W ubiegłym miesiącu natknęliśmy się na kolejne przykre sytuacje związane z rynkiem podzespołów komputerowych. Prognozowano wtedy wzrost cen pamięci DRAM oraz NAND flash. Pierwsze podwyżki odbyły się już na początku tego roku, ale niestety czekają nas najprawdopodobniej kolejne. Firma analityczna TrendForce przygotowała prognozę, która jest bardziej negatywna niż przewidywane wcześniej trendy.
Ceny pamięci RAM mają pójść w górę
Dostawcy i główni producenci OEM w tej chwili znajdują się w krytycznym okresie negocjacji cen kontraktowych, które nie zostały jeszcze zakończone. Pamięci DDR3, DDR4, stosowane w kartach graficznych GDDR5 i GDDR6 oraz mobilne kości i mają podrożeć w drugim kwartale tego roku o 23-28%, a nie 13-18%, jak obstawiano wcześniej. Wzrost ma dotknąć także serwerowych pamięci DRAM, ale tutaj w porównaniu do poprzednich prognoz mówiących o 20%, mamy przewidywania wzrostu o 20-25%.
Firma wyjaśnia skąd bierze się wzrost cen pamięci. Drugi kwartał jest szczytowym okresem dla produkcji laptopów. W dodatku producenci zestawów OEM zwiększają swoje cele produkcyjne.
Jak podaje źródło, już w pierwszym kwartale 2021 roku zaobserwowano, że popyt znacząco przerósł podaż. Niewystarczające dostawy sprawiły, że ceny dla kupujących wzrosły.
Mogę skomentować też tę sytuację ze swojej perspektywy. Sam parę miesięcy temu zakupiłem do komputera dwa banki pamięci, mimo tego, że przewidywano spadek cen RAM-u z powodu bliskiego wyjścia nowych generacji DDR5. Jak widać te prognozy się nie sprawdziły i w 2021 roku będziemy mieć drogie kości zarówno DDR4 jak i nowej generacji.
źródło: purepc.pl, TrendForce
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!