flagowców, jednak wydaje mi się, że na pewno można spodziewać się czegoś lepszego. W tym przypadku mamy masę ziarna na zdjęciach, mało szczegółów oraz przepaleń. Akurat to jedna z tych rzeczy, które w OPPO AX7 kuleją dość poważnie. Przedni aparat za to daje radę i robi niezłe zdjęcia. Niezłe, nie perfekcyjne, ale niezłe i tego się trzymam.
Zamów OPPO AX7 w sklepie x-kom
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!