Rynek smartfonów od lat konsekwentnie zmierza w stronę coraz większych ekranów, zostawiając fanów poręcznych urządzeń z ograniczonym wyborem. Jeśli ktoś chce dziś telefonu, który dobrze leży w dłoni, a jednocześnie nie odstaje możliwościami od droższych modeli, zwykle musi sięgnąć po flagowca i to z wysokiej półki cenowej. OPPO najwyraźniej dostrzegło tę lukę, bo wszystko wskazuje na to, że już wkrótce do serii Reno dołączy zupełnie nowy wariant, a mianowicie OPPO Reno 15 Pro Mini.
OPPO Reno 15 Pro Mini – kompakt, który nie chce być „okrojony”
Z dostępnych przecieków wynika, że OPPO Reno 15 Pro Mini ma być smartfonem stworzonym z myślą o użytkownikach ceniących mniejsze rozmiary, ale nieakceptujących poważnych kompromisów. Urządzenie ma otrzymać ekran OLED o przekątnej 6,32 cala, co na tle dzisiejszych standardów sprawia, że będzie wyraźnie bardziej kompaktowym niż większość nowości rynkowych. Jednocześnie panel ma oferować rozdzielczość 1,5K oraz odświeżanie na poziomie 120 Hz, co sugeruje, że OPPO nie zamierza oszczędzać na jakości obrazu.
Wizualnie Reno 15 Pro Mini ma nawiązywać do droższych wariantów serii. Przecieki mówią o szklanych pleckach wykonanych z jednego kawałka materiału, rzeźbionego na zimno oraz o wersji kolorystycznej Glacier White z charakterystycznym wzorem znanym z Reno 15 Pro. Całość ma ważyć około 187 gramów i mieć niespełna 8 mm grubości, co w praktyce powinno przełożyć się na bardzo dobrą ergonomię. Przedni aparat najpewniej zostanie umieszczony w klasycznym, okrągłym wycięciu w ekranie.
Za działanie OPPO Reno 15 Pro Mini ma odpowiadać procesor MediaTek Dimensity 8450. To jednostka, która nie aspiruje do miana topowego układu, ale powinna zapewnić płynną pracę systemu, aplikacji i gier. Warto zaznaczyć, że ten sam procesor pojawił się również do podstawowej wersji Reno 15, co jasno pokazuje, że „Mini” nie będzie osobną, wyraźnie słabszą kategorią.
W kwestii energii OPPO stawia na sprawdzone rozwiązania. Smartfon ma obsługiwać szybkie ładowanie przewodowe o mocy 80 W, a także ładowanie bezprzewodowe, choć szczegóły dotyczące jego mocy pozostają na razie nieznane. Pojemność akumulatora nie została jeszcze ujawniona, co może rodzić pytania, a zwłaszcza w kontekście kompaktowej obudowy, ponieważ to jeden z tych elementów, który warto ocenić dopiero po oficjalnej premierze.
Największym zaskoczeniem w przypadku OPPO Reno 15 Pro Mini może okazać się jego zaplecze fotograficzne. Z przecieków wynika, że mimo mniejszych rozmiarów producent nie planuje żadnych istotnych cięć. Na tyle obudowy ma znaleźć się główny aparat o rozdzielczości aż 200 Mpx, wspierany przez 50-megapikselowy teleobiektyw oferujący około 3,5-krotne przybliżenie optyczne oraz 50 Mpx aparat ultraszerokokątny. Z przodu natomiast ma pojawić się kamerka do selfie o rozdzielczości 50 Mpx.
Taki zestaw sugeruje, że OPPO Reno 15 Pro Mini nie będzie jedynie ładnym, małym telefonem, lecz sprzętem, który realnie może konkurować z droższymi i bardziej prestiżowymi modelami, a w tym z kompaktowymi iPhone’ami czy smartfonami Samsunga z wyższej półki.
Ciekawie zapowiada się również kwestia odporności. Według niektórych źródeł OPPO Reno 15 Pro Mini może spełniać wymagania norm IP69 (lub nawet zestawu IP66, IP67 i IP69), co oznaczałoby odporność nie tylko na pył i zanurzenie w wodzie, ale także na silne strumienie wody pod ciśnieniem. Jeśli te informacje się potwierdzą, byłby to jeden z bardziej wytrzymałych kompaktowych smartfonów na rynku.
Kiedy premiera OPPO Reno 15 Pro Mini i czy trafi do Polski?
Wszystko wskazuje na to, że model Mini zostanie pozycjonowany pomiędzy podstawowym Reno 15 a wersją Pro. To rozsądna strategia, ponieważ OPPO może w ten sposób zaoferować mniejszy telefon o solidnej specyfikacji, ale bez flagowej ceny, która u konkurencji często bywa barierą nie do przejścia.
Na ten moment OPPO nie potwierdziło oficjalnie istnienia modelu Reno 15 Pro Mini, jednak branżowi informatorzy są zgodni co do terminu debiutu. Smartfon ma zostać zaprezentowany najpierw w Indiach, najprawdopodobniej pod koniec grudnia 2025 roku lub na początku stycznia 2026. Wciąż nie ma pewności, czy urządzenie trafi na rynek europejski, w tym do Polski, ale potencjał na zainteresowanie klientów jest wyraźny.
Jeśli OPPO zdecyduje się na globalną dystrybucję, to Reno 15 Pro Mini może okazać się jedną z ciekawszych propozycji dla osób, które mają dość ogromnych „patelni”, ale nie chcą płacić flagowych cen za kompaktowy smartfon.
Źródło: @Gadgetsdata
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!