Seria realme 16 Pro zapowiada się na jedną z najgłośniejszych premier najbliższych miesięcy. Producent wreszcie konsekwentnie traktuje rynki poza Chinami, a pierwsze przecieki wskazują, że Europa otrzyma dokładnie te same konfiguracje, które pojawią się na chińskiej i indyjskiej premierze. Nie jest to wcale oczywiste, ponieważ jeszcze nie tak dawno europejskie edycje smartfonów realme bywały wyraźnie okrojone, ale tym razem scenariusz ma być znacznie bardziej obiecujący.
Premiera realme 16 Pro i 16 Pro+. Co już wiemy?
Najważniejsza informacja to termin debiutu. Według kilku wiarygodnych źródeł realme 16 Pro oraz realme 16 Pro+ zostaną oficjalnie zaprezentowane 6 stycznia. Dotyczy to rynku indyjskiego, ale zazwyczaj nie mija dużo czasu zanim telefony trafiają także do Europy. Wcześniejsza premiera niż pół roku po linii realme 15 sugeruje, że producent chce szybko odpowiedzieć na rosnącą konkurencję w segmencie średniaków.
Konfiguracje pamięciowe mają być również bardziej zróżnicowane niż dotąd. Podstawowy realme 16 Pro wystartuje prawdopodobnie z wersją 8/128 GB, podczas gdy realme 16 Pro+ zaoferuje także warianty 8/256 GB, 12/256 GB oraz nawet 12/512 GB. Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to jeden z najbardziej elastycznych średniaków pod względem pamięci masowej w tej półce cenowej. Kolorystyka (Master Gray, Master Gold i Camellia Pink) wpisuje się natomiast w ostatni trend marki, która coraz chętniej podkreśla design nieco bardziej eleganckimi wykończeniami.
W Europie ceny nie zostały jeszcze ujawnione, ale patrząc na wcześniejsze modele, można zakładać, że start nastąpi w Polsce w okolicach 1400-1600 złotych za wersję podstawową. Wariant Pro+ zapewne przekroczy 2000 złotych, a bardziej prawdopodobne, że zbliży się do poziomu około 2500 złotych.
Ekran, bateria i procesor – realme stawia na konkretne ulepszenia
Jednym z najmocniejszych punktów serii 16 Pro ma być wyświetlacz. Mówimy o 6,78-calowym panelu OLED, który nie tylko ma mieć wysoką częstotliwość odświeżania 144 Hz, ale też rozdzielczość 1.5K, która jest coraz popularniejszą w urządzeniach aspirujących do półki wyżej. Do tego dochodzi ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych, który jeśli faktycznie trafi do obu wariantów, to będzie jednym z ciekawszych atutów nadchodzących modeli.

Drugą istotną cechą jest bateria. Ogniwo 7000 mAh i to bez różnic między rynkami może okazać się prawdziwym wyróżnikiem. Tak duże akumulatory zazwyczaj są domeną modeli o niższej cenie, ale nie w połączeniu z tak mocnym pakietem pozostałych funkcji. Producent ponownie postawić ma też na szybkie ładowanie o mocy 80 W, które powinno zapewnić komfortowe i szybkie uzupełnianie energii.
Choć nie potwierdzono jeszcze konkretnego procesora, to przecieki wskazują na serię Snapdragon 7 Gen 4. To bezpieczne i rozsądne rozwiązanie w tym segmencie, ale zdecydowanie nie flagowe. Można tu mieć jednak drobną obawę, a mianowicie realme dość często stosuje odważne deklaracje, ale nie zawsze finalna wydajność robi takie wrażenie, jak sugeruje marketing. Ostateczna ocena będzie jednak możliwa dopiero po testach.
Aparaty 200 Mpx i peryskop w średniej półce. realme celuje wysoko
Pod względem aparatów seria realme 16 Pro zapowiada się wyjątkowo interesująco. Zarówno podstawowy model, jak i wariant Plus mają korzystać z głównej matrycy 200 Mpx, co samo w sobie nie jest jeszcze gwarancją świetnych zdjęć, ale w zestawieniu z lepszą optyką i większymi pikselami często potrafi dać bardzo dobre efekty.
Największa różnica między modelami dotyczy teleobiektywu. realme 16 Pro+ ma otrzymać peryskopowy teleobiektyw, który w średniej półce nadal jest rzadkością. Oznacza to znacznie lepsze możliwości zoomu i prawdopodobnie wyższą jakość zdjęć portretowych. Podstawowy realme 16 Pro będzie więc wyraźnie uboższy w tym aspekcie, choć nadal ma oferować solidny zestaw: ultraszerokokątny obiektyw 8 Mpx i kamerkę do selfie 50 Mpx, co powinno zadowolić użytkowników.
W bezpośrednim porównaniu z konkurencją realme celuje w segment, gdzie królują dziś modele konkurencji. Można więc liczyć na atrakcyjne ceny, ale też konieczność udowodnienia, że sama rozdzielczość nie jest jedynym atutem aparatu. Historia pokazała już kilka modeli z matrycami 200 Mpx, które radziły sobie słabo w gorszym świetle i dlatego tutaj warto zachować odrobinę sceptycyzmu.
realme 16 Pro zapowiada się na jedną z najciekawszych premier w segmencie telefonów do 2500 złotych. Jednolita specyfikacja w Chinach, Indiach i Europie, ogromna bateria 7000 mAh, duży ekran OLED 1.5K, aparat 200 Mpx oraz peryskop w wersji Pro+ tworzą bardzo przekonujący zestaw. Jednocześnie realme musi udowodnić, że za imponującymi liczbami stoi także odpowiednia optymalizacja i jakość wykonania. Jeśli tym razem producent dopracuje wszystkie elementy, to konkurencja może mieć powód do obaw.
Źródło: @passionategeekz
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!