OPPO Reno5 Z – bardzo ładny poprawny telefon z nieciekawą wadą [RECENZJA]

Mam wrażenie, że OPPO bardzo szybko wydaje kolejne generacje smartfonów z serii Reno. W moje ręce trafił model OPPO Reno5 Z, czyli przedstawiciel raczej średnio-wysokiej półki cenowej, ale nie najtańszy z modeli z rodziny. Blisko dwa lata temu testowałem dla Was model OPPO Reno Z – czy od tego czasu widać zauważalny postęp? Sprawdźcie, czy nowy Reno czymś mnie zachwycił i jest w stanie wybić się w tej półce cenowej.

Specyfikacja OPPO Reno5 Z

• Wyświetlacz: 6,43 cala, AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli (proporcje 9:20);
• Procesor: MediaTek Dimensity 800U;
• RAM: 8 GB;
• Pamięć wbudowana: 128 GB;
• Aparat główny:
  • standardowy: 48 Mpix f/1.7,
  • szerokokątny: 8 Mpix f/2.2,
  • makro: 2 Mpix f/2.4,
  • głębie: 2 Mpix f/2.4;
• Aparat frontowy: 16 Mpix f/2.4
• Akumulator: 4310 mAh z obsługą szybkiego ładowania 30 W;
• Oprogramowanie: Android 11 wraz z nakładką producenta;
• Łączność: WiFi 802.11 a/b/g/n/ac, dual-band, Bluetooth 5.1, 5G
• Wymiary i waga: 160,1 mm x 73,4 mm x 7,8 mm, 173 gramy;
• Dodatkowe: czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem;
• Cena w momencie publikacji: 1799 złotych

Opakowanie i zestaw

OPPO Reno5 Z trafił do mnie w estetycznym turkusowym pudełku. Jest to więc częściowe przedłużenie trendu, ponieważ o ile pamiętam, poprzednie opakowania były niebieskawe. W środku, oprócz telefonu, znajdziemy etui, kluczyk do wysuwania tacki na karty SIM oraz szybką ładowarkę i słuchawki. Nie sądziłem, że któryś producent jeszcze je dorzuca – myślę, że OPPO mogłoby z tego zrezygnować. Są też przewód USB i standardowa papierologia.

Wygląd i jakość wykonania

OPPO Reno5 Z jest smartfonem, który mi się podoba, ale jednocześnie wydaje się być strasznie oklepany z wyglądu. Plecki zostały wykonane najpewniej z matowego szkła lub jakiegoś solidnego tworzywa, które zdaje się być odporne na zbieranie odcisków palców.

Na tyle oprócz logo znajdziemy sporą wyspę z aparatami w rogu. Jest ona prostokątna, z zaokrąglonymi rogami, a oprócz czterech aparatów i diody doświetlającej obejmuje napisz “5G”. Jej solidne wystawanie może Was irytować, chyba, że założycie etui.

Poza tym, dzięki zaokrąglonym krawędziom smartfon dobrze leży w dłoni i ja nie narzekałbym na jego rozmiar. Co więcej, urządzenie nie waży sporo, a więc obsługa jest raczej komfortowa. Na dolnej krawędzi znalazły się port USB typu C, złącze słuchawkowe i głośnik. Z prawej jest przycisk power, a z lewej klawisze głośności, czyli rzadziej spotykany układ, który mylił mnie przez pierwsze kilka dni użytkowania. Ramki, w przeciwieństwie do tyłu, mają błyszczące wykończenie

Wyświetlacz

Ekran w OPPO Reno5 Z to panel AMOLED. Dzięki temu chociażby mamy tutaj wbudowany czytnik linii papilarnych. Producent przyoszczędził jednak nieco na matrycy, ponieważ odświeżanie to bazowe 60 Hz. Jeszcze niedawno była to norma, ale teraz jesteśmy już przyzwyczajeni do 90 a nawet 120 klatek na sekundę i według mnie brak tego w telefonie z tej półki cenowej to rażący minus. Jeśli zestawić by Reno ze smartfonem o wyższej częstotliwości odświeżania ekranu, to produkt OPPO z pewnością sprawiłby wrażenie przycinającego.

Nie mogę się za to przyczepić do jakości obrazu. Według mnie smartfon OPPO charakteryzuje się żywymi kolorami oraz odpowiednią jasnością minimalną, a także maksymalną. Ze smartfonu da się korzystać nawet w dość ostrym słońcu. W ustawieniach wyświetlacza w systemie znajdują się standardowe kontrolki, w tym automatyczny tryb ciemny i sterowanie temperaturą kolorów. Jest też efekt wizualny OSIE.

