Seria Moto G jest z nami od dobrych kilku lat. Pierwsze telefony z tej serii zachwycały czystym Androidem, który na ówczesne czasy był opcją właściwie zarezerwowaną Nexusom od Google’a. Obecnie już tak nie jest, a smartfony Moto G mają potężną konkurencję – właściwie z każdej strony. Najnowsza odsłona Motoroli Moto G ma przekonać do siebie klientów nie tylko niską ceną, ale także i implementacją modułu 5G.
Smartfon ze średniej półki wyposażony w 5G
Jeśli wierzyć przeciekom – a są one wyjątkowo wiarygodne – ich autorem jest Evan Blass – to lekkie kontrowersje może wzbudzić sama nazwa smartfona. Obecnie w sprzedaży oferowana jest ósma seria smartfonów – Moto G8, ale równolegle oferowane są smartfony takie jak Moto G Power czy Moto G Stylus, które zdają się porzucać wcześniej przyjętą nomenklaturę. Do nich ma dołączyć właśnie Moto G 5G.
Jak widać na renderach, smartfon będzie wyposażony w poczwórny moduł aparatu z kwadratową wyspą, a na froncie znajdzie się podwójny aparat do selfie w postaci osobnych wycięć w ekranie. Cóż, wygląda to niecodziennie, dość ciekawie. Dobrze, że Motorola stosuje nowe zabiegi stylistyczne również w modelach z niższej półki cenowej.
Specyfikacja na chwilę obecną jest nieznana – domyślać się można obecności Snapdragona 765 (wspiera 5G i jest zauważalnie tańszy od Snapdragona 865, który jest domeną tegorocznych flagowców. Na pokładzie znajdzie się od 6 do 8 GB pamięci RAM. Wyświetlacz może mieć 6,4-cala i rozdzielczość Full HD+. Raczej z pewnością ogniwo będzie pojemne – co najmniej 5000 mAh będzie rozsądną wartością, aby zapewnić dobre wyniki pracy przy module 5G.
Tanio nie będzie, ale od czegoś zacząć trzeba
Technologia 5G jest dopiero w pierwszej fazie rozwoju, ale już teraz producenci powinni starać się o obniżenie kosztów do jej dostępu. Pamiętam dobrze, jak kilka lat temu wchodziła sieć 4G i nastroje były podobne – wiele osób nie widziało sensu w zakupie smartfona z LTE w kraju bez odpowiedniej infrastruktury. W końcu jednak standard 4G się zadomowił i dziś nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez niego.Omawiana Motorola G 5G do najtańszych należeć nie będzie – obecnie trudno spekulować na temat cen, jednak na pewno znajdzie się ona gdzieś pomiędzy tańszymi flagowcami a mocnymi średniakami. Czy znajdą się na nią klienci – aspiracje producenta zweryfikuje rynek.
*na obrazku wyróżniającym znajduje się Motorola One Zoom
Co sądzicie o Motoroli Moto G 5G? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!