Smartwatche – wbrew temu co jeszcze niedawno myślałem – mają się coraz lepiej. Na rynku istnieje potężny wybór inteligentnych zegarków, z których klienci mogą do woli wybierać między obszerną funkcjonalnością i krótkim czasem pracy a podstawowymi czynnościami i dłuższym działaniem na pojedynczym ładowaniu. I oto nadchodzi kolejny model, który znajduje się gdzieś pomiędzy tymi dwiema kategoriami – Huawei GT2 Pro.
Nawiązanie do designu z 2015 roku
Zegarki tworzone przez Huaweia można uznać za stylowe i ładne. Chiński producent postanowił wypracować w tym segmencie swój własny język stylistyczny, dzięki czemu jego zegarki są charakterystyczne i nie sposób je pomylić z produktami konkurencji. Miałem kiedyś przez pół roku Honora Magic Watch i przygoda ta była bardzo udana. Choć istotnie, oprogramowanie nie porażało liczbą dostępnych funkcji, to jednak długi czas pracy – podchodzący pod dwa tygodnie – sprawił, że byłem z niego bardzo zadowolony. Jednak stylistycznie miał on dla mnie jeden mankament – był zaprojektowany jako zegarek sportowy. Podobnie rzecz wygląda w każdym kolejnym Huaweiu serii GT. Głównie wrażenie powoduje to dość obszerny bezel, otaczający wyświetlacz. Producent, w zależności od modelu, pokrywa go grafiką chronografu bądź wskazaniami godzin.
Jednak to ma się zmienić. Sportowy charakter w modelu GT2 Pro zaniknie, a w jego miejsce wkroczy prostota i elegancja. Przez to zegarek powinien pasować zarówno na co dzień, jak i do bardziej wykwintnej stylizacji – choćby w koszuli. Wspomniana ramka bowiem zniknie, a front pozostanie niemal całkowicie płaski. Podobny design miał zaprezentowany w 2015 roku Huawei Watch. Wyjątkowość tego modelu zdaje się także potwierdzać domyślna tarcza zegarka, która w niczym nie przypomina tych sportowych z modeli takich, jak choćby GT2. Poza tym zegarek jest wyposażony w dwa fizyczne przyciski na prawej ramce. Wyświetlacz to OLED, w wygodnym rozmiarze 1,39 cala i rozdzielczości 454 x 454 px (dla rozmiaru 46 mm).
Koperta jest wykonana ze stali, a klienci będą mogli wybierać między paskiem silikonowym a skórzanym. Autorski system operacyjny (brak Androida Wear) działa na 32 MB pamięci operacyjnej. Na muzykę (którą można odtwarzać przez Bluetooth) producent przeznaczył 4 GB pamięci wewnętrznej. Według przecieków, zegarek ma wytrzymać nawet do dwóch tygodni czasu pracy na jednym ładowaniu, ale na razie traktowałbym te dane jedynie orientacyjne. Co miło zaskakuje, GT2 Pro jest wyposażony w ładowanie bezprzewodowe.
Huawei Watch GT2 Pro prezentuje się świetnie
Już jakiś czas temu przestałem się ekscytować premierami inteligentnych zegarków. Wynika to z prostej rzeczy – w większości przypadków to jedynie odświeżona kopia tego, co już dobrze znamy. Huawei Watch GT2 również to robi, ale w sposób dla mnie sentymentalny. Dobrze wspominam wygląd Huaweia Watch i wychodzącej w tym okresie Moto 360. Może to sentyment, może to prosty i elegancki design, a może to wszystko po trochu sprawia, że zaczynam się poważnie interesować tym zegarkiem.
Huawei oficjalnie nie napomniał jeszcze o premierze tego zegarka, jednak z różnych źródeł wiemy, iż może ona nastąpić za dokładnie dwa tygodnie. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na pierwsze informacje o nowym zegarku Huaweia.
Co sądzicie o Huaweiu Watch GT2 Pro? Wolicie sportowy czy bardziej stonowany design? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!