Początek 2026 roku zapowiada się wyjątkowo ciekawie dla fanów smartfonów ze średniej półki. realme oficjalnie potwierdziło premierę nowego modelu z popularnej serii numerycznej, a dokładnie realme 16 Pro, który ma zostać pokazany już 6 stycznia. Choć europejska premiera nie została jeszcze ogłoszona, to wiele wskazuje na to, że smartfon nie pozostanie długo lokalną ciekawostką na rynku indyjskim. Producent stopniowo odsłania kolejne szczegóły i wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej ambitnych modeli w swojej klasie.
realme 16 Pro jako flagowiec ze średniej półki
Seria realme z numerem w nazwie od kilku generacji konsekwentnie balansuje na granicy segmentów. Z jednej strony to wciąż smartfony wyraźnie tańsze od topowych flagowców, z drugiej natomiast, ich specyfikacja coraz częściej zahacza o wyższą półkę. realme 16 Pro ma kontynuować tę strategię oferując zestaw rozwiązań, które jeszcze niedawno były zarezerwowane dla znacznie droższych urządzeń.
Na pierwszy plan wysuwa się ekran AMOLED o rozdzielczości 1,5K i odświeżaniu sięgającym 144 Hz. Producent chwali się również bardzo wysoką jasnością szczytową sięgającą nawet 6500 nitów, co w teorii powinno zapewnić dobrą czytelność w pełnym słońcu. To parametry, które robią wrażenie, ale w praktyce dopiero testy pokażą, jak panel sprawdzi się na co dzień i czy realme faktycznie potrafi wykorzystać jego potencjał.

Jednym z najmocniejszych punktów nowego modelu ma być jednak bateria. realme 16 Pro otrzyma ogniwo o pojemności 7000 mAh określane przez producenta jako „Titan Battery”. Tak duża pojemność w połączeniu z energooszczędnym układem i trybami zarządzania energią powinna przełożyć się na bardzo długi czas pracy i to nawet przy intensywnym użytkowaniu. Na pokładzie znaleźć się mają także rozwiązania takie jak Super Power Saving oraz Bypass Charging, które mają nie tylko wydłużać czas działania na jednym ładowaniu, ale też ograniczać zużycie baterii podczas grania czy oglądania wideo przy podłączonej ładowarce. Warto jednak zachować odrobinę ostrożności, ponieważ ogromna bateria to także dodatkowa masa, a realne efekty poznamy dopiero po premierze.
realme wyraźnie sygnalizuje, że fotografia ma być jednym z filarów modelu 16 Pro. Główny aparat oparty zostanie na 200-megapikselowym sensorze Samsung HP5 i wspierany będzie przez technologię LumaColor IMAGE. Producent obiecuje naturalniejsze kolory, lepsze przetwarzanie światła oraz szerokie możliwości bezstratnego zoomu dzięki wykorzystaniu kilku kluczowych ogniskowych. Na pokładzie pojawi się także optyczna stabilizacja obrazu oraz funkcje pokroju pełnopikselowego auto-zoomu, co ma poprawić jakość zdjęć zarówno w dzień, jak i po zmroku. W modelu Pro zestaw aparatów będzie skromniejszy niż w wariancie Pro+, gdzie dojdzie dodatkowy teleobiektyw, ale realme 16 Pro i tak celuje wyżej niż przeciętny średniak. Oczywiście, jak zawsze w przypadku tak wysokiej rozdzielczości kluczowe będzie oprogramowanie i algorytmy, a nie same megapiksele.

Sercem realme 16 Pro zostanie układ MediaTek Dimensity 7300-Max. To procesor, który w testach AnTuTu osiąga wynik przekraczający 970 tys. punktów, co powinno wystarczyć do płynnej pracy, multimediów i umiarkowanie wymagających gier. Nie jest to jednak chip stricte flagowy i realme raczej stawia tu na stabilność oraz efektywność energetyczną niż maksymalną moc. W utrzymaniu temperatur w ryzach ma pomagać system chłodzenia AirFlow VC oparty na komorze parowej. Producent zapewnia, że rozwiązanie to ograniczy throttling przy dłuższym obciążeniu, ale w tej klasie sprzętu takie deklaracje warto traktować z pewnym dystansem.
Smartfon od razu trafi na rynek z Androidem 16 oraz nakładką realme UI 7.0. Duży nacisk położono na funkcje NEXT AI, w tym AI Recording do automatycznego podsumowywania nagrań, AI Framing Master do inteligentnego kadrowania zdjęć oraz integrację z Google Gemini jako centralnym asystentem. realme zapowiada także dłuższe wsparcie aktualizacjami, co może być istotnym argumentem dla osób planujących zakup na kilka lat.
Design, odporność i plany na premierę
Pod względem wzornictwa realme 16 Pro pozostaje wierny stylistyce „Urban Wild Design”, opracowanej we współpracy z Naoto Fukasawą. Matowe wykończenia, stonowane kolory i inspiracje naturą mają podkreślać bardziej „dojrzały” charakter urządzenia. Wśród wariantów kolorystycznych pojawiają się Master Gold, Pebble Grey oraz Orchid Purple, ale nie ma jeszcze pewności, które z nich trafią do Europy. Na plus należy zapisać wysoką odporność obudowy, potwierdzoną certyfikatem IP69. Oznacza to pełną ochronę przed pyłem oraz odporność na silne strumienie wody.
Premiera realme 16 Pro została zaplanowana na 6 stycznia 2026 roku i na początek obejmie Indie. Globalna dostępność, w tym ewentualna sprzedaż w Polsce pozostaje kwestią otwartą, ale dotychczasowa strategia producenta sugeruje, że debiut w Europie jest tylko kwestią czasu.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!