POCO Pad M1 coraz bliżej debiutu! Nowy tablet ujawnia wszystkie tajemnice

POCO Pad M1 coraz bliżej debiutu! Nowy tablet ujawnia wszystkie tajemnice
źródło: Sudhanshu Ambhore

O tablecie POCO Pad M1 mówi się już od dłuższego czasu, ale dopiero najnowsze przecieki pozwalają spojrzeć na sprzęt z szerszej perspektywy. Urządzenie powoli przestaje być tajemnicą i coraz wyraźniej widać, że POCO szykuje model kierowany do użytkowników szukających rozsądnego kompromisu między ceną a możliwościami. Tyle że wiele wskazuje na to, że może to być konstrukcja, którą już dobrze znamy.

Znana konstrukcja w nowym wydaniu

POCO Pad M1 po raz pierwszy pojawił się oficjalnie na stronach Xiaomi jeszcze kilka miesięcy temu, co początkowo sugerowało rychłą premierę. Ta jednak nie nastąpiła, a wokół urządzenia zrobiło się zaskakująco cicho. Dopiero ujawnione niedawno dane techniczne i certyfikacje (FCC, SIRIM, IMDA oraz SDPPI) ponownie rozgrzały temat wskazując, że debiut jest naprawdę blisko.

Z dostępnych informacji wynika, że mamy do czynienia z tabletem średniej wielkości, opartym na 12,1-calowym panelu LCD IPS oferującym rozdzielczość 2560×1600 pikseli i odświeżanie 120 Hz. To zestaw, który powinien zapewnić całkiem dobre wrażenia z użytkowania, ale trudno tu mówić o rewolucji, bo dokładnie takie parametry znamy już z innych urządzeń Xiaomi. Wsparcie dla Dolby Vision oraz poczwórny system głośników stereo z Dolby Atmos to jednak miły dodatek, a szczególnie jeśli tablet ma pełnić rolę sprzętu do multimediów.

Pod względem wymiarów POCO Pad M1 nie odbiega od swojego bliźniaka jakim jest Redmi Pad 2 Poo. Omawiany model oferować ma zatem smukłą obudowę o grubości 7,5 mm oraz wadze oscylującej wokół 610 gramów. Nie zabraknie także częściowej ochrony przed pyłem i zachlapaniami, choć tylko w skromnej klasie IP53.

Co będzie oferować POCO Pad M1? Solidnie, choć bez fajerwerków

Sercem urządzenia ma być Qualcomm Snapdragon 7s Gen 4, a więc układ wpisujący się w segment mocnej średniej półki. W codziennych zadaniach procesor ten powinien być w pełni wystarczający, a szczególnie, że towarzyszyć mu ma 8 GB pamięciRAM typu LPDDR4X oraz 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.2. Producent przewidział także miejsce na kartę microSD, co dziś staje się rzadkością, więc to z pewnością zaleta dla osób, które przechowują dużo plików, filmów czy zdjęć. Na wyposażeniu znajdzie się również podwójny zestaw kamer po 8 Mpx z przodu i z tyłu. Jest to raczej zestaw do wideokonferencji i prostych zdjęć, czyli dokładnie tego, czego można oczekiwać od tabletu z tej półki cenowej. Całość pracować ma pod kontrolą HyperOS 2.

Największym atutem POCO Pad M1 ma być akumulator o pojemności 12000 mAh. To spory zapas energii, który powinien pozwolić na wielogodzinne oglądanie filmów, granie czy pracę biurową. Ładowanie o mocy 33 W nie robi aktualnie takiego wrażenia jak kiedyś, ale wciąż pozostaje praktyczne. Jeśli chodzi o łączność, to POCO przygotowuje standardowy zestaw: Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4 oraz wspomniany slot microSD. Nie ma tu żadnych zaskoczeń, ale też trudno nazwać to wadą, ponieważ tablet spełnia oczekiwania swojej klasy cenowej.

Przecieki wskazują, że europejska wersja w wariancie 8/256 GB ma kosztować około 349 euro, co przekłada się na ok. 1500 zł. To atrakcyjna kwota, ale problem polega na tym, że… dokładnie tyle kosztuje Redmi Pad 2 Pro, z którym POCO Pad M1 jest niemal identyczny. Jeśli nie pojawią się żadne dodatkowe funkcje czy różnice w oprogramowaniu, to część klientów może odnieść wrażenie, że POCO jedynie zmienia logo na istniejącym produkcie.

Czy warto czekać na POCO Pad M1?

Wszystko wskazuje na to, że POCO Pad M1 będzie solidnym tabletem, ale raczej bez ambicji, by podbić ranking najbardziej opłacalnych urządzeń roku. Według przecieków zaoferuje duży ekran, świeży procesor, bardzo pojemną baterię i komplet funkcji multimedialnych, których oczekują użytkownicy w 2025 roku. Jednocześnie trudno pozbyć się wrażenia, że jest to jedynie globalna wersja Redmi Pad 2 Pro.

Czy to źle? Niekoniecznie. Klienci, którzy wolą markę POCO i jej stylistykę, z pewnością się ucieszą. Jednak entuzjaści technologii, a zwłaszcza ci, którzy śledzą rynek na bieżąco mogą poczuć lekki niedosyt. Ostatecznie wszystko rozstrzygnie się na premierze, która zgodnie z przeciekami ma odbyć się w pakiecie z POCO F8 Pro i POCO F8 Ultra. Osobiście czekam z zainteresowaniem, ale bez nadmiernych oczekiwań.

Źródło: Ytechb

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!