Jeśli chodzi o sam wygląd ekranu i przodu urządzenia, to nie ma co narzekać. Boczne ramki i górna są wąskie oraz o identycznej szerokości. W Reno5 Z znalazła się niewielka bródka, ale to zupełnie akceptowalne. Podobnie jak niewielkie wycięcie w lewym górnym rogu na kamerkę selfie. Po zakupie smartfonu zwróćcie uwagę na zabezpieczenie wyświetlacza, ponieważ fabryczna folia szybko zbiera zarysowania.

Działanie OPPO Reno5 Z

OPPO Reno5 Z jest wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 800U, czyli dokładnie tę samą jednostkę, jaką jeszcze jakiś czas temu miałem okazję używać w realme 7 5G, gdzie byłem zachwycony szybkością działania. Tutaj również nie ma co narzekać, chociaż OPPO to smartfon ze zdecydowanie wyższej półki cenowej. Dużą responsywność zapewnia też 8 GB pamięci operacyjnej oraz szybki w mojej ocenie system Color OS V11.1. Jednym mankamentem w działaniu, który czasem zdarzyło mi się uświadczyć, było to, że nie pokazywało mi się powiadomienie o wiadomości z aplikacji Telegram, mimo że telefon wibrował i dawał znak, że mam nową wiadomość.

Oprócz szybkiego działania OPPO Reno5 Z zapewnia także dużo opcji personalizacji wyglądu –można wybrać wiodące kolory czy kształt ikonek w panelu powiadomień. To nie wszystkie rzeczy zaimplementowane w Color OS, mamy jeszcze: inteligentny pasek boczny, przestrzeń gier, gesty, klonowanie aplikacji i wiele, wiele więcej. Widać, że system z każdą nową wersją się rozwija. Doceniam również umieszczenie ciekawej aplikacji O Relax, która pozwala na odtwarzanie dźwięków natury oraz innych pomagających się skupić czy wyciszyć.

OPPO Reno5 Z pozwala na odblokowywanie za odblokowywanie ekranu zarówno odciskiem palca jak i rozpoznawaniem twarzy. Obie są dość skuteczne, chociaż smartfon nie zawsze rozpoznaje w maseczce.

W końcu udało mi się też sprawdzić 5G, które jest obsługiwane przez Dimensity 800U. W jednym z miast, które obsługują sieć udało mi się złapać zasięg, chociaż prędkości nie były oszałamiające (zapewne z winy operatora). Warto jednak mieć na uwadze, że Reno5 Z pomieści dwie karty SIM i, z tego co widzę w ustawieniach sieci komórkowej, obie mogą łączyć się z siecią 5G.

Benchmarki

• AnTuTu – 366408
  • CPU – 104394
  • GPU – 98158
  • MEM – 73332
  • UX – 90524
• Geekbench
  • Single-Core – 594
  • Multi-Core – 1774

Bateria

Akumulator zastosowany w tym telefonie zapewnia pewny jeden dzień pracy. OPPO nie naraził mi się zbyt częstym ładowaniem. Nie zauważyłem też tendencji w drugą stronę. Myślę, że to dobry wynik, szczególnie jeśli spojrzymy, że bateria ma nieco ponad 4000 mAh, jest więc relatywnie mała.

W razie czego wkracza jednak szybkie ładowanie od OPPO. Energię w około 30 minut uzupełnimy do 70%, a w około godzinę naładujemy całą baterię. Warto dodać, że urządzenie (zapewne w trosce o żywotność akumulatora) oferuje zoptymalizowane ładowanie nocne. Kiedy podłączymy ładowarkę w godzinach wieczornych, to smartfon poinformuje nas, że tak posteruje procesem ładowania, że pełna bateria będzie o godzinie 6:00. Plus dla inżynierów OPPO, że ktoś w końcu o tym pomyślał.

Aparat

Według mnie zdjęcia z głównego aparatu są szczegółowe, ostre oraz cechują się naturalnymi kolorami. Ultraszerokoątny obiektyw również pozwala na wykonanie ładnych fotek, jednak są one nieco gorszej jakości.

Sądzę, że zamiast używać aparatu makro lepiej jest postawić na dwukrotny zoom. Ten radzi sobie całkiem dobrze, mimo iż w rzeczywistości nie mamy tutaj teleobiektywu.

Aplikacja do robienia zdjąć wygląda standardowo – jest wiele trybów oraz wsparcie automatycznego HDR i sztucznej inteligencji. Działa ona także na filmach, gdzie mamy również możliwość skorzystania z trybu ultrastabilizacji. W trybie eksperta nie znalazłem opcji zapisu zdjęć do HDR oraz wykonywania ich w pełnej rozdzielczości 48 Mpix